Atopowe zapalenie skory:
witam! moje dziecko choruje na atopowe zapalenie skory. lekarz stwierdzil bez zaadnych badan 1,5 miesiecznej corce, leczenie nie dalo zadnej poprawy, lecz choroba coraz bardziej sie rozwinela. gdy dziecko mialo 4 lata dostala zakazenia calego organizmu. szpital niechcial mnie z dzieckiem przyjac na oddzial. kazano mi leczyc dziecko w domu przez 3 dni a gdy ja padlam z sil nad opieka dziecka ktoremu nie spadala goraczka z 39 stopni po 3 dniach spowrotem pojechalam z corka do szpitala z duzym pogorszeniem choroby, gdyz z ran powstaly saczace sie nacieki, stan zapalny zostal powstrzymany na pewien okres czasu przez ktory jezdzilismy na konsultacje do alergologa, miala robione testy alergologiczne z ktorych wynikalo ze corka jest calkowicie zdrowa(glupota). w tym roku od lutego nasapilo pogorszenie u dziecka. znowu znalezlismy sie w szpitalu w ktorym przebywala trzy doby, gdy minelo 2 tygodnie wystapily stany zapalne na oczku i na ustach. lekarze leczyli antybiotykami przez ktore corka byla bardzo solabiona. kiedy dostalam skierowanie do laryngologa dopiero ten lekarz skierowal corke do i8nnego szpitala(dzieciecego), od 23 IV 2009 do 5 V 2009 na czas pobytu w szpitalu choroba zostala powstrzymana. po wyjsciu ze szpitala( po 2 dniach) na nowo pokazaly sie zmiany na calym ciele tagze na twarzy. drogie leki nie pomagaja, jaka jest tego przyczyna? co mam dalej robvic? jestem ta choroba juz zalamana nie ma do niej sily! juz nie wiem jak moge corce pomoc!? prosze o pomoc! jak dlugo moga byc rany na skorze? trwa to juz 7 lat! obecnie corka narzeka na bole brzucha, glowy i ze sie zle czuje! prosze o odpowiedz jak i tu a tagze na mojego maila bardzo prosze
[email protected] dziekuje!