Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Łuszczyca a ciąża
Wysłane przez: AniaK (---.net.pl)
Data: 31 sie 2005 - 23:00:35

Kochani! Na początek przesyłam wszystkim wyrazy uznania za wytrwałośc. Ja choruję od 11 lat. Moja łuszczyca jest łagodna. Kilka plamek na ciele, jednak wiecej na głowie (u nasady włosów, dokładnie na około). Jakos sobie z tym radze- raz lepiej, raz gorzej. Mam jednak inny problem. Planuję zajść w ciąże. Nie wiem, co dalej z moją chorobą. Strasznie się boję, jaki bedzie jej przebieg. Z tego co wiem, szanse są 50% na 50%- albo duzo lepiej, albo duzo gorzej. Entliczek- pentliczek... Dziewczyny, dajcie proszę znać, jak Wy dawałyście sobie radę, jaki był przebieg choroby w ciąży. Nikt lepiej mi o tym nie opowie, niz Wy. Lekarze więdzą o tym tyle co ktos napisał w podręczniku AM- my z autopsji. Ciało mozna przez 9 m-cy jakos zasłaniać, ale co z głową?
Może, gdybym miała gust a la Hanka Bielicka, to rozwiązanie znajdowałoby się w...szafiesmiling smiley

Wszystkich Was sciskam i gratuluję siły, optymizmu i wytrwałości!

Pozdrawiam, Ania


Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Łuszczyca a ciąża
Wysłane przez: gochna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 01 wrz 2005 - 22:13:26

ja mam łuszczycę (zajęte całe ciało) ponad 20 lat. Od 10 miesięcy jestem mamusią. W ciązy łuszczyca zaogniła się.... a tu niestety nie można było stosować żadnych smarowideł. Zaopatrzyłam się w oilatum, oliwkę bambino i postanowiłam przeczekać te 9 miesięcy. Po urodzeniu dziecka zaparłam się i karmiłam cycusiem.... i znów nie mogłam używać żadnych leków. Sporadycznie zmiany na twarzy smarowałam elidelem, ale raczej z marnym skutkiem. Teraz przestałam karmić i we wrześniu idę na lampy PUFA i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy. Nie żałuję, ani jednego dnia, kiedy obsypana łuszczycowymi plamkami cieszyłam się swoim macierzyństwem. Niczym się nie martw. Życzę Ci szybkiego ,,zafasolkowania" i oby łuszczyca zniknęła!!! Moja ciotka miała fuksa. W ciąży wszelkie zmiany zniknęły. Od porodu do dzisiaj (20 lat) ma czasami pojedyncze zmiany na łokciach. Głowa do góry i powodzenia!!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Łuszczyca a ciąża
Wysłane przez: AniaK (---.net.pl)
Data: 01 wrz 2005 - 23:16:09

Gochna,

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź. Myślałam, że nikt się nie odezwie! Na forum chyba częściej są ludzie, którzy jeszcze nie planują dzieci, albo panowie, których problem nie dotyczysmiling smiley Zyczę Ci samych radosnych chwil z maleństwem i ( tego nam obu zyczę), żeby to paskudzctwo dało nam w końcu spokój!!!


Całuje i dzieki w imieniu moim i przyszłej "fasolki"smiling smiley))

Ania

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Łuszczyca a ciąża
Wysłane przez: Gosia (---.gorzow.mm.pl)
Data: 03 wrz 2005 - 15:35:58

Cześć Aniu! Mam identyczną łuszczycę jak Ty, czyli głównie na głowie u nasady włosów. Byłam w ciąży i przez 5 miesięcy miałam głowę czystą ( jak nigdy!), niestety później poroniłam... z nieznanej przyczyny.
Życzę Ci udanych starań o "fasolkę"!
My też będziemy się teraz starać o nową . Trzymam kciuki za nas obie! Pozdrawiam!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Łuszczyca a ciąża
Wysłane przez: AniaK (---.net.pl)
Data: 03 wrz 2005 - 22:27:47

Czesć Gosiu,


Serdecznie dziekuje za odp. Bardzo mnie to ucieszyłosmiling smiley Jak znajdziesz chwike, odbierz poczte- wysłałam Ci maila.
No i oczywiście 3mam za Ciebie kciuki !!!!

Pozdrawiam ciepło.
Ania

Opcje: OdpowiedzCytuj



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.