piotr, moze ja zaczne.
U mnie bielactwo, to powstaje w momencie kiedy mamm długotrwały stres. Oczywiście juz potem plamy nie znikają. Stosowałam krótki czas krem BIO_MEL firmy Bielenda (juz go nie produkują) na plamy - zawiera on Babći i na mnie dobrze działał - pojawiał sie po 2 tygodniach barwnik! Ale plam mam wiele i krem brudził ubrania, więc dałam sobie spokój. Poza tym czas mojego smarowania pochłaniał mi 2 godziny dziennie!
Inna metoda, która mnie zaskoczyła to metoda BSM. Podas leczenia łuszczycy (wyleczyłam w ciągu 2,5 miesiaca) zauwazyłam, że z twarzy zniknęło mi niespodziewanie takze bielactwo. Pisze niespodziwewanie, bo obserwowałam sie podas tej kuracji tylko pod kątem łuszczycy, a nie bielactwa. Plkamy zniknęły (z twarzy) wraz z łuszczycą. Byłam szczęśliwa, ale niepotrzebnie leczenie przewrałam i niedoleczyłam sie do końca. W taki przypaduk choroba wraca i wrócila jako wczesniej niedoleczona
Łuszczyca nie- bo wyleczyłam
Więc śmiem twierdzić, że BSM leczy róniez bielactwo.
Poza tym leczyłam sie kiedyś Meladinine i naświetlaniami. Barwnik sie pojawiał punktowo i potem znikał. I to na tyle.