witam wszystkich. niestety mialam okazje skorzystac z pobytu w Waclawie. rehabilitacja, jak to rehabilitacja. sprzety na ogol starej generacji, w budynkach zimno, na korytarzach przeciagi. podczas doboru zabiegów całkowity brak elastycznosci. jeśli komputer się pomyli i wypluje grafik z zabiegami z ktorych np. nie mozna skorzystac i konieczna jest ich zmiana - tydzien to minimum jakie nalezy odczekac zanim komputery odpowiednio zadzialaja, a i tak nie ma sie pewnosci ze znowu nie wypluja błędów. zabiegi porozrzucane po całym mieście (na szczeście niedaleko jest wszedzie, ale komputer pluje irracjonalnymi godzinami i tak na przyklad dwa razy dziennie do jednego budynku raz do drugiego a reszta w trzecim, osoby z ograniczona ruchliwoscia nie moga liczyc na podwozke - radz sobie sam, najwyzej nie dojdziesz). mieszkalismy w pokoju odremontowanym z łazienka, wyposazenie dodatkowe czajnik i radio, tv za doplata (chyba 4 kanaly za 60zl za turnus - najdrozsza telewizja jaka znam
). jedzenie delikatnie mowiac pozostawia wiele do zyczenia - przy okazji operacji i pobytu w szpitalu dostawalam zdecydowanie lepsze.. rada dla wszystkich - jesli nie mozesz juz zminic miejsca turnusu po przybyciu jak najszybciej zintegruj sie z jakas grupa, ktora zna sposob na przezycie w tego typu miejscach - znieczulanie i odkazanie to jedyny sposob