Nie prędka, panie doktorze, tylko szybka. Pewnie jak w on-clinic. 3 minuty - 150 zł.
pozdrawiam
też wykształcona. Przypominam tylko, Panie Docu, nie mozna wyleczyć łuszczycy.
Anka

infromacja dla fanów blue cap twierdzących że są sterydy w składzie
dowiedziałem się od dystrybutora ze dzięki naszym dyskusjom zlecił badanie tego kosmetyku w polskim laboratorium i zobaczymy jakie będą wyniki :-)

Ludziska opanujta sie !!!
Mam łuszczyce 40 lat. Kupiłem kilka dni temu Blue Cap i powiem krótko, że mi TO LOTTO czy to ma sterydy czy nie. Działa i to mi wystarczy.
Moje zmiany są zadawnione i cholernie trudne w leczeniu. Za krótko by popadać w euforie, ale ponieważ znam moją chorobę 40 lat to po kilku dniach widze jak ona na lek reaguje.Myslę że za jakieś 2 tygodnie więcej napisze. Stosujemy ten kosmetyk razem z żoną więc bedę podwójnie mądrzejszy.

Pozdrówka
W mojej opinii lek jest bez sterydów inaczej nie byłby dostępny bez recepty i mówta se co chceta

100% przyznaje racje malemu.Napisz juz moze jakie zmiany macie na dzien dzisiejszy bo jestem zainteresowana kupnem.

To znowu ja.
Biore BLUE CAP już 2 tydzień i mogę powiedzieć ze to co miałem na brzuchu plamki wielkości 5 zł nikną i niewiele widać. Zrobiłem sobie fotki na pamiątkę przed i teraz. Jak tak pójdzie za tydzień nie będzie śladu. Na dłoniach widać już tylko różową skórę ale co ważne nie narasta łuska.
Biore wspomagająco OEPAROL - olej z nasion wiesiołka, kwas foliowy FOLIK i vitaminę Centrum. Ta kompozycja jest przetestowana od 20 lat. Zawsze mi łagodziła łuszczyce a w połączniu z BLUE CAP efekt jak dla mnie rewelwcyjny.
Na duże zmiany bedzie problem bo buteleczka jest mała. Ważne by kupić spray bo jest też w szamponie jeśli ma ktoś zmiany na głowie.

Pozdrówka dla wszystkich

Po 2 tygodniach smarowania BLUE CAP już coś Wam moge powiedzieć.
Nowe zmiany które mają 1-2 lata wielkości 5 zł na brzuchu giną w oczach i nie wiele zostało. Na plecach klika kropek wielkości 1 grosza również. ponad 30 letnie zmiany na dłoniach zbladły i łuska przestałą narastać ale dalej bedzie problem by to zaniknęło, a może jestem za mało cierpliwy.
Dziś zacząłem smarować Exorexem dla odmiany i sobacze co będzie dalej. Dam cynk za 2 tygodnie.
Wieloletnie zmainy ciężko się likwieduje - to wiem.
Gdyby ktoś miał świeżyzne to myślę ze Blue Cap pomoże tylko strasznie wysusza skórę stąd zmiany na dłoniach żle się smaruje. N brzuszki prysnąłem i spoko nie przeszkadza,
Teraz brzuch pryskam Blue Capem a plecki Exorexem ( taki poligonik doświadczalny )
Dłonie też Exorexem.

Pozdrówka

Widzę że opinie są podzielone,piszcie o efektach, zastanawiam się czy Blue Cap pomógłby na zadawnione zmiany na nogach,bo tam zawsze łuszczyca opornie schodzi.

Ja zaczelam stosowac od poniedzialku wlasnie na nogi.Zobacze jaki bedzie efekt,narazie mam wrazenie ze robi mi sie delikatniejsze.

Na łuszczycę choruję całe swoje życie a mam 45 lat i mogę powiedzieć że stosowałam
wszystko co było możliwe, aby się zaleczyć. Jedynym i najlepszym sposobem zaleczenia jest pobyt w szpitalu. W moim przypadku w latach młodości trwało to do trzech-czterech tygodni raz na dwa lata. Od 20 lat jeżeli się pojawia o sporadycznie
i staram się od razu działać. To znaczy maść salicylowa lub aloes którego liść przecinam na pół i smaruję kilka razy dziennie tym miękiszem. Na pewno nie stosuję sterydów, bo tak szybko jak po nich łuszczyca ginie tak szybko się pojawia w jeszcze zwiększonym nasileniu.

Na łuszczycę choruję całe swoje życie a mam 45 lat i mogę powiedzieć że stosowałam
wszystko co było możliwe, aby się zaleczyć. Jedynym i najlepszym sposobem zaleczenia jest pobyt w szpitalu. W moim przypadku w latach młodości trwało to do trzech-czterech tygodni raz na dwa lata. Od 20 lat jeżeli się pojawia o sporadycznie
i staram się od razu działać. To znaczy maść salicylowa lub aloes którego liść przecinam na pół i smaruję kilka razy dziennie tym miękiszem. Na pewno nie stosuję sterydów, bo tak szybko jak po nich łuszczyca ginie tak szybko się pojawia w jeszcze zwiększonym nasileniu.

Potwierdzam. Też stosowałem liść aloesu. Wiele maści czy kremów do ciała zawiera aloes. Mogę polecić.

Jeśli chodzi o moją kurcję o której zacząłem pisać kilka tygodni temu ( Exorex + Blue Cap ) To postęp jest niewiarygodny. Wspopmagam to kwasem foliowym FOLIK witaminą centrum i olejem z wiesiołka OEPAROL, zmniejszyłem spożywanie cukru i to do kupy wziąwszy pięknie goi mi łuszczyce.


Pozdrówka.

Trochę z niepokojem patrzyłam na kłótnię na poprzedniej stronce w sprawie blue cap, ale nie doniesienia, steryd czy nie, a ton wypowiedzi(
Zajrzałam tu bo stosuję blue od ponad dwóch tygodni, dobre efekty! ale żeby to było jak po sterydach kilka dni i po kłopocie, to nie.
Zmiany miałam zadawnione na nogach teraz zostały jasne ślady i wspomagam się solarium. Pozdrawiam

witam.kupilem 2 temu blue cap krem i spray- zobaczymy co z tego bedzie . jestem dobrej mysli.pozdrawiam

na pewno będziesz zadowolony powodzenia

mam cicha nadzieje ze bedzie dobrze bo choroba trwa juz kolo 10 lat.najgoze jest na nogach gdyz tam jest pare nieciekawych dla oka zmian

Nie przejmuj sie Wojtek tym co piszą tutaj ludzie. Zawsze są jakies podejrzenia bo ludzie są nieufni. Ale to juz jest ich indywidualny problem. Zostało im coś z dawnych czasów. Aż szkoda słów. Ktoś chce pomóc, doradzic, podzielić się jakąś informacją a tacy prości ludzie nawet nie umieją tego docenić i doszukują się oszustwa...żal...ponoć Ci którzy zawsze oszukują, innych oskarżają o to samo!
Mój tata zakupił także spray blue-cap i jest bardzo zadowolony. Stosował już wiele maści, leków i nic nie skutkowało. Teraz widać znaczącą poprawe a nawet brak łuszczycy na ciele.

Racja nie ma co się przejmować ja tez mam dobre wyniki po blue cap już prawie 1/2 roku go używam i jestem zadowolony

Nadal jak widać samobójców bluecapowych :-) nie brakuje, jak nazwać kogoś kto wie że coś szkodzi a mimo to chce to stosować ? chyba tylko głupim albo naiwnym, ludzie otrzeźwiejcie i pomyślcie o swoim zdrowiu, rozwalicie sobie wątrobę i organizm przy kilkumiesięcznym używaniu tej powolnie działającej potencjalnej trucizny, włączcie po prostu myślenie i nie dajcie sobie wciskać sterydów za ciężkie pieniądze !

Steryd czy nie steryd?!tego do konca nie wiemy a idac do lekarza- dermatologa zapisuja tylko mascie, kremy sterydowe ktore tez nie tanie a i tak nie ma po nich praktycznie zadnej poprawy.ja stosuje blue cap spray i krem i musze powiedziec ze jest lekka poprawa skora nie jest wysuszona , nie ma swedzacej łuski tylko sa widoczne czerwone place ale zobaczymy co bedzie dalej.dodam tez ze co pare dni robie sobie kapiele z sola z morza martwego. pozdrawiam

W USA, Kanadzie, Belgii, Danii, Hiszpanii jak widać wiedzą że Blue Cap zawiera szkodliwe sterydy bo wycofali w tamtych krajach produkt z rynku z zakazem dystrybucji, a u nas jak zwykle ciemnemu ludowi wciska się kit...blueshit :-) was uleczy tylko niby jak skoro żadne fakty naukowe ani testy medyczne tego nie potwierdzają ?, z blue capem jest podobnie jak z UFO, jego wyznawcy (i sprzedający go nachalni naganiacze) święcie w niego wierzą ale tak naprawdę to nikt go nigdy nie widział..:-))))