Cos na pocieszeniesmiling smiley
Wysłane przez: polianna (---.w82-123.abo.wanadoo.fr)
Data: 01 lip 2006 - 21:48:43

Witam.
Na luszczyce choruje od ok. 6 roku zycia.Niedlugo skoncze 23 lata. Tak jak Wy wszyscu przezylam prawie wszystkie z mozliwych kuracji, wyprobowalam stosy masci i innych wynalazkow. Z roznymi skutkami jak nietrudno sie domyslic...Lusczyca w moim przypadku byla bardzo uparta i trzymala sie mnie jak rzep. Najdluzszym okresem kiedy moglam sobie od niej odpoczac byly 3 tyg. po zastosowaniu cygnoliny. Dla mnie wtedy to bylo duzo. Ale od 8 miesiecy wszystko sie zmienilosmiling smiley Nie wiem co jest tego przyczyna ale choroba sie cofnela!!!Ostatnim razem zastosowalam cygnoline, bralam tez tabletki omega3 i opalilam sie, bo to bylo jeszce latem. I jak to zwykle u mnie bywalo, bylam przygotowana na ponowne zmagania z luszczyca po 3 tyg. Ale nic z tego!!!smiling smileyChoroba sie nie pojawilasmiling smileyJak do tej pory mialam tylko pojedyncze zmiany ktore szybciutko zaleczalam jakims sterydem i nie widzialam ich juz nigdysmiling smileyTeraz pozostaly mi juz tylko blizny do usuniecia...Jestem niezwylke szczesliwa, a szczegolnie teraz, kiedy jest juz lato i moge w koncu bez obaw ubierac sie w bluzeczki z krotkim rekawkiem. Uffff, co za ulga....
Moze to glupie ale kazdego dnia ciesze sie z tej mojej gladkiej skory i dotykam ja czesto bo nadal nie moge uwierzyc ze to MOJA skorasmiling smiley
Pisze to wszystko nie po to zeby dac wam jakies recepty na wyleczenie bo ja sama nie wiem co mi pomoglowinking smiley Chcialam wam tylko dac nadzieje i uzmyslowic ze cuda sie zdarzajasmiling smiley Wierzcie w swoje wyleczenie!!!!! Nie wiem na jak dlugo moja skora pozostanie taka gladka ale te 8 miesiecy bez niej to bylo i tak jak jakas bajkasmiling smiley Przesylam Wam duuuuzo pozytywnej energii bo na pewno kazdemu z Was jest ona bardzo potrzebna. Optymizm jest wazny!!!

Re: Cos na pocieszeniesmiling smiley
Wysłane przez: ela (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 01 lip 2006 - 22:32:45

oj polianno, nie podkradaj(((((((( "przesyłam ci niewielką porcję "pozytywnej energii" - tak mowiłam do Psormana , podśłuchiwałaś?? widziałam ciebie...!!!!!

Re: Cos na pocieszeniesmiling smiley
Wysłane przez: ela (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 01 lip 2006 - 22:39:48

Polianno, nie gniewaj się, lubię czasem podroczyć się . Cieszę się , że masz powody do radości. Pozdrowionka od Eli . ( ja też mam dobry humor, bo francja prowadzi)