Sept nie ja jestem od informowania o skutkach ubocznych
Zgodnie ze stanem swojej wiedzy ...INFORMUJĘ...PRZESTRZEGAM a nie straszę...to subtelna różnica,warto to zauważyc w swojej bezwzglednie pozytywnej ocenie czegoś co do konca nie jest....przetestowane.
Co do informacji...ano na wszystko przyjdzie czas,zrobia to ci co powinni i ani ja ani ty nie bedziemy mieli na to wpływu.
Nie choruję 5,10,15 ani 20 lat ale 50,od dziecinstwa borykam sie z chorobą i przeszłam wszelkie możliwe kuracje...łącznie z testowaniem nowych leków .Sprawa biologów od lat mnie interesuje i sledze na bieżąco wszelkie ruchy w tej dziedzinie. Choruję bowiem i na łuszczyce skórną i na ŁZS .
Nie siedzę jedynie z założonymi rękoma ale działam,min wspierając akcje dostepnosci do biologów.
Mam kontakt z ludzmi ,którzy jako piersi testowali leki biologiczne.
Po raz kolejny odpowiadam: stosując biologi trzeba liczyc sie ze skutkami nieprzewidywalnymi,stosowanie pod opieką lekarzy,scisle przestrzegając reguł moze dac efekt....kłamstwo i kombinowanie z zastrzykami....nie uważam za bohaterstwo.
Tyle w temacie,nie walcze i nie strasze...po prostu informuję.
Zbyszek chętnie dyskutuję z osobami ,które poważnie podchodzą do każdej sprawy,już raz informowałam cie o swojej płci,ponieważ ciągle nie jestes w stanie dostrzec,tej subtelnej różnicy,znaczy ,że nie czytasz dokładnie tego co piszę,wiec moje pisanie jest bezcelowe.
Co miałam do powiedzenia w temacie,dokładnie przedstawiłam,życzę zdrowia i...szczescia...a strach i stres towarzyszy nam od zawsze i zawsze....w obawie przed stresem nie mówic prawdy? moze też metoda
Miłego dnia