może jakieś konkrety? sobota 17 grudnia, godzina 12.00 ? Napiszcie czy Wam pasuje i kto w ogóle przyjdzie na 100%

Czesc....wiec jak z tym spotkaniem....????? jest ktos wogole jeszcze tym zainteresowany ???? Gabrysia zarzuciła propozycją ze w sobote o 12....jak dla mnie jest OK.....z tego co wiem jest juz nas Troje a co z reszta??? jest ktos jeszcze wogole chetny ?????

Cześć (Mimo szczerych chęci), nie ma chętnych na to, by spotkanie odbyło się u mnie w domu. Dobrze niech będzie tak jak proponuje większość. Spotkajmy się w kawiarni.
Proponuję Bar wegetariański „VEGA” przy ul Gertrudy obok kina Wanda i Hotelu Monopol. Po godzinie 12 z minutami. Aby było łatwiej trafić co niektórym, spotkajmy się przy wejściu głównym przy kościele Mariackim w Rynku Gł. Godzina 12. SOBOTA 17 Grudnia 2005r,
Gdyby ktoś się spóźnił niech przyjdzie do baru.
Oczywiście to są tylko moje propozycję – rozwijam wcześniejsze propozycje Gabrieli.
WPISZCIE SIĘ NA FORUM POTWIERDZAJĄC, KTO PRZYJDZIE.

Ja jestem za. Szkoda tylko że nas tak mało

LUDZIE CO Z WAMI?????????????????????????????????

hmmm to moze Gabrysiu i Andrzejku dobrze ze nas tak malo..... ))) a dlaczego.???? moze poprostu tylko my mamy problem z pania ? na poludniu polski...)))) Moze resszta znalazla lek cud i sie niechce podzielic??? trzeba sie cieszyc ze komus sie udalo wygrac z natretna kobieta o imieniu ?... ))) Oczywiscie bez obraz dla pozostalych kobiet bo jestescie oczywiscie wspaniale.....tylko ta jedyna mi przeszkadza....z mila checia bym sie z nia 'rozwiodl' ale jak ???:/ pozdrawiam

ps.. Ja juz wyrazilem swoje proroctwo na temat tego spotkania.....wiec teraz moge powiedziec.....a nie mowilem.....

Bakus robimy odlot mój post z 06-12-05 godzina 14:57

ja bede na spotkaniu

pozdrawiam

no wiec widze ze Dorotka jest 4 w gronie spotkania KRAKOWIAKOW ) no wiec....liczba rosnie

Andrzeju no tak juz jest.....ale dopiero to sobie uswiadomilem....ze miales racje )))

ktos jeszcze chetny?

echo....................

widze ze w Krakowie to tylko kilka osob jest chory na tą ssssss............wrrrrrr

Czesc.....przepraszam bardzo, ale ja musze ze spotkania w kraku w sobote zrezygnowac, poniewaz zmienili mi zmiane i do pracy nie ide na nocke a na 14 :/ bawcie sie )) moze nastepnym razem ja do Was dolacze

Słuchajcie mnie dowiedziałem sie ze w Chorzowie jest jakaś prywatna klinika gdzie podleczają łuszczyce ale ceny mają z górnej półki. Jak by ktoś coś wiedział na temat skuteczności napiszcie . Apropos Andrzej wam dobrze a ja do Krakowa mam daleko mieszkam w Zawierciu .

Cześć Bakus - wierzymy, że będziesz z nami myślami, wypijemy Twoje zdrowie. Następne spotkanie 21 stycznia to powiadom kolegów w pracy, że Cię nie będzie. Spokojnej pracy i wydajnej.

Tak jak to zwykle bywa tak też było na pierwszym spotkaniu w Krakowie, to znaczy: wieczorem wszyscy chętnie wybierają się na grzyby a rano nikt nie pojechał. Tutaj było podobnie byliśmy w dwójkę, ja a 77 i Gabriela, która okazała się dzielną dziewczyną (zajęcia na uczelni) spędziliśmy 2 i ½ godziny i zapewne trwałoby to dłużej gdyby nie obowiązki.
Nie wiem, co się stało z pozostałymi Bakus usprawiedliwiony. Odwagi zapraszam, spotykajmy się, kto może raz w miesiącu zawsze w trzecią sobotę miesiąca.
Myślałem, że będę sam, ale teraz jestem optymistą, nie jest tak źle, byliśmy w dwójkę na 3-cim w trójkę na 4-ty w czwórkę, czyli na setnym spotkaniu powinno być 100 osób. Odnośnie spotkań w Krakowie otwieram nowy temat spotkanie w Krakowie Nr 2 i tam rozmawiajmy na temat ewentualnych spotkań.