Droga Andziu. Jacys bardzo niezyczliwi ci lekarze do ktorych sie zwracalas, albo leniwi, bo musieliby kilka papierkow wypisac. Napewno przysluguje Twojej coreczce zasilek. Ja mam na luszczyce umiarkowany stopien niepelnosprawnosci, wiec napewno nie trzeba jezdzic na wozku albo byc uposledzonym umyslowo. Proponuje poszperac troche w internecie na ten temat. Ja zglosilam sie do "Powiatowego Zespolu ds.Orzekania o Niepelnosprawnosci" w moim miescie po wniosek. Moj lekarz mi go wypelnil (oplata 20 zl). I stanelam na komisje.

Zasilek pielegnacyjny to tylko 144 zl ale dlaczego mialabys nie dostawac czegos, co Ci sie nalezy. Próbuj. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Cześć ja 31 dziękuję za odpowiedz i skoro tak piszesz może faktycznie warto spróbować al ci lekarze tak mnie zdołowali że wkońcu się zdecydowałam się nie iść Wyczytałam także że niektóre osoby dostają rentę na łuszczyce ale tylko chyba na stawową ale i tak moja córka ma 6 lat i na rentę jest za mała ale ona zasiłek stały ale i tak nie mam szans bo to kropki a nie upośledzeniem tak cały czas si tłumaczą lekarze acha zapomniałam ci jeszcze napisać że mała przez łuszczyce chodzi do psychologa pozdrawiam załamana mama

andzia skoro twoja córka chodzi do psychologa przez tą ł, to są jeszcze wieksze szanse że dostanie tylko trzeba od niego dokumentacje wziac na komisje

Droga Andziu. Jak tam u Ciebie i coreczki? Zaczelas juz cos dzialac w sprawie tego zasilku? Napisalas, ze niektorzy dostaja rente na l. Ja wlasnie jestem na rencie, ale zachorowalam w wieku 22 lat i mialam juz 1,5 roku stazu pracy. Poza tym u mnie to faktycznie wygladalo fatalnie bo to byla erythrodermia(cale cialo) i do tego krosty. Teraz jest dobrze, chyba dlatego ze "wrzucilam na luz" i mam juz troche inne podejscie do tego wszystkiego. Pozdrawiam.

tam gdzie leżałam w szpitalu stwierdzili że jestem za młoda na rentę

Jezeli zachorowalas przed 16 rokiem zycia to mozesz sie starac o uzyskanie stopnia niepelnosprawnosci. Jak juz to bedziesz miala to o zasilek pielegnacyjny. O rente mozna jezeli zachorowalas a juz pracowalas i mialas tzw.okresy skladkowe. Jezeli zachorowalo sie w wieku 20-22 to staz 2 lata pracy, 22-25 to 3 lata pracy, 25-30 to 4 lata pracy itd.
A jak jeszcze sie uczysz lub studiujesz to chyba tez o jakies stypendium ale to nie jestem pewna. Jest tez takie cos jak renta socjalna, jezeli zachorowalas przed 16 rokiem zycia (albo przed 25 jezeli nadal sie uczylas) i uznaja Cie calkowicie niezdolna do pracy

Cześć ja 31 a u mnie co słychać po staremu jak było słonko to się korzystało ale teraz nie ma pogody i wiesz co byłam ostatnio z małą w solarium ale ona nie wejdzie tam sama poszłam żeby jej pokazać nie da rady boi się a jak chciałam od lekarza na lampy to stwierdziła że za mała i trzeba jeszcze tabletki brać bez tego lampy nie działają i za mała na to jest Nie załatwiałam jeszcze nic z tym zasiłkiem a wiem ona jest za mała na rentę ma 6 lat dopiero ale zasiłek stały to może być co dostają dzieci chore i upośledzone umysłowo ale wątpię w to że mam szanse dlatego tak opornie do tego podchodzę bo wiem co mi powiedzą na komisji to tylko kropeczki da się z tym żyć poza tym mała by musiała chodzić do szkoły integracyjnej przez łuszczyce szczególnie że jest mocno wysypana i w zwykłej szkole może mieć przechlapane dzieci jej zaczną dokuczać i psychika jej siądzie totalnie a łuszczyca nie lubi stresu bo się pogarsza stan Zresztą już ma depresje i do psychologa chodzi tak z tym trzeba żyć całe życie pozdrawiam serdecznie co tam u ciebie i dziękuję za odpowiedz mam nadzieje że odpiszesz

Cześć Joko7813 jak to za młoda za rentę a starałaś się i próbowałaś jak się nie udało to może jeszcze raz spróbujesz pozdrawiam dziękuję za list i czekam na odpowiedz pa pa trzymaj się

Hejka! A może mi coś doradzice?
Ja mam 25 lat choruje 15 lat. Miałam rentę rodzinną już nie mam ale nadal studiuję. Jestem na stażu i kokosów nie zarabiam a na szkołę co miesiąc płacę 500 zł. Nie mam aż tak dużych placków żeby mnie posłali na rentę ale może jakiś zasiłek pielęgnacyjny? Nigdy mój lekarz dermatolog nic o tym nie wspomniał a lecze się u niego 13 lat. Nawet nie wiem do jakich się mam zgłosić instytucji i od czego mam zacząć.
Najgorsze jest to, że próbowałam się starać o stypendium socjalne to oni wszystkich członków rodziny policzą i psa jeśli zarabia kasę. Jeśli dochód przekracza 500 coś chyba netto to nici z kasy. z tymi stypendiami to nie ma tak łatwo. Kurcze ta polska rzeczywistość... Trzeba być zdrowym żeby przeżyć.Może lepiej byłoby mieć łuszczycę na oczach przynajmniej nie widziałabym tego polskiego burdelu biurokratycznego :-)

HEJKA masz racje nam się nie należy bo to tylko kropki jak twierdzą lekarze z którymi da się żyć nawet tak stwierdziła psycholog do której mała chodzi że to nie tragedia ale moim zdaniem ciekawe jak ona by się czuła mając coś takiego na ciele i czy tak samo by pogchodziła do tego jak to słyszałam to już więcej do niej nie poszłam Ten kto tego nie ma nie zrozumie jak ta choroba wykańcza psychicznie wiem że trzeba się z tym pogodzić ale powiedzcie czemu nam się nic nie przysługuje to jest niesprawiedliwe to jest na całe życie i chyba nigdy nie znikcie z naszego życia pozdrawiam

Witaj śanka. Niestety nie wiem jak to jest jesli chodzi o stypendium socjalne ale chyba o zasilek pielegnacyjny moglabys probowac. Nie licz, ze lekarze beda Ci proponowac abys starala sie o jakies dodatki w zwiazku z choroba. Oni przewaznie sami nie wiedza co, komu i na co przysluguje. A moze i wiedza ale przewaznie traktuja ludzi "masowo", wiec po co sie rozdrabniac...
Wiadomo jak jest w tym kraju. Nieznajomosc przepisow szkodzi.

Andziu. U mnie niestety pogorszenie. Tak sie cieszylam i chwalilam " na prawo i lewo", ze jest dobrze a tu znowu cos zaczyna szalec. Powychodzilo mi troche na rece i widze, ze robia sie wkolo male krostki. Teraz wiec ciagle chodze i sie ogladam i przeczytalam juz chyba wszystkie posty na tym forum, zastanawiajac sie co jeszcze mogloby mi pomoc. Niestety chyba znowu bede musiala wrocic do tabletek, bo same masci pewnie nie pomoga.
Jezeli chodzi o solarium, to sa takie kopuly w ktorych sie stoi. Moze do takiej Twoja mala (jak ma na imie?) by weszla? A moze Ty wejdziesz tam z nia? Nie wiem czy to dobry pomysl ale moze akurat.

Masz rację Andziu. Łuszczyca wykańcza psychicznie. Byłam dzieckiem jak zaczęłam chorować i pół piekła stworzyły mi dzieci, rówieśniki. Do dziś pamiętam wstrętny wzrok ludzi na moich olbrzymich kropkach. Też dużo próbowałam maści. Na początku byłam jak królik doświadczalny. Aż mi dopasowano maści i leki. jedno jest pewne najlepiej mi pomagały robione maści, tłuste maści. Łykałam vitaminę A + D3 kapiwit A + E, stosowałam elocomy, delatary lorindeny dermovate one pomagały ale nie na długo. Faktem jest że znalazłam lekarkę która zrobiła specjalizację z łuszczycy. Teraz też mam łuszczycę ale jest to 20% tego co miałam kiedyś. Wiemm, że nie wolno jest dużo nabiału bo to zaostrza, nie wolno jeść dużo kwaśnego i pikantnego. I broń borze alkoholu! ja wypije pół piwa i następnego dnia mam kropki. I najlepiej się nie stresować. Ale powiedz jak to zrobić? Współczuję twojej córeczce. Tez przechodziłam piekło.

Masz rację JA31 lekarze nic nie mówią mówią wtedy kiedy zbierają na wakcaje przepisując nam świństwa. Też się nałykałam chemii i kiedyś przez to będę świecić jak neonówka.

Andziu ja juz troche polezalam po szpitalach i z wieloma ludzmi rozmawialam na temat luszczycy. Takie moje spostrzezenie: wiele osob, ktore zachorowalo w wieku dzieciecym z biegiem czasu ma coraz mniejsze wysypy. Wiadomo, ze jest to sprawa indywidualna ale moze Twoja coreczka tez jest w tej grupie.
(A tam na gorze to chodzilo mi oczywiscie o kapsuly stojace )

Czy jest jakaś strona internetowa gdzie osoba może dociekać swoich praw i co jej przysługuje szukałam ale nic na ten temat nie znalazłam i czy my wogóle mamy jakieś prawa i co nam przysługuje

Choruje na łuszczyce od 6-ego roku życia.Zmiany mam na całym ciele włącznie z palcami u rąk,zapietkami.Są dni ze nie umiem wyprostować palców bo są popękane do krwi...Nie umiem włozyc butów bo paluchy i zapiętki są zakrwawione.Ciesze sie że odkryłam ta strone,teraz zaczne działać!Czytam że wielu osobom sie udało zdobyć jakąś kase!Ja tez jestem pełna nadziei!Pozdrawiam Was goraco!

HALLO!CZY KTOś JESZCZE ZAGLADA NA TA STRONE!

ja mimo tych wszystkich dołow i zalaman ciesze sie ze dostalam chociaz na ł stawowa rente socjalną, zasilek pielegnacyjny, i na uczelni stypendium specjalne dla osób niepelnosprawnych

Hej NUTELKA. Jak tam zdrówko ??? Mineło troche czasu od Twojego wpisu. Zaczełas cos działać ??? Napisz jakie efekty, a moze uzdrowili Cie na komisji ??? Pozdrowionka

Cześć!Pewnie że działam!Czekam na komisje!Powiadomie Was o decyzji!

HEJ!TO JA NUTELKA!JESTEM PO KOMISJI I UDAłO SIE!MAM NA łUSZCZYCE LEKKI STOPIEN NIEPEłNOSPRAWNOSCI,WIEC MOGE STARAC SIE O ZASIłEK!ZAWSZE TO JAKIś "ZASTRZYK"NA LEKI!pOZDRAWIAM!!!!!