Witam Was!!! Muszę się pochwalić i robie to w taki a nieinny sposób. Choroba ,która potrafi przyprawic naprawdę sporo bólu, obniżyc to o co staramy się dbać tj dobre samopoczucie ,ale przede wszystkim sojusznik uciekającego czasu sp.z.o.o. No cóż było ciężko ,moze jeszcze nie raz będzie jednak na chwile obecną mam przewage. Zdazyło mi się zwiedzać Spódzielnie Niewidomych. Wszystko normalnie poniewaz osoby niepełnosprawne poznawałem przez całe zycie i nigdy nie były dla mnie ludzmi ktorzy wymagaja jakiegos specjalnego traktowania poniewaz wszyscy jestesmy rowni. Ludzie ,ktorym życie kazało niesc naprawde ciezki plecak wypełniony cierpieniem.
Koło południa otwieram drzwi od sali produkcyjnej wchodze widze pracujące z zapałem kobiety prawdziwie tworcza atmosfera. Ide i w pewnym momencie widze Anioła... blond włosy ,jasno-niebieskie oczy ,,wspaniały usmiech. Serce mi bije patrząc na tą młoda dame ,która niestety wie że milczenie jest złotem. Jest głuchoniema. Podchodzi do mnie przełożona Anioła i mówi "widzi pan jak niewiele wiemy o bólu i jacy jestesmy słabi w niektórych momentach, przejmując się pierdołami marnujemy tylko cenny czas, a Ona powinnia dostawac medal kazdego dnia gdy budzi się rano" Nie ma wiec takiej choroby z która nie da się wygrać. Wszystko zależy od Nas samych i od tego czy przezyjemy to zycie z usmiechem i wolny czas poswiecimy bliskim czy tez łuszczyca będzie osiedlac się na naszej skórze pozbawionej blasku uśmiechu. Pozdrawiam Wszystkich chorych i zapraszam na Start bo kazdy ze swoim problemem może wygrać i pierwszy dobiec do Mety!!! )
Buziaczki dla Aniołka ,który sprawił ,ze znowu nosze zółta koszulke lidera.

moje gratulacje,tak trzymaj !