fakt, to forum na mnie jak je znalazlem podzialalo podobnie
pozytywnie
i tez zdesperowany siegnalem po BSM
i nie żałuję
pamiętaj że na początku po odstawieniu mazideł może być ciężko ale nie daj się złamać, ja kilka razy chciałem sobie dać spokój i sięgałem po diprosalic ale na szczęście zawsze udawało mi się powstrzymać a jak już pokonałem tą barierę to się zaczęło cofać
i dziś jest spoko choć jeszcze walczę
ale to co mam to "pryszcz"
podług pancerza i ran jakie miałem na początku!
Niekiedy miałem wrażenie, że łuszczyca się ze mną bawi nowymi wykwitami prowokując do powrotu do konwencjonalnych metod, nie dałem się i ustąpiła... pamiętajcie o tym wszyscy którzy sprobują BSM. Nie można dać się złamać! to choroba ma się złamać i spier....dzielać
Powodzenia i wytrwałości życzę!