Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
nasz los w rękach innych
Wysłane przez: leone (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 07 wrz 2005 - 15:09:12

Mam 24 lata, na łuszczycę choruje od około 4 lat. Pierwszy poważny wysyp miałem w pażdzierniku 2001 roku, na pierwszym roku studiów, w innym mieście, w innym towarzystwie...niezła inauguracja co????????? W mojej rodzinie łuszczyca jest znana od wielu pokoleń, co też nie byłem zaskoczony że i mnie to trafiło. Przez wiele lat przyglądałem się mękom mojej mamy, lecz dopiero gdy poczułem ją na własnej skórze, zrozumiałem o powadze problemu. Pierwszy raz do szpitala trafiłem w kwietniu 2002 r, po miesiącu wyszedłem prawie czysty, lecz stan ten nie trwał długo, gdyż we wrześniu trafiłem tam znowu, by od pażdziernika czyściutki rozpocząć nowy rok akademicki. Nie ukrywam że jest to dla mnie WIELKI PROBLEM. I znowu było spoko przez pare miesięcy. Gdy nastąpił kolejny wysyp, mój lekarz prowadzący przepisał mi SANDIMMUN NEORAL, który już od dłuższego czsau rewelacyjnie działał na moją mamę. Z kolei z moją mamą to jest tak, że gdy u mnie sie ujawniła z mojej mamy zeszła, tak jak gdyby przeszła na mnie, dziwne to i w ogóle....ale prawdziwe. Chemia działała, wszystko byo w porządku około rok, gdy to niestety, przed obroną pracy licencjackiej zaczeło sypać, ostro sypać. Decyzja zapadła -szpital,złożenie pracy i jej obrona może poczekać. ale szpital........Znowu????Dowiedziałem sie o klinice w Iwonicz-Zdroju. Pojechałem tam, kąpiele solankowe, naświetlanie lampami PUVA, smarowanie i niesamowity klimat beskidu niskiego spowodowały że po niecałych 3 tyg byłem w domu. Leczenie płatne, ale poznałem profesora Langnera.... Wakacje były ok, niestety po nich zaczeło sie wszystko pieprzyć. Pojechałem do profesora, zrobiłem badania, dał mi Faq fumaderm. Złożyłem i obroniłem pracę licencjacką, papierów dalej nie złożyłem bo nie zdążyłem. Wyjechałem do Angli na robote. Tabletki pomagały ale niestety trzeba bylo po nie przyjeżdzać do Polski. Ale się opłacało. Pewnego razu przyjechałem do wawy i dowiedziałem się ze tablet nie ma na razie w Polsce i przez pewien czas nie będzie, dziwne ale prawdziwe to wszystko. Wróciłem do Angli, po tygodniu zaczął się dramat. Wysypało mnie niesamowicie, więc postanowiłem wrócić do Polski i iść do szpitala. Hehehehe. Żeby to było jeszcze takie proste. Nie przyjeli mnie za pierwszym, drugim i trzecim razem. NFZ wielka klapa, w angli wygląda to o niebo lepiej. Zadzwoniełem do Idyrologa, dał mi tonik do smarowania (DCT), i zioła do połykania-LIAN QIAO BAI DU PAN, i BUSHENWAN JIANNAO. Pomaga i wszystko było by w porządku, gdyby nie to co sprowokowało mnie do napisania tego postu.
DCT - sprzedawał mi cały czas po 80 zł od buteleczki
ZIOŁA - ok. 100 zł.
Przedwczoraj pierwszy raz wszedłem na to forum i niespodziewanie dowiedziałem sie o tym toniku z waszych wypowiedzi i o jego prawdziwej cenie ze strony z ziołami chińskimi.
On jutro ma do mnie przyjść na umuwioną wcześniej wizytę.
PYTANIE : CO MAM ZROBIĆ Z FANTEM KTÓREGO MAM NA MYŚLI?????????????????????
WIEM ŻE ZA NIEWIEDZE SIĘ PŁACI, ALE BEZ PRZESADY.
ps.pozdrawiam i zdrowia życze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: nasz los w rękach innych
Wysłane przez: Mat (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 07 wrz 2005 - 16:19:42

ja za dct płace 25.5zł za buteleczkę...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: nasz los w rękach innych
Wysłane przez: Kama (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 07 wrz 2005 - 16:29:53

Czy DCT można dostać w każdej aptece i czy muszę mieć recepte?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: nasz los w rękach innych
Wysłane przez: Mat (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 07 wrz 2005 - 17:50:03

hmm z tego co mi wiadomo to tego nie ma w aptece... ja zamawiam przez tel...

Opcje: OdpowiedzCytuj



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.