Pokladalam w OnClinic spore nadzieje, leczylam sie tam jakies szesc tygodni. Pierwsza wizyta kosztowala ponad 450 zl, powaznie, trwala jakies 15 minut. Druga, trzy tygodnie pozniej, 250 zl. Efektow nie zauwazylam, moze szesc tygodni leczenia to za krotko. Troche uciazliwe te ich metody, co dzien, na dwie godziny jedna masc, po niej na dwie kolejne druga. Na noc trzecia. Nie wiem, moze po prostu na mnie to nie zadzialalo, moze za szybko chcialam zauwazyc efekty. Tak czy inaczej nie stac mnie bylo na 700 zl miesiecznie, wiec zrezygnowalam, ale wcale nie jest wykluczone, ze u innych to moze sie sprawdzic.

sracie żarem moim zdaniem. wy chyba chcielibyscie raz zastosowac masc i na drugi dzien obudzic sie bez łuszczycy. Cudów nie ma. Jeżeli wy piszecie ze stosowaliscie masci z onclinic przez tydzien i 0 efektów to nie ma sie co dziwic. Lekarz wyraźnie mówi że pierwsze efekty są widoczne dopiero po 2 TYGODNIACH i to niekoniecznie. Po prostu trzeba byc systematycznym i cierpliwym. Ja bylam w onclinic w krakowie, bardzo miła pani doktor odpowiedziala na kazde moje pytanie i wizyta trwala około 30 minut.

tez tam byłem i lipa.Wyzyskiwacze kasy.pozdro

polecam sok z owocow NONI mozna kupic w aptece...smarowac i pic 30ml dzienie...

Niedawno tez poszedłem do onclinic,wizyta trwała nie wiecej niz 5 min,zaplacilem za tę wizytę 150zl.Babka lekarz byla bardzo nie miła.Poprosiłem o zaświadczenie o chorobie...Opierdoliła mnie,poczym łaskawie powiedziała ze w przyszłym tygodniu moze mi wyda.Nie wiem jak preparaty na ktore wydałem przeszlo 400zl,ale klimat jest tam bardzo nie przyjemny...Wkrótce napisze o efektach.pzdr

Witam!!!
Ja właśnie się dowiedziałam o tej klinice od mojej mamy która się mocno przejmuje moja "przyjaciółka". Teraz się mocno zastanawiam czy warto w to inwestować, kasy licza sobie dość sporo za wizyty i inne bajery. Do tej pory leczyłam się w państwowej klinice przy akademii medycznej w warszawie ale niestety bez rezultatów. Ale patrząc na te wszystkie opinie to chyba sobie jednak daruję i może jakąś inna metodę wynajdę żeby choć trochę zmniejszyć efekty tego paskudztwa. Pozdrawiam.

Z daleka od on-clinic. Żerujący na ludzkim nieszczęściu oszuści. Moja mama była tam miesiąc temu. Za wizytę + maści wydała ponad 500zł (co stanowi prawie połowę jej miesięcznego wynagrodzenia). Efektów jak nie było tak nie ma, z dnia na dzień wyglądało to coraz gorzej, ale zalecenie było jasne: Stosować przez miesiąc wg zaleceń lekarza, bo na efekty trzeba czekać. W tej chwili prawie rany jej się porobiły na ciele. Dzwoniłam dziś tam i pytam co w związku z tym. Pani w recepcji powiedziała mi, że kolejna wizyta kontrolna jest darmowa i może ją zarejestrować. Więc dopytuje o lekarstwa, co wówczas jeśli lekarz dojdzie do wniosku, że źle zdiagnozował rodzaj jej łuszczycy i teraz przepisze inne lekarstwa. Pani powiedziała: "Nie wiem, ja tu jestem tylko recepcjonistką, najlepiej porozmawiać z lekarzem...". Ponieważ mama mieszka poza Krakowem i sam przyjazd do Krakowa to też pewne koszty, dopytywałam dalej... Pani przypomniała sobie, że wie, iż za lekarstwa trzeba będzie zapłacić. A koszt to około 300zł. No parodia! Przecież to nie ich wina, że lekarz się pomylił... Dajcie sobie spokój, szkoda czasu, pieniędzy i Waszego zdrowia!!!

niestety też dałam się nabrać...

Hm... miałam równie sceptyczne podejście do tej kliniki co Wy, dlatego nawet nie wspominałam o niej mojej mamie. Lecz pewnego dnia zadzwoniła do mnie z pytaniem czy pojadę do Krakowa ( mieszkam w Rzeszowie ) do tej kliniki. Wyśmiałam ją. Ale zastanowiłam się i pojechałam. byłam tam 3 razy. Leczyłam się ok. 3 miesiące.
Na początku objawy się nasiliły, wszystko się rozrosło, zaczęło piec i swędzieć na przemian, płakałam codziennie gdy wracałam do domu ze szkoły. Skóra schodziła ze mnie kilogramami, ale smarowałam się dalej.
I naprawdę nie żałuje. Jestem czysta. Jak kiedyś kiedy jeszcze byłam zdrowa. I rozumiem wasze wypowiedzi, że oszuści itd. ponieważ lekarka uświadomiła mnie, że leczenie może nie przynieść efektów, więc wiem, że nie każdemu to pomaga. Nie wiem jak długo potrwa moja remisja, mam nadzieje, że przynajmniej kilka (kilkanaście) lat. I NIE jestem żadnym 'szpiegiem' z tej kliniki. Pozdrawiam

Tu Lilka
nie jestem szpiegiem z on clinic mi naprawdę to pomogło.Ale stosując te maści trzeba mieć naprawdę dużo cierpliwości i nie rezygnować. Ja też miałam chwile załamania i już chciałam sięgnąć po sterydy, ponieważ wyglądałam coraz gorzej, ale przetrwałam. Po jakichś 14 tygodniach chyba zeszło wszystko całkowicie.Może niektórzy zbyt szybko chcą poprawy.Łuszczyca jest chorobą, która wymaga naprawdę cierpliwości i konsekwencji w leczeniu, więc jak już ktoś zacznie stosować maści z on clinic, niech nie przestaje. I pamiętajcie przez okres ok miesiąca jest coraz gorzej i wygląda się naprawdę tragicznie, gdyż łusek wychodzi jeszcze więcej niż było. Trzeba jednak dać radę. Pozdrawiam i trzymajcie się!ja jestem nadal "czysta"

Skandal !!! Namówiono mnie na cykl zabiegów na hemoroidy obiecując wyleczenie. Po zakończonym cyklu i zerowym skutku /mimo 100% gwarancji wyleczenia/ zmieniono lekarza, który powiedział, ze trzeba dołożyc drugie tyle zabiegów, zeby w ogóle uzyskac oczekiwany skutek. Tak wiec naciągnieto mnie na gigantyczne wydatki /drugi etap też nic nie dał/ , pozostawiono na 'lodzie' i totalnie zignorowano. Cała przygoda trwała kilka miesięcy i była bardzo kosztowna. Banda złodziei i arogantów /on-clinic warszawa/.

Piotr

on clinic banda naciagaczy i złodzieii znajomy wydał ponad 3 tys na podleczenie tam i po wyjsciu było tylko gorzej ł nie zeszła i zaczeła jeszcze sypac wiecej

Ja czytając te wszystkie wypowiedzi miałam zrezygnować z wizyty ale jednak sie na nią skusiłam.... i powiem szczerze ze jestem bardzo zadowolona z efektów po 3 tygodniach leczenia. fakt faktem że leczenie i smarowanie sie tymi maściami (ja akurat mam na głowie) jest strasznie żmudną robotą ale akurat ze jestem systematyczna to udało mi sie stosowac je regularnie i naprawde ciesze sie ze trafilam na on clinic!!

przestaniesz sie cieszyc jak skonczysz uzywac tych wspanialych specyfikow , wywali sie spowrotem , wydalalam na on clinic ponad 1000 zł i co ? ...dalej mam to dziadostwo mnie nie pomogli ....

Nikt z was nie wspomnial ze samo wejscie do on clinic w krakowie ,to jak wejscie do siedziby kgb.Bylem tam 4 lata temu,i musze potwierdzic najgorsze opinie-arogancja lekarki,bardzo pobiezne badanie,ulota jak stosowac masci,dawaj kase i dowidzenia.dopiero dzisaj znalazlem to forum wiec pisze.to sciema nastawiona na kase.jestem z rzeszowa bylem u dr. Rusin przepisala mi masc ELOSALIC,mnie pomoglo,z glowy zniknelo calkowicie,z noga jeszcze walcze.zaznaczam ze nie byly to duze wykwity.zycze zdrowia.r

Nikt z was nie wspomnial ze samo wejscie do on clinic w krakowie ,to jak wejscie do siedziby kgb.Bylem tam 4 lata temu,i musze potwierdzic najgorsze opinie-arogancja lekarki,bardzo pobiezne badanie,ulota jak stosowac masci,dawaj kase i dowidzenia.dopiero dzisaj znalazlem to forum wiec pisze.to sciema nastawiona na kase.jestem z rzeszowa bylem u dr. Rusin przepisala mi masc ELOSALIC,mnie pomoglo,z glowy zniknelo calkowicie,z noga jeszcze walcze.zaznaczam ze nie byly to duze wykwity.zycze zdrowia.r

Odradzam!!!!! Przykro mi to mówić ale to banda oszustów i hochsztaplerów. Wmanewrowali mnie w liczne zabiegi proktologiczne, wyciagając mnóstwo pieniędzy i zostawili mnie na lodzie, proponując dalsze kosztowne pseudoterapie. Totalne dno. Nigdy więcej, szkoda, ze dałem się w to wrobić.
Robert

Witam. Ja również mam takie zdanie jak Robert. ODRADZAM!!!!! Wyciągnęli mnóstwo kasy a efektów zero!!! Jak moja Pani dermatolog usłyszała że tam byłam to się roześmiała i stwierdziła, że nie ja jedna dałam się nabrać na to leczenie.
Beata.

Witam,
ja leczyłam się na łuszczycę w tej "klinice" jeżeli można to tak nazwać! Wydałam ok.8 tysięcy i nic!!!!!!!!! to wielka bzdura,robią człowiekowi nadzieję i tyle.Faktycznie na początku widać lekką poprawę a potem wszystko wraca do normy!!! Nie dajcie sie nabrać na to!!!

Czesc
Jakieś 2,5 roku temu zdiagnozowali u mnie łuszczyce i nic nie pomagało. W końcu trafiłam do on-clinic w Chorzowie i dopiero tam ktoś dobrze mnie zdiagnozował. Okazało się, że to Atopowe Zapalenie Skóry. Przepisane leki pomogły i dzisiaj pierwszy raz od 2 lat mam czyste ciało. Nie wiem, może faktycznie naciągaja ale mnie wyleczyli
Pozdrawiam