powiem czego używam:
Lorinden A....
maść robiona na zamówienie: Vaselini jakieś z sopori z acidi salicylici czy coś...lekarka pisała jak kura pazurem...
do tego biore biostymine w zastrzykach(boli k#rewnie),piję Betasol,łykam acidum folicium...
co o tym sądzicie?
czytam was i widzę,ze macie w tej kwestii doświadczenie...
co byłby lepiej odrzucić,a co zakupić?proszę o rady..będę wdzięczna...;p

no i fajnie byłoby nie być JOJEM...już wystarczy,że sem skorupiakiem hehe...

Hej,
luszczyca mnie strasznie drogo kosztuje...
ciagle kupuje srodki nawilzajace...teraz kupowalam balsam nawilzajacy WICHY...z mocznikiem ..byla obnizona cena w aptekach...500 ml kosztowalo tyle co 200 ml wczesniej. Dobre sa kosmetyki firmy SVR..uzywam Xerial 50 ...swietnie zbija luske ale niestety jest dosc drogi mala tubka kosztuje ok. 40 zlotych...Mozesz zapytac w aptece o emolienty. Ja uzywalam hydrolanu.
Fajny i tanszy jest krem Eris do stop przesuszonych z mocznikiem..ten kosztuje ok. 8 zlotych za tubke..uzywam go takze do lokci, kolan..i wszedzie tam gdzie sa tendencje do nadmiernego rogowacenia naskorka. Po prostu musisz sie przekonac sama co dla ciebie bedzie dobre..poszukac poeksperymentowac...kazda postac tej choroby jest niestety inna i co pomaga jednym szkodzi drugim...
W tej chwili chodze na solarium i to mi pomaga, intensywnei nawilzam skore. kupilam tez krem o nazwie Protopic..ale ten juz jest okrutnie drogi..bo kosztuje 230 zlotych..plus jest taki, ze nie zawiera sterydow. To wskazowka chyba wszystkich na tym forum. Nie uzywaj masci sterydowych, poniewaz potem sa duze klopoty z leczeniem. Szybko mija luszczyca ale jeszcze szybciej wraca...
pozdrawiam cie serdecznie i cieplo
trzymaj sie

a ten Lorinden lepiej raczej odrzucić?bo nie wiem,a wolę wcześniej wiedzieć,niż później żałować ze nie znając tematu spieprzyłam sprawę....

Lorinden jest sterydem. Zwykle pomaga szybko ..ale potem niestety skora robi sie oporna na inne leczenie. Czasem dochodzi od scienczenia naskorka. Mam luszczyce od 13-go roku zycia. Zaczynalam leczenie wlasnie od sterydow. mialam ja na jednym kolanie, potem przeniosla sie na oba ioraz na lokcie. Nie wiem czy z tego powodu..ale moglo to byc powodem, mialam duze klopoty hormonalne, ktorych echa sa do dzis..a mam 31 lat. Zaczelam sie leczyc niekonwencjonalnie. Cwiczyc i wspomagac wlasna psychike. Moj organizm wraca do normy. Wez pod uwage moje doswiadczenia i wybierz sama.Zaufaj swojej intuicji. Szukaj i ufaj sobie. Posluchaj wlasnego serca w wyborze tego co dobre dla Ciebie. Czasem cos pozornie glupiego i niezrozumialego sie dzieje..a po jakims czasie okazuje sie, ze to mialo sens. Wiem, ze to brzmi magicznie..ale sprawdzam to na sobie i dziala.
Pozdrawiam serdecznie

sprobuj solarium, uzywaj kosmetykow nawilzajacych.
Najczęściej jak sie da nawilzaj skore. Mi pomaga ten xerial50 plus solarium. Zwlaszcza na dlonie i kolana. miejsca na kolanach i lokciach sa oporne na masci ale pomaga i solarium i slonce. Duzo spaceruj, wyciszaj sie. Znajdz sobie ciche miejsce w odmu i sprobuj sie relaksowac codziennie. Zamknij kazdy dzien zanim polozysz sie spac. Rob dobre rzeczy dla siebie. choroba zwraca uwage na to ze cialo lub psychika zostaly zaniedbane. Poswiec sobie wiecej uwagi. Trzymam kciuki. Uda Ci sie pokonac luszczyce.
pozdrawiam jeszcze raz

I jeszcze jedno: koniecznie wylecz zeby, sprawdz czy nie masz innych ognisk infekcji. Przebadaj sie ginekologicznie, zrob sobie badania krwi, watroby. Czasami wyleczenie zebow daje juz poprawe. Nasza choroba to choroba autoagresji. Nasz uklad immunologiczny jest chory. Nie radzi sobie i falszywie rozpoznaje skore jako wroga. Tak wiec trzeba mu pomoc i zajac sie infekcjami.

Uciekaj od Lorindenu! Cudownie pomaga, ale jak wraca wysyp to za każdym razem gorzej! U mnie było co chwile cudowne uleczenie a potem... i znów cudowne uleczenie i znów. Aż mi głupio, że wczesniej tego nie przerwałam, ale te cudowne uleczenia były takie UWODZICIELSKIE...

ja stosowałam Lorinden A i T ...mi nie pomagal wcale. Do tego ten T tak super.....smierdzi... Teraz za namowa Agi stosuje Xerial 50 dłonie sa juz ladniejsze (krostkowa) lokcie ...mniejsza łuska. Kolano-zero reakcji na cokolwiek

WiTAM WSZYSTKICH .MAM LUSZCZYCE OD 20 ROKU ZYCIA .W TEJ CHWILI MAM 31 LAT.I NIEWIEM JUZ CZYM LECZYC I GDZIE?GLÓWNY PROBLEM TO PRZODY NA LYDKACH.NIECHCE STOSOWAC STERYDÓW BO JUZ KIEDYS USZCZESLIWILA MNIE PEWNA PANI DOKTOR.SZYBKO ZESZLO ALE POTEM MIALEM SZEREG INNYCH PROBLEMÓW.I NIE DZIALALY ZADNE INNE LEKI.MOZE KTOS WIE CZYM TO LECZYC LUB DO JAKIEGO LEKARZA POJECHAC PRYWATNIE.POCHODZE Z GORZOW WLKP WOJ LUBUSKIE.MAM DWOJE DZIECIAKÓW I MARZE ZEBY Z NIMI POJECHAC NA BASEN .JESTEM JUZ TAK ZDESPEROWANY ZE CHWYTAM SIE BRZYTWY.KAZDA POMOC MILE WIDZIANA. POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Agnieszko bardzo Cie prosze napisz mi jakie duze klopoty hormonalne mialas i dlaczego piszesz zeby sie przebadac ginekologicznie ? Czy to ma jakis zwiazek z nasza choroba ? Moj email [email protected]

pierwszy raz tu jestem i prosze was o pomoc..nie chodzi o mnie,chodzi o mojego tate ktory meczy sie juz od 10 lat,zaltwili Go juz sterydami tak ze nie daje sobie rady..wlasnie jest w szpitalu..serce mi peka ze nie moge mu pomoc..odalabym zycie zeby sie tak nie meczy..znaci moze jakiego naprawde dobrego lakarz ktory zna sie na rzecy,moze byc nawet z konca swita...czekam na kazda pomoc...prosze..

proszeodpisac czy ta masc cie leczy poniewaz mi tez lekarz zalecil ta masc

hejka moj problem mam jeszce na glowce...stoduje przed myciem Cocois a pozniej Diprosalic ale to nic nie daje...juz nie wiem co robic...nie moge tak dalej choc wiem ze musze! w szpitalu (wrocilam niedawno) smarowli mi glowke cygnolina ale tez nic nie pomagalo no moze odrobinke ale teraz nie wiem co mam robic pomozcie!!!