Mam pytanko. Przeczytałam ze na zmiany luszczycowe dobrze dziala błotko z Morza Martwego. Znalazłam owe błotko za 27zl w Krakowie i zastanawiam sie czy nie sprobowac.. Czy ktorekolwiek z Was kiedys eksperymentowalo z blotkiem lub z borowinami?

używałam błota z Morza Martwego ... 6 zabiegów błotnych.... efekty pojawiły się po 3 zabiegu, jednak nie do końca udało mi się osiągnąc efekt "czystej skóry"... spróbować zawsze warto.... jeśli nie pozbędziesz się łuszczycy to zapewniam, że skóra poprawi swój wygłąd

nie wiem czy to to samo błoto, ale w Chorwacji na wyspie Pag w miejscowości o tej samej nazwie też jest błoto leczące łuszczycę

Ja też w przeszłości stosowałam błoto z Morza Martwego. Miałam również sól z Morza Martwego, niestety nic nie pomogło. Ale jak wiadomo są różne odmiany łuszczycy, więc ZAWSZE warto próbować, zwłaszcza "leków" naturalnych.

napiszcie coś więcej o tym błocie na wyspie Pag , ciekawa jestem bardzo