Witam, jako dziecko używałam tej maści i jestem zadowolona z jej działania. Teraz używałam wielu innych leków, ale nie działały one na mnie tak jak clobedrm. Jeśli nie odpowiada wam ta maść to mam namiary na nowość ale kosztuje ok. 150zł. nazywa się ona Daivobet. Jest też wiele innych leków, trzeba spytać się dermatologa o jakieś leki. Ja wracam do clobedrmu jeśli teraz nie będzie pomagać tak jak wtedy to będę używać tego za 150zł. jest bardzo dobry i wydajny.

Witam !
Moja "przygoda" z łuszczycą zaczęła się 19 lat temu, miałam wówczas 7 lat. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie miałam większych problemów z nawrotami łuszczycy. Do 23 roku życia miałam ją głównie w głowie i na łokciach (nie było jej prawie widać). Jeżeli zdarzyło mi się wypić piwko lub inny alkohol, na drugi dzień pojawiały się plamy na czole, tuż przy włosach. Niestety od końca września ubiegłego roku zaczęła się tragedia. Nie wiem czy to w wyniku przeziębienia czy też z innego powodu, ale dla mnie to była masakra. Do tamtego czasu zmiany chorobowe były znikome, co jakiś czas pojawiały się pojedyncze plamy, które natychmiast znikały. Od września do początku maja cierpiałam niezmiernie. Nogi w 80% miałam w plamach. Każdy krok powodował ogromny ból, plamy pękały, leciała krew. Z rękami także nie było lepiej, zarówno łokcie, jak i wewnętrzna strona rąk zajęte były chorobą. Najgorsze było to, że nawet dłonie nie wyglądały lepiej. Wstydziłam się wszystkiego, pójść do sklepu, na uczelnię. Nie rozbierałam się w ogóle. Dopiero w ubiegły piątek "załatwiłam" sobie clobederm (ciocia pielęgniarka wypisała mi receptę). W tym czasie byłam u kilku lekarzy, nic nie pomagało. Jedna pani dermatolog (gdy wspomniałam, że kiedyś pomagała mi maść clobederm) odparła na to, że to ona jest tutaj lekarzem a ja nie mam prawa jej pouczać. Byłam zdesperowana. Jeden lekarz powiedział mi, że ta choroba tkwi w nas, w środku. Kazał mi zrobić badania na grupę krwi, dał odpowiednią dietę (okazało się, że nie mogę jeść np. kurczaka, jasnego pieczywa, ketchupu, makaronów, pomidorów, orzechów). Przepisał mi również Omegę 3, żeń-szeń w kapsułkach oraz liść oliwny w kapsułkach. To również zaczęło pomagać, ale dopiero po prawie 2- miesięcznym stosowaniu. Wytłumaczył mi, że tyle mniej więcej trwa "proces oczyszczania" organizmu. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ byłam już na skraju załamania, nie chciało mi się momentami żyć. PROPONUJĘ WAM ZNALEŹĆ W INTERNECIE DIETĘ DLA WASZYCH GRUP KRWI I ZAKUPIĆ TE TRZY WSPOMNIANE PRZEZE MNIE WYŻEJ SUPLEMETY DIETY- PRZY ŁUSZCZYCY NAPRAWDĘ WAŻNE JEST TO, CO JESZ I PIJESZ.

ZAPOMNIJCIE RÓWNIEŻ O PALENIU PAPIEROSÓW- TO RÓWNIEŻ POWODUJE NAWROTY I NEGATYWNIE WPŁYWA NA ORGANIZM.

Witam !
Moja "przygoda" z łuszczycą zaczęła się 19 lat temu, miałam wówczas 7 lat. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie miałam większych problemów z nawrotami łuszczycy. Do 23 roku życia miałam ją głównie w głowie i na łokciach (nie było jej prawie widać). Jeżeli zdarzyło mi się wypić piwko lub inny alkohol, na drugi dzień pojawiały się plamy na czole, tuż przy włosach. Niestety od końca września ubiegłego roku zaczęła się tragedia. Nie wiem czy to w wyniku przeziębienia czy też z innego powodu, ale dla mnie to była masakra. Do tamtego czasu zmiany chorobowe były znikome, co jakiś czas pojawiały się pojedyncze plamy, które natychmiast znikały. Od września do początku maja cierpiałam niezmiernie. Nogi w 80% miałam w plamach. Każdy krok powodował ogromny ból, plamy pękały, leciała krew. Z rękami także nie było lepiej, zarówno łokcie, jak i wewnętrzna strona rąk zajęte były chorobą. Najgorsze było to, że nawet dłonie nie wyglądały lepiej. Wstydziłam się wszystkiego, pójść do sklepu, na uczelnię. Nie rozbierałam się w ogóle. Dopiero w ubiegły piątek "załatwiłam" sobie clobederm (ciocia pielęgniarka wypisała mi receptę). W tym czasie byłam u kilku lekarzy, nic nie pomagało. Jedna pani dermatolog (gdy wspomniałam, że kiedyś pomagała mi maść clobederm) odparła na to, że to ona jest tutaj lekarzem a ja nie mam prawa jej pouczać. Byłam zdesperowana. Jeden lekarz powiedział mi, że ta choroba tkwi w nas, w środku. Kazał mi zrobić badania na grupę krwi, dał odpowiednią dietę (okazało się, że nie mogę jeść np. kurczaka, jasnego pieczywa, ketchupu, makaronów, pomidorów, orzechów). Przepisał mi również Omegę 3, żeń-szeń w kapsułkach oraz liść oliwny w kapsułkach. To również zaczęło pomagać, ale dopiero po prawie 2- miesięcznym stosowaniu. Wytłumaczył mi, że tyle mniej więcej trwa "proces oczyszczania" organizmu. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ byłam już na skraju załamania, nie chciało mi się momentami żyć. PROPONUJĘ WAM ZNALEŹĆ W INTERNECIE DIETĘ DLA WASZYCH GRUP KRWI I ZAKUPIĆ TE TRZY WSPOMNIANE PRZEZE MNIE WYŻEJ SUPLEMETY DIETY- PRZY ŁUSZCZYCY NAPRAWDĘ WAŻNE JEST TO, CO JESZ I PIJESZ.

ZAPOMNIJCIE RÓWNIEŻ O PALENIU PAPIEROSÓW- TO RÓWNIEŻ POWODUJE NAWROTY I NEGATYWNIE WPŁYWA NA ORGANIZM.

Hej ja stosuje Clobederm, stosowałem 1 tydzien, pani Ł zeszła ale po tygodniu znowu lekki wysp. Ale obawiam sie że jak bede stosowal Clobederm przez dłuższy czas w przyszłosci może być gorzej z wysypem.

Słusznie się obawiasz mogę ci podpowiedzieć żebyś używał żelu z żywokostu z Gorvity po takim myciu on regeneruje naskórek i może nie być większego wysypu a dłuższa remisja żel nie tłuści włosów więc można nim maźnąć w dzień też

Stosowałam Clobederm ok 5-6 lat i powiem szczerze, że to był największy błąd! To jest bardzo silny steryd, nie wiem czy nie najsilniejszy. Działa szybko i dopóki się nim smarujesz jest ok ale jak tylko przestaniesz to Ł atakuje ze zdwojoną siłą. Poza tym jak już zaczniesz się tym smarować to inne leki już nie będą działać bo skóra się przyzwyczaja do silnego leku i nie przyswaja tych słabszych. Uważam, że Clobederm to ostateczność, chociaż ja nigdy bym go nie stosowała, gdybym wcześniej wiedziała jakie są skutki uboczne tego leku. W moim przypadku najlepszym leczeniem była leczenie cygnolina. Pół roku temu miałam całe ciało w krostach. Nic mi nie pomagało (nawet Clobederm przestał działać) i musiałam pójść do szpitala ale jak się okazuje to było najlepsze wyjście. Leczono mnie cygnoliną, miałam też lampy. Od tamtej pory jestem czysta, żadnej krostki. Mam nadzieję, że ten efekt utrzyma się jak najdłużej. Życzę powodzenia a zanim zaczniesz stosować Clobederm zastanów się 10 razy. Pozdrawiam

Posłuchajcie!!!

BŁAGAM WAS NIE BIERZCIE NIGDY TEGO ŚWIŃSTWA!!! ZRUJNOWAŁ MOJĄ SKÓRĘ NA DŁONIACH. ŁUSZCZYCA WYSZŁA 10 RAZY GORSZA!!! NIGDY NIE MIAŁAM TAKIEGO ZAOSTRZONEGO WYSYPU JAK WTEDY. DOSZŁO DO PRZYKURCZU PALCÓW

wejdźcie na temat Zielarz Wielki - tam znajdziecie opis mojej choroby i przebieg leczenia. to dłuższa historia.

Tylko odpowiednia pomoc w pozbyciu się toksyn Was uratuje. Dieta i jeszcze raz dieta!!! mi pomogła bardzo głodówka lecznicza. wejdźcie na glodowka.pl i tam poczytajcie. Warto!!!

witam.
jestem tutaj nowy wlasnie przed chwila zostalem uswiadomiony ze mam lusczyce. moj swiat sie zawalil... mam 24 lata i pieprzona chorobe ktorej nie da sie wyleczyc. widze ze nie jestem osamotniony w tej walce. nie wiem jak mam to leczyc lekarz prowadzacy przepisal mi masc cloboderm ale czytalem ze wiekszosc z was nie radzi uzywac tej masci. poozcie prosze macie wieksze doswiadczenie. to jest jakis obled az chce sie plakac...

najwazniejsze to spokój,stres powoduje wysypy....poza tym musisz spokojnie poczytac,przemielic informacje z neta,kazdy w Polsce zna sie na medycynie ,podważa zalecenia lekarzy jak znawca....bo to net....nikt nie odpowie za swoje złe podpowiedzi,dlatego spokojne podejdz do sprawy.Łuszczyca tonie koniec swiata,mozna sobie poradzic z wysypami,tylko trzeba spokojnie poukładac sobie w główce wiadomosci.Metod leczenia jest bardzo dużo a i sposobów takoż samo,kazdy choruje inaczej i na kazdego co innego działa.Są ludzie z łuszczycą dietozalezną wiec im pomaga zmiana diety,ograniczanie produktów....ale wiekszosci niestety nic to nie da.Sterydoterapia to jedna z głównych metod leczenia o takiej metodzie lekarze ucza sie na studiach wiec trudno aby polecali "metody babci" skoro nie mieli kontaktu z takowymi.Wiem ze to wszystko wyglada strasznie ale naprawde dasz rade ,to nie koniec swiata,proponuje zajrzyc na fora gdzie wiadomosci są bardziej posegregowane,usystematyzowane:

http://luszczyca.info

http://forum.luszczyce.pl

powodzenia i miłej lektury.Dobrym sposobem na poprawienie humoru,podniesienie na duchu,uzyskanie informacji z pierwszej reki sa spotkania....najblizsze już w lutym w Poznaniu :*

Witam.
Ja choruje na łuszczyce od 17 lat. Mam 26 lat. Głownie wystepuje ona u mnie na głowie, na ciele na szczęście w bardzo małej ilości i czesto sama zanika. Malo co mi pomagało ja zwalczyć. Ja stosuję jednak Clobederm, dosłownie raz w tygodniu smaruję tylko na lini włosów i czoła (czyli tam gdzie widać) i to mi wystarcza. Głębiej we włosach nie przeszkadza mi ona. Jedną tubke tej maści mam na ok 1,5 roku!! Może datego wciąz po 3 latach stosowania pomaga mi ona, poniewaz nie dostarczam organizmowi dużej ilości tego specyfiku. Latem intensywnie opalam się, wiec w ogóle moge ja odstawic. Dopiero jesienią do niej wracam i nie mam jakis strasznych wysypów z powodu braku jej zazywania.

Witam,
myślę ze na łuszczyce nie ma skutecznego lekarstwa każdy ma co innego jest tysiące odmian, różny mamy tryb życia itd. Po prostu trzeba ja pokochać. Przyjaciółka na zawsze
Łuszczyce stwierdzono umie gdy miałam 5lat. Dodatkowo moj ojciec też na niam choruje. I każdemu z nas pomaga co innego. Tacie pomagają maści robiony i te kremiki witaminowe dodatkowo jego slonce np uczula i daje wiekszy wikwit. Mi tylko masci gotowe no.1 jest clobedrem, cygnolinki palily mi skórę choć były nakładane z wielka starannością aby nie dostała zdrowej skóry. Słonko jest super. Przy każdej zmianie dermatologa musiałam przejść kuracje masc robionych zanmmpani stwierdzilammze miałam racje ze tylko gotowe maści dają efekt.
Przeszła tata i poznałam dużo rożnych metod. Dodatkowo mam atrofie skóry, brak warstwy lipidowej -ochronnej naskórka. Kuracje trzeba dodatkowo wspomagac lykac witaminki, tabletki na alergie unikać stresu, nosić nie sztuczne ubrania, zwierzęta też mogą mieć negatywny wpływ na nasza skore. Najważniejsze dbać o zdrowie, zeby!! Każdy stan zapalny w organizmie powoduje wykwit jak i skaleczenie ugryzieniw meszki itd. I nie wolno drapac!! Bo bardziej ja roznosimy. Wiec wapno na porządku dziennym.

Każdy musi poznać swoj organizm i zobaczyć co nam pomaga co nie. Każdy z nas ma doczynienia z inna odmiana. Mi tam clobederm pomaga. Jeden minus jakis czas temu zniknął moj 24letni wikwit tam mam tylko cienszą skórę (po tylu latach tkwienia chyba ma prawo dużo dziwnych rzeczy tam było smarowane). I nigdy nie miałam powrotu z dwojona siła.

Pozdrawiam
Najgorsza odmiana z mozliwych to mieć w stawach łuszczyce to wtedy jest tragedia

Paroderm szampon rewelacyjny na skórę głowy