chcialam jeszcze czegos dodac...

wczoraj jak smarowalam cialo molkosanem to wpadlam na pomysl zeby tez pomoczyc wata skore glowy molkosanem....
bo jedynie na glowie mam jeszcze luske.
ulagodnilo cos nieco...bede moczyc dalej.
pa

do wszystkich - droga jest taka kuracja molksanem ? pozdrówki

Ja zamawiam w aptece w niemczech i place 17,20 euro.
wystarcza mi na 10 dni.
t.z. - 1,70 euro na dzien.

pa

wyglada na to ze efekt serwatki jest marny albo nie ma go wcale bo nikt nie chce sie podzielic dobrymi nowinami?

Witaj Alinko. Kope lat Ja juz nie piję, trzy miesiące i zero efektu. Widocznie to nie jest mój sposób. Pozdrawiam

a co to ten molkosan??????

a meza nie bola juz stawy lokciowe ale nadal pije serwatke.... a jak alveo Michale?

Sama swerwatka nie wierze ????? moze sie myle

Do Alinki
Alveo pije dalej, ale tylko dlatego, że mam jeszcze jedną butelkę. Potem kończę. Trzeba szukać czegoś innego.
Pozdrawiam

a czy stosujesz selen?

Nie, ale może zacznę.

ja mam wykupic delatar i nie wiem czy mi on nie popali skory tak jak cygnolina. prosze odpisz [email protected] lub numer gg 2650830 pozdrawiam

u meza cala jedna dlon ma juz normalna skore a na drugiej lada moment znikna dwie plamy ktore jeszcze ma, wszystko znika ale bardzo powoli....zaznaczam ze nadal pije serwatke ale nie tak duzo jak na poczatku. nie pojawiaja mu sie nowe plamy a stare bledna i mocno sie zluszczaja .....

Pije obecnie serwatke (litr na dzien) 3 tydzien i jak narazie nie ma zadnej poprawy, jest jak było, być moze to zakrótki okres czasu, ale jeszcze będe pić do 2 mies to zobacze. Wczesniej pilam wiesiolek i bralam mikroelementy i tez bez zmian. Jedyne co mi troche pomaga lecz nie na długo (ok tydzien) to płyn elocom 1% do smarowania
pozdrawiam,

DOBRA KRZYKNĘ SOBIE.
Piję serwatkę od lipca (6-ty miesiąc się zaczął) i nic nie zaniknęło, ale i nic nie pojawiło się nowego. mam to szczęście, że mi to nawet wchodzi, więc sobie popijam (2xdziennie po 1/2l; serwatka z ekosklepów).
Z jednej strony strach przestać, bo się ł. nie rozrasta, a z drugiej strony po co pić jak nie ma poprawy. Tak jest u mnie.
Teraz łykam selen od miesiąca. Też zero pogorszenia, ale i zero poprawy (podobno na efekty "kuracji" trzeba czekać ok 3 miesięcy), więc grzecznie połykam.
Wydaje mi się, że jedno i drugie działa na początku na chwilkę na zasadzie placebo, a potem .... jest po staremu.
Dlaczego Bożena, założycielka tematu się nie odzywa ????
Albo choroba wróciła, a wtedy przyzwoitość nakazywała by o tym napisać,
albo zapomniała z mężem o chorobie i nie chce do tego wracać, ale wtedy przyzwoitość by nakazywała mimo wszystko się odezwać ze względu na rzesze chorych.
I trzecia możliwość: może się Bożena odzywa tylko mi umknęło.

To tyle.

Ode mnie dodam: nie smaruję się prawie niczym poza wazelinką, popijam serwatkę, łykam selenik i nie jest ani lepiej, ani gorzej niż przy sterydach, a z pewnością zdrowiej się czuję. A ta k.... kiedyś ustąpi. Tak czuję.

wczoraj poobserwowalam meza jak paradowal w slipkach i o dziwo ..... z daleka nawet juz nie widac ze cos ma, coraz bledsze te strupki i coraz mniejsze dalej stosujemy wiec serwatke i mamy nadzieje ze w koncu ustaopi. Paznokcie te ktore mial zaatakowane odrastaja normalne a i stawy go juz nie bole .... bedzie dobrze

Cześć!
kupiłam serwtkę w proszku firmy Rolmlecz ( opakowanie 2.50 zł. w Lewiatanie) Czy ktoś może mi powiedzieć jak to rozrobić, jakie proporcje? Bo tam na opakowaniu nic nie pisze tylko że można dodawać do sosów zup i sałatek. Dzięki za odpowiedz.

czesc ja pilem serwatke 3 mies. i tak naprawde nic mi ona nie pomogla tka naprawde pomogly mi inne rrzeczy ktore mi zaproponowal kolega pracujacy w Irlandii on takze ma luszczyce. poweidizal zebym sprobowal tabletek Selezin ACE firmy Wallmark oraz masci Elocom na cialo i takze Elocomy tyle ze w plynie na glowe-efekt po prostu wspanialy.glowa czysciutka tylko czasami robia mi sie grudki ale to naprawde rzadko a na ciele slady luszczycy juz zanikaja mimo ze smaruje sie tylko co drugi dzien .pozdro dla wszystkich i dobra rada na koniec- starajcie csie akceptowac ta chorobe bo zalamujac sie nic nie wskuracie.trzeba sie nauczyc z tym zyc.

Mariuszu - przeszedłem elocom już ładnych parę lat temu. Wiesz, że to steryd? Poczytaj trochę na tym forum o tego typu leczeniu, wejdź też na http://luszczyca.org.pl/forum/index.php?act=idx - tam jest trochę bardziej fachowo i przejrzyście.
Pozdrawiam

do michala.
wiem ze to jest steryd czytalem dokladnie inf.na temat elocomu ale jak narazie jest to bynajmniej w moim wypadku jedyna masc ktora skutecznie mi pomaga oczyiwscie nie smaruje sie nia caly czas po klikunatu dniach odkladam ja na bok a zreszta tak naprwade zadna masc nie pomocze na Ł.jest jak narazie to choroba nie wyleczalna.pozdro