Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: <--1234-->
Bieżąca strona: 2 z 4
Re: samotnosc
Wysłane przez: gregor (---.gprs.plus.pl)
Data: 03 kwi 2008 - 13:29:54

dziwi mnie jedna rzecz,ogolnie odsetek zachorowalnosci na luszczyce i np.cukrzyce w kraju i pewnie na swiecie jest niemal identyczny,ale w polsce na temat cukrzycy pelno jest publikacji w byle jakim czasopismie,lekarze mowia o niej w mediach glownie w programach typu "kawa czy herbata'nawet znane osoby przyznaja sie do cukrzycy-a luszczyca chyba nie istnieje,moze gdyby w mediach poprowadzono kampanie informacyjna czy poswiecono chociaz jeden program to chyba czulibysmy sie lepiej.Oczywisie nie twierdze ze cukrzyca to lekka choroba bron Boze chodzilo mi tylko o porownanie

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Ornetta (---.centertel.pl)
Data: 10 kwi 2008 - 02:01:23

Moze znajdzie sie w Krakowie samotny "muchomorek"po 50-ce,ktoremu doskwiera samotność i chciałby zaprzyjażnić się z samotną "biedronką"?Mój nr.gg305529pozdrawiam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: MAJA (---.centertel.pl)
Data: 12 kwi 2008 - 23:33:02

Witam Cię LEO!!!Czy Twój nr.gg.to:2521462?Odp.proszę!!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: piotruch (---.tsi.tychy.pl)
Data: 13 kwi 2008 - 21:13:53

fakt z tą samotnością to prawda... sad smiley a jak już kogoś fajnego się spotka to się boje że ucieknie bo kurde... jak ja wyglądam !? no i znów samotność i tak koło się zamyka... przynajmniej u mnie

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Inez (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 14 kwi 2008 - 12:22:24

piotruch..widocznie nie trafiles na ta jedna jedyna.Wcale nie wyglad jest najwazniejszy..a to co jest w srodku...serduszko znaczysmiling smiley)Pozdrawiam...i glowa do gory

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: bogus (---.chello.pl)
Data: 14 kwi 2008 - 18:12:59

to nie prawda... po prostu sami nie akceptujecie choroby i na starcie sie skreslacie ze was ladna dziewczyna nie zechce..

winking smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Leo (---.gprs.plus.pl)
Data: 15 kwi 2008 - 13:07:32

przykro mi Maja ale niewidnieje pod podanym przez ciebie nr.ggsad smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: aurora (---.centertel.pl)
Data: 02 maj 2008 - 20:37:06

Witam Cię Leo!!!Tak jak Ty mieszkam w Krakowie i czuje się b. samotna.ja także choruję na łuszczycę od paru lat i chciałabym poklikać z kimś.kto cierpi tak samo jak ja ,Może klikniesz do mnie w wolnej chwili-czekam.Mój nr.gg305529-bye!bye!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: gRAZKA (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 03 maj 2008 - 23:02:35

luszczyk odezwij sie do mnie na moj adres mailowy: [email protected] 53 lata i dotknela mnie ta sama choroba co ciebie i tak samo jak ty czuje sie bardzo samotna.moze blizej sie poznamy???????szukam przyjaciela chociaz do rozmowy. jestem z wrocławia a ty skad jestes???????pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: aneta (---.junisoftex.pl)
Data: 05 maj 2008 - 12:49:25

Do Jasmiling smiley

Dziękuję za odpowiedź ale niestety nie mogę diety Kwaśniewskiego, bo "cudowny" lek GERALEN - uszkodził mi wątrobę - staram się być na diecie wątrobowej......... zobaczymy. Teraz jest mi źle i już.

Pozdrawiam
Aneta

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Roza (---.dyn.optonline.net)
Data: 07 maj 2008 - 05:43:26

witam,
ja jestem luszczka od 3 lat. Rok po pierwszym wysiewie poznalam mojego obecnego meza. Jak jeszcze randkowalismy nie za bardzo wiedzialam jak mu powiedziec. balam sie odrzucenia i tego ze bede mu sie wydawala obrzydliwa. problem jednak byl jeszcze wtedy we mnie bo sama jeszcze nie zaakceptowalam faktu ze jestem luszczka. Tymczasem o luszczycy trzeba mowic, tzn moze nie trabic kazdemu w okolo, ale miec kilka zaufanych osob ktore obdarza nas wsparciem.
pierwsza osoba jakiej powiedzialam byla moja psiapsiolka,,,ktora kazala mi sie wziac w garsc i przestac sie nad soba roztkliwiac. miala racje.
mojemu mezowi powiedzialam gdzies po miesiacu znajomosci. Otoz raz czulam ze cholera mi glowe atakuje, wiec potraktowalam dziegciem, ktory jak wiadomo nie pachnie jak swieze poziomki. moj wtedy jeszcze chlopak zapytal sie dlaczego moje wlosy dziwnie pachna, wiec mu powiedzialam ze to szampon z dziegciem bo mam luszczyce wiec owego szamponu uzywam. od tak poprostu powiedzialam, bez owijania w bawelne. dla niego nie byl to zaden problem i nadal nie jest. moj maz mnie kocha taka jaka jestem i daje mi duzo wsparcia gdy cholera atakuje. ja tymczasem staram sie nad soba zbytnio nie rozczulac i tego Wam rowniez radze.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Kasjopea (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 07 maj 2008 - 21:34:15

A ja uważam, że samotność to dobra rzecz. Ja moją samotność kocham i cenię. Kiedyś też z nią walczyłam, ale zrozumiałam, że to walka z wiatrakami, bo cokolwiek człowiek by nie robił, to rodzi się samotny i umiera samotny. A zarazem w tej samotności jakby nie jest sam, w sensie -nie jest całkiem odizolowany... Wszystko jest połączone w pewien sposób. Samotność o jakiej Wy piszecie, to tylko pewien stan umysłu, pewien sposób myślenia. A ból sprawia gonienie za ułudą, jaką jest przekonanie, że to ktoś inny ma dać nam szczęście i poczucie pełni. Może ujmę to jeszcze inaczej - odróżnijmy samotność od izolacji. To izolacja boli, nie samotność. Można być samotnym, ale w poczuciu przynależności, w poczuciu ważności swojego istnienia, jako jednego z elementów Wszechświata, z których każdy oddziałuje na wszystkie inne. Można być samotnym, bo żyje się samemu, ale można być w kontakcie ze sobą, z własną najgłębszą istotą, z jaźnią, która jest z kolei przejawem czegoś większego. Taka samotność jest dla mnie stanem pierwotnym, naturalnym. Można być samotnym i szczęśliwym.
Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Waldi (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2008 - 07:58:26

E tam, ale zawinęłaś problem. Nie tylko człowiek jak to nazwałaś rodzi i umiera - samotnie. Sam też sobie może robić posiłki, myć się itd... To nie znaczy, że ma być i jest samotny. Sama przecież nie urodziłaś się? Bzdura. Dzięki matce, miłości dwoga ludzi i woli matki zostałaś wyrzucona z łozyska na świat.
Dlatego mam odmienne zdanie - człowiek to istota społeczna(bydle stadne). Dzięki niemu, w nim i znim rozwija swoje Ego, Superego, ba też może realizować ID.
Jest >cóś< takiego jak miłość - obdarzanie się miłością, poleganie na drugiej osobie i to jest potrzebne człowiekowi jak tlen do życia. Ba, jest coś takiego w filozofii jak SYMETRIA - patrz jak połóweczki są do siebie dopasowane. Tak to wygląda w przyrodzie i w zyciu społecznym.
Dla mnie samotność to przykry stan rzeczywistości, który nie sprzyja on zdrowiu i psychice człowieka zdrowego. Trzeba wyjść na przeciw drugiej osobie, szukać jej a nie konformistycznie chować się w >kołdrze< zwanej samotnością i wmawiać sobie, że taki stan jest wartością nadrzędną.
Pozdrawiam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Nie przesadzajcie!!!!!!!!!!!!!! (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 08 maj 2008 - 11:16:47

gregor Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dziwi mnie jedna rzecz,ogolnie odsetek
> zachorowalnosci na luszczyce i np.cukrzyce w kraju
> i pewnie na swiecie jest niemal identyczny,ale w
> polsce na temat cukrzycy pelno jest publikacji w
> byle jakim czasopismie,lekarze mowia o niej w
> mediach glownie w programach typu "kawa czy
> herbata'nawet znane osoby przyznaja sie do
> cukrzycy-a luszczyca chyba nie istnieje,moze gdyby
> w mediach poprowadzono kampanie informacyjna czy
> poswiecono chociaz jeden program to chyba
> czulibysmy sie lepiej.Oczywisie nie twierdze ze
> cukrzyca to lekka choroba bron Boze chodzilo mi
> tylko o porownanie


Choroba, jak każda inna. Samotność, to "choroba z wyboru".
Wielu osobom to nie przeszkadza. Łuszczyca nie jest tragedią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba szukac bratniej "duszy" i tyle. Czasami ludzie z pozoru normalni, też mają problemy z kontaktami z innymi tzw. normalnymi.......
Szukaj, a znajdziesz "bratnią duszę". To nie kwestia choroby, tylko doboru znajomych!!!!!!!!!!!!!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Ewelina (193.120.116.---)
Data: 12 maj 2008 - 17:44:16

uwazam ze lepiej jest miec kogos bliskiego przy sobie,na kogo zawsze mozna liczyc w trodnych momentach.Jestem z chlopakiem ponad 6 lat jest nam ze soba dobrze,zawsze w trudnych chwilach mnie pociesza i jest przy mnie.nawet wciera w moje plecy te rozne specyfiki;-)Choruje od okolo 10lat ale nie stety wiem o ,,NIEJ"od7lat,poniewaz moja <wspaniala>pani dermatolog na poczatku stwierdziala ze to lojotok(poczatki mialam na glowie).Teraz nawet od czasu do czasu czyta ze mna wpisy na forum-poprostu jestem szczesliwa i staram sie nie myslec o tej ch...bo mam inne sprawy na glowie.Mysle ze zajecie sie innymi wazniejszymi sprawami,a nie uzalanie sie ciagle nad soba,nad swoim wygladem bardzo pomaga.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: rotka (---.chello.pl)
Data: 12 maj 2008 - 18:09:24

a ja chyba znalazłam źródło moich nawrotów smiling smiley to był mój ex narzeczony i związane z nim nerwy. powoli wracam do normalności bezłuszczycowej... coraz tego mniej tego świństwa na mnie siedzi... szkoda, że ja tego wcześniej nie odkryłam smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Margarett (---.c160.msk.pl)
Data: 12 maj 2008 - 18:37:19

Samotnosc...to ciezkie. Ja mam szczescie majac fantastycznego meza ktory mnie wspiera i nigdy, przenigdy nie okazal mi niecheci nawet w tych najtrudniejszych stanach.

Przeszlam nerwice, depresje..luszczyce przechodze nadal. jest ciezko - to fakt . Wyobrazam sobie jak jest ciezko tym ktorzy sa sami.

Na pociesenie powiem ylko ze znam ludzi bardzo samotnych, poglebionych w depresjii i beznadziei. Moze was to zaskoczy ale sa wizualnie piekni, nam dziewczyne o wygladzie gwiazdy filmowej a jest bezgranicznie niesczesliwa i samotna w tym swoim pieknym swiecie. Spotkalam tez w szpitalu podczas silnego ataku choroby ludzi w duzo gorszym stanie niz ja ...wcale nie byli samotni.

Kochani ktos kto nie jest wami zainteresowani badz zostawia was z powodu choroby nie jest wart nawet kopa w dupe. Tacy ludzie nie poradza sobie w zyciu nawet sami z soba.
Kochajcie siebie jako wewnetrznie pieknych ludzi, macie wiele zalet i talentow. Luszczyca to tylko czesc nASZEGO ZYCIA.

cALUJE GORACO I GLOWA DO GORY! CIESZE SIE ZE JESTESCIE!

Gosia

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: luszczyk (---.tp.unicity.pl)
Data: 13 maj 2008 - 11:14:15

gRAZKA Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> luszczyk odezwij sie do mnie na moj adres mailowy:
> [email protected] 53 lata i dotknela mnie ta
> sama choroba co ciebie i tak samo jak ty czuje sie
> bardzo samotna.moze blizej sie
> poznamy???????szukam przyjaciela chociaz do
> rozmowy. jestem z wrocławia a ty skad
> jestes???????pozdrawiam


witam ipozdrawiam jestem zopolskiego wyslalem tobie mejla douslyszenia luszczyk.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Krzywan (---.gemini.net.pl)
Data: 14 maj 2008 - 00:32:39

Witam.
Choruje na łuszczycę od mniej więcej 6 roku życia, a mam ich teraz 22 smiling smiley
W rodzinie choruje mój tata. Od urodzenia mówił mi o tym, że kobiety nie patrzą na łuszczycę, liczy się wnętrze i pewnośc siebie i swojej atrakcyjnosci. Piekne slowa, tak sobie myslalem. Jednakze zauwazylem w pewnym momencie zycia, ze maja one sens i to gleboki. Mimo iz mam widoczne zmiany skorne nie cierpie na brak zainteresowania u plci pieknej smiling smiley Ponad rok temu znalazlem ta Jedyna grinning smiley Kochamy sie i nie przeszkadza jej moja choroba. Wiec apel do wszystkich: Uwierzcie w siebie, bo choroba to tylko bariera umyslowa. Nie przeszkadza ona w niczym! smiling smiley
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich chorych na pania Ł!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: samotnosc
Wysłane przez: Aneta (---.junisoftex.pl)
Data: 14 maj 2008 - 10:16:37

taaaaak słowa piękne i faktycznie kobiety nie zwracają uwagi na takie rzeczy - dla nich ważniejsze jest uczucie i wnętrze - tylko szkoda że to nie działa w obie strony - mężczyźni wpierw patrzą na wygląd a potem na wnętrze .................i niestety wiem co mówię ....................

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--1234-->
Bieżąca strona: 2 z 4



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.