Witajcie !!!
I jak to od kilkunastu lat bywa znowu jestem wysypany jak dobra kasza skwarkami. Myślę że z 80 % ciała. Ale ja nie o tym . Bracia i siostry łuszczyki proponuję rozpocząć wojnę z ministerstwem zdrowia oraz narodowym funduszem zdrowia o nasze prawa. Czy naprawdę nie mamy siły przebicia żeby powalczyć o refundację leków , albo o zwiększenie nakładów na zwalczanie tego naszego jarzma. Rozumiem to , że wstyd przed chorobą odbiera nam głos , ale jak się tak dalej będziemy chować to niedługo całkowicie o nas zapomną. Argumentów do walki jest wiele , ja wymienię tylko kilka:
- coraz droższe leki (mój ostatni wydatek miesięczny to 450 zł i to żeby jeszcze rezultaty jakieś były...)
-coraz mniej oddziałów dermatologicznych w szpitalach
-niechęć istniejących jednostek leczniczych na przyjmowanie osób z łuszczycą na leczenie (z uwagi na niebotyczny koszt leczenia w porównaniu z refundacją NFZ)
-odrzucanie osób z poważnymi stanami sprzed komisji zusowskich w przypadku starania się o rentę.
itd. itd. itd.
Proponuję więc , piszcie o przykładach dyskryminacji osób chorych na łuszczycę i przedstawiajcie swoje opinie odnośnie leczenia łuszczycy w naszym kraju.
I jeszcze jedno. Może spróbujmy przygotować jakieś pisemko do gromowładnych z warszawki by upomnieć się o swoje prawa , których naprawdę za wiele nie mamy. Rzucajcie jakieś propozycje może coś wspólnie wykombinujemy.
Pozdrawiam

Hmm...Siądzmy w kupie.. gówna nikt nie ruszy W kupie siła Smierdząca sprawa jakby nie było Ja moge jakoś pomoc ale nie wiem jak ( jeszcze jestem niepełnoletnia). Wsumie nie wydaje mi sie zeby jakiekolwiek petycje czy inne pisma cos pomogły ale jezeli moge to przydam sie na cos Ja akurat moge powiedziec tyle ze przez cały czas mojej choroby ( 13 lat) dostawałam tylko maści maści i jeszcze raz maści. Dopiero w zeszłe ferie zimowe dostałam skierowanie na lampy ktore wsumie az tak bardzo mi nie pomogły.
A co do leczenia to powiem wam ze moja babcia musi czekać 3 lata na operacje oczu ( zaćma bodajże) bo takei sa długie terminy To jest nasza służba zdrowia i NFZ Leczą jednych kosztem innych.
Pozdrawiam

Czekam 3eci miesiąc na szpital.
Bez rezultatu.

Łukasz , konkretnie , jaki szpital , w której miejscowości i dlaczego tak długo czekasz ?

Ja juz nie mam siły ;(

Nic mi nie pomaga ;(

Czytalam gdzies takie slowa " komu zalezy na wynalezieniu skutecznego lekarstwa na luszczyce? /zyski koncernow farmaceutycznych/.." mysle , ze cos w tym jest i dlatego przestalam wydawac na drogie i nie zawsze skutecze madykamenty i natura : oliwa z oliwek, liscie orzecha, masc z wit A,/apteka 2 zl/ i szukam dalej na forum moze cos podpowiecie . Skutek podobny czyli rozny... dobrego samopoczucia .....

CZekam na przyjęcie do kliniki dermatologicznej w Bydgoszczy.
Podobno już przyjmują.
Mam się zgłośić 19ego.
oby....

W Poznaniu na ul.szkolnej nie było nigdy(w naszym przypadku)problemów z przyjęciem.Gorzej z utrzymaniem efektó leczenia no i te wrzody od wenflonów!!!!