Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: <--123-->
Bieżąca strona: 2 z 3
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.centertel.pl)
Data: 06 sty 2015 - 14:36:27

lol Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Człowieku łuszczyca jest nieuleczalną chorobą,
> kombinuj ale nie najezdzaj na innych jak
> nawiedzony, następny znawca


To co powiesz o osobach, które się wyleczyły??????????????????

Osobiście znam jedną, która się wyleczyła.

Wskaż miejsce, w któym na kogoś najeżdżam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.centertel.pl)
Data: 06 sty 2015 - 14:47:19

N-basia Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Wit D3 jest rozpuszczalna w tłuszczach,biorąc
> ją w suplementach,trzeba zwiększyć ilość
> tłuszczu w diecie,inaczej podziała toksycznie i
> zamiast pomóc zaszkodzi,tak jak jest z wit A czy
> E.
> Witamina ta jest też zależna od cholesterolu jak
> dobrze pamiętam.
> Jak dobrze pamiętam, a mam w wynikach z lat
> ubiegłych normy cholesterolu jeszcze 5 lat temu
> były 250
> teraz 220 to już za wysoki i się go zbija
> statynami.
> Ja mając ponad 300,nie brałam żadnych statyn a
> poziom w odpowiednim czasie zmniejszył się sam,
> do takiej normy jakiej organizm potrzebuje.
> Ponad 5 lat temu miałam go 280,dostałam leki na
> zbicie go do właściwej normy medycznej,nie
> wzięłam leków,zażywałam większe dawki
> magnezu,po miesiącu okazało się że jest w
> normie mimo nie brania statyn.
> Wnioski nasuwają się same.
> Pijesz zioła od zielarza,dobrze że go
> informujesz o dodatkowej suplementacji,ponieważ
> zioła zawierają wszystkie składniki,jakie ze
> sobą współdziałają a nie tylko pojedynczą
> witaminę syntetyczną.
> O pozostałych jakie opisujesz muszę poczytać smiling smiley


Zgadza się. Zapomniałem napisać, że od jakiegś roku jestem na diecie Kwaśniewskiego, choć ostatnio nie stosuję jej bardzo "dokładnie". W tej chwili nie stosuję dokładnych proporcji, jedynie jest przewaga tłuszczy nad białkami, a białem nad węglowodanami. Poza tym zero używania cukru, zero papierosów, zero alkoholu. Co do poziomu cholesterolu to poprzez tę dietę mam podwyższony, ale zielarz to kontroluje i mówi, że wszystko jest ok. Ja mu ufam i mam ku temu powody.

Przyjmuję duże dawki wit D tylko dlatego, żeby osiągnąć zadawalający mnie poziom, później dalej zamierzam suplementować, ale tylko profilaktycznie i w niższych dawkach, aby pozioom nie opadał. Niestety stosując kremy ochronne z filtrami ograniczamy przyswajanie wit D przez ciało.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 sty 2015 - 15:08:09

Ja wolę jednak doprowadzić organizm do takiego stanu, żeby sam regulował kwasowość,czy poziom witamin.
Jak pisałam wspomogłam się suplementami, po schodzeniu z leków konwencjonalnych,były to dawki lecznicze nie profilaktyczne i tylko przez miesiąc.
Teraz szukam wszystkiego w ziołach czy pożywieniu.
Skoro masz zielarza któremu ufasz to już coś,łatwiej dobrać takie mieszanki żeby dostarczały wszystkich składników, jednocześnie wspomagając organizm w oczyszczaniu.
Ssanie oleju też bardzo dużo daje,jak nie najwięcej w tej terapii.
Osobiście znam trzy osoby które pozbyły się łuszczycy dzięki zielarzowi.
Okres bez zmian skórnych u nich to 30 lat,więc jak kto woli zaleczalna czy wyleczalna.
Nie znam natomiast, nikogo kto po leczeniu konwencjonalnym miał by taki efekt.
Także głowa do góry szukaj a znajdziesz,i wiary w lepszy czas.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.centertel.pl)
Data: 06 sty 2015 - 15:24:19

Ja znam jedną osobę, która pozbyła się łuszczycy dzięki zielarzowi i jest to zielarz, którego to ja tej osobie poleciłem. smiling smiley Jednak ta osoba miała łuszczycę tylko przez rok, a taką według niego dużo łatwiej zlikwidować.

Także nie znam nikogo, kto by się wyleczył lecząc się konwencjonalnie.
A mam dość słuchania o coraz to nowych maściach. Przecież chyba każdy wie, że problem jest w środku.

Osobiście uważam, że zioła dadzą mi najwięcej w dalszej perspektywie, ale na ten moment najwięcej daje siarka.

A mogę wiedzieć jak wygląda Pani leczenie?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 sty 2015 - 15:46:38

Teraz stosuje maść Z.E.J-a,postanowiłam sprawdzić jej działanie na sobie i doprowadzę je do końca.
Wcześniej było leczenie octem jabłkowym,był też płyn Feliksa krytykowany zażarcie smiling smiley
i wiele innych metod naturalnych.
Najlepsze efekty jak dotychczas, daje mi poprawienie funkcjonowania organizmu.
Wiem że to jednak długa droga zanim organizm wróci do formy w jakiej był kiedyś.
Siarkę znajdziesz w cebuli i czosnku,tyle ile potrzebuje organizm i w postaci naturalnej przyswoi ile potrzeba.
Zapach czosnku z ust niweluje zjedzenie natki pietruszki,ja siekałam tak ok łyżki na kanapkę.
Cebule możesz dodawać do wszystkiego.
Miałam dwie roczne remisje,niestety u mnie stres aktywuje chorobę i jak go troszkę więcej szkodzi.
I na tym polu próbuje sobie pomóc,ograniczyć stres do minimum a raczej, poprawić
stan organizmu do takiego stopnia żeby potrafił go zwalczać jak kiedyś,nie dając zmian na skórze.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.centertel.pl)
Data: 06 sty 2015 - 17:07:18

Zaintrygowała mnie Pani tą maścią ZEJ-a. Ja z maści używam tylko dr. michaelsa, który mi został, a kiedyś tego próbowałem. Interesujące rzeczy przeczytałem właśnie, choć przyznam, że dość pobieżnie. Na mnie wszystkie maści źle działały, próbowałem maści z nagietka, uczepu, ostatnio zielarz mi dał 999 (naturalny steryd), ale przestałem ich używać, bo to na mnie nie działa (oprócz dr. michaelsa)

Widzę jednak, że ta maść jest dosyć droga. Czy jest wydajna? Łatwo się ją rozsmaworuwje? Długo Pani ją stosuje?

Płyn Feliksa to może Nefret? Jeśli tak, to kiedyś go kupowałem na jakimś osiedlu w Warszawie - niestety rezultaty żadne. Nawet pamiętam, że Pan przez telefon mówił, że na głowie zniknie mi na 100 % grinning smiley hehe, wierzyło się w takie rzeczy kiedyś smiling smiley

O occie jabłkowym przyznam, że też nie słyszałem...

o czosnku kiedyś myślałem, ale obawiałem się właśnie zapachu....a w mojej pracy to kluczowe....ale z pietruszką to zastanawiające....poczekam do soboty smiling smiley

ale ja też się tym interesowałem i siarka kiedyś była w warzywach, teraz jest jej coraz mniej, dużo chemii

Wow, ale 2 roczne remisje to dobry fundament.

Pozdrawiam!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Szater (---.dynamic.chello.pl)
Data: 06 sty 2015 - 18:10:53

Arka napisał cytuję:

"ostatnio zielarz mi dał 999 (naturalny steryd),"
i znów muszę zareagowac gdyż głównym składnikiem owej Masci999 jest:

Deksametazon ? organiczny związek chemiczny, syntetyczny glikokortykosteroid o silnym i długotrwałym działaniu przeciwzapalnym, przeciwalergicznym (około 30-krotnie przewyższającym hydrokortyzon) i immunosupresyjnym.

Organiczny -już wyjasniam w chemii: związek, w którego skład wchodzi węgiel; nie jest to zatem żadna naturalna i zdrowa masc a bardzo silny syntetyczny glikokortykosteroid,którego sprzedaż na terenie Polski jest prawnie...zabroniona.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Szater (---.dynamic.chello.pl)
Data: 06 sty 2015 - 18:18:32

dokładny skład owej masci:


Sklad:
octan deksametazonu 15g [ to ten steryd o ktorym pisales, nalezy do grupy korykosterydow,
mentol 200g
kamfora 200g

Uzycie: Masc do uzytku zewnetrznego, na roznego rodzaju zapalenia skory, egzemy, podraznienia skory, swedzenia, wysypki itp. Nie mozna stosowac na otwarte rany ani wewnetrznie. Uzywac 2-3 razy dziennie, w ciezkich przypadkach 5-8. Srodek przeciwzapalny, przeciwalergiczny.

Z chnskimi masciami tak jak i ziołami nalezy uważac.Pozdrawiam smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Sławek (---.satfilm.net.pl)
Data: 06 sty 2015 - 18:28:48

A co to Szater za różnica? Przecież napisał Arka, że na niego 999 nie działa.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Szater (---.dynamic.chello.pl)
Data: 06 sty 2015 - 19:35:36

ano taka drobna róznica że pan zielarz zaproponował silny steryd syntetyczny nie informujac o tym pacjenta-klienta, poniewaz mam dokładne informacje na temat danej masci999 wyjasniłam że NIE JEST TO NATURALNY STERYD a syntetyczny glikokortykosteroid

Wyjasniłam i....znikam smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Helena (---.146.rev.vline.pl)
Data: 06 sty 2015 - 19:54:54

Dobry wieczór. Witaj Szater
Pod tekstem, który napisałaś tutaj dzisiaj nt. genetyczności łuszczycy mogłabym się podpisać w 95%. Trzeba tylko zanieść światu radosną nowinę (dobrą wiadomość), że wadliwa mutacja genów nie jest zasadniczą (wykluczającą) przeszkodą do trwałego wyleczenia (usunięcia) łuszczycy. Nie można już mówić o jej niewyleczalności. (Pan Arka może się jej do końca pozbyć).
Krótko tyle, bo to nie ten wątek.
Helena (K.M.B.)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 sty 2015 - 19:59:03

Arka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zaintrygowała mnie Pani tą maścią ZEJ-a. Ja z
> maści używam tylko dr. michaelsa, który mi
> został, a kiedyś tego próbowałem.
> Interesujące rzeczy przeczytałem właśnie,
> choć przyznam, że dość pobieżnie. Na mnie
> wszystkie maści źle działały, próbowałem
> maści z nagietka, uczepu, ostatnio zielarz mi
> dał 999 (naturalny steryd), ale przestałem ich
> używać, bo to na mnie nie działa (oprócz dr.
> michaelsa)
>
> Widzę jednak, że ta maść jest dosyć droga.
> Czy jest wydajna? Łatwo się ją rozsmaworuwje?
> Długo Pani ją stosuje?
>
> Płyn Feliksa to może Nefret? Jeśli tak, to
> kiedyś go kupowałem na jakimś osiedlu w
> Warszawie - niestety rezultaty żadne. Nawet
> pamiętam, że Pan przez telefon mówił, że na
> głowie zniknie mi na 100 % grinning smiley hehe, wierzyło
> się w takie rzeczy kiedyś smiling smiley
>
> O occie jabłkowym przyznam, że też nie
> słyszałem...
>
> o czosnku kiedyś myślałem, ale obawiałem się
> właśnie zapachu....a w mojej pracy to
> kluczowe....ale z pietruszką to
> zastanawiające....poczekam do soboty smiling smiley
>
> ale ja też się tym interesowałem i siarka
> kiedyś była w warzywach, teraz jest jej coraz
> mniej, dużo chemii
>
> Wow, ale 2 roczne remisje to dobry fundament.
>
> Pozdrawiam!



Maść jest kontrowersyjna,bo nikt nie zna składu oprócz twórcy tego specyfiku smiling smiley
Nie będę tłumaczyć dlaczego postanowiłam ją sprawdzić zazwyczaj muszę znać skład tego co stosuje nawet na skórę,tym razem zrobiłam wyjątek.
Tak maść jest wydajna, ale trzeba się liczyć z tym, że na początku stosowania jest silne pogorszenie istniejących zmian, jak i zwiększają swoją objętość.
Mam ten sam problem z wszelkimi mazidłami co ty.
Przewidziany czas leczenia maścią jaki jest na blogu to 2-4 miesięcy u mnie zaczął się 5 miesiąc stosowania,owszem zmiany bledną,wróciły do rozmiarów z przed leczenia,ile to jeszcze u mnie potrwa nie wiem,dlatego nie powiem ci zastosuj napewno pomoże,bo sama tego nie wiem,testuje i czekam na efekty.
Płynem Feliksa zaleczyłam ręce,dalej stanęło w miejscu więc zrezygnowałam.
Ocet jabłkowy dobrze działa ale taki swój samodzielnie zrobiony,do przemywań czy nawet okładów jakie robiłam na łydki,okłady były tylko na łydki a leczyły się też ręce dla laików w temacie to niepojęte.
Z czosnkiem spróbuj tak jak planujesz ja stosowałam tak pół roku ząbek czosnku na kanapkę do tego wędlina i natka pietruszki,nie powiem bo efekt był ale wtedy nie byłam świadoma że czosnek może tak działać,zapachu z ust nie było nieprzyjemnego.
Czosnek to też silny naturalny antybiotyk a ja tych unikam,mamy ich dość w kurczakach chociażby smiling smiley
dlatego stosuje czasami,częściej cebule.
Wszędzie jest dużo chemii,syntetyczna siarka to też chemia,więc według mnie lepsza ta z cebuli czy czosnku.
Pierwszą remisje miałam właśnie po suplach,cały zestaw i większe dawki cynku,potem
przeszłam na tymianek który go zawiera duże ilości,a dodatkowo oczyszcza drogi oddechowe z zaległej flegmy.
Drugą miałam po wyciągu z kasztana,nie jest to typowy specyfik na łuszczyce,tylko na naczynia krwionośne,jednak u mnie podziałał rewelacyjnie,jest okropny w smaku,dlatego nie wracam do niego,czasami jak wraca alergia wypije przez tydzień góra.
Od drugiej remisji wysypy są coraz słabsze, wracają po silnym stresie cóż tutaj mam słaby punkt,nad którym muszę popracować jeszcze dużo.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Sławek (---.satfilm.net.pl)
Data: 06 sty 2015 - 21:09:01

Wiesz co N, nie po raz pierwszy mam wrażenie, że piszesz to, co już zostało przez inne osoby napisane. Tak jakbyś........sam nie wiem.........tak jakby Twoje doświadczenia były tylko z opini innych. Może czytasz innych, trochę pozmieniasz i wypisujesz jako swoje. Wiem wiem, to wydaje się dziwne, ale już kilka razy takie miałem odczucie.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 sty 2015 - 21:50:17

Sławek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiesz co N, nie po raz pierwszy mam wrażenie, że
> piszesz to, co już zostało przez inne osoby
> napisane. Tak jakbyś........sam nie
> wiem.........tak jakby Twoje doświadczenia były
> tylko z opini innych. Może czytasz innych,
> trochę pozmieniasz i wypisujesz jako swoje. Wiem
> wiem, to wydaje się dziwne, ale już kilka razy
> takie miałem odczucie.

To masz błędne odczucie,nigdzie nie wyczytałam przez 4 lata bytności na forach,kto by szukał tak jak ja i próbował tak jak ja.
Z kogo niby miała bym zbierać te doświadczenia na forach? z tych co uważają tylko leki konwencjonalne?? a krytykują wszystko czego nie zaleci lekarz?

tych szukających na własną rękę można policzyć na palcach.
Jeśli powtarzam czyjś sposób, zazwyczaj go cytuje, czyj i skąd pochodzi.
Gdybyś czytał moje wpisy,a nie słuchał podpowiedzi dobrych wróżek, może to wrażenie by cię opuściło,
Nie jestem lekarzem ani naukowcem moje informacje o chorobie są zbierane z różnych źródeł,sprawdzane na sobie samej.
Wypowiadam się tylko na temat tego co stosowałam u siebie i znam działanie z autopsji, a nie wyczytanych wieści.
Nie mam wykształcenia medycznego,i zebranie tego wszystkiego,przeanalizowanie, zajmuje mi dużo czasu,ale ile sprawia radości, wie tylko ten komu się udało choć w części poradzić sobie z problemem.
Informacji w necie multum, ale wybranie tych wartościowych to nie lada kłopot.
Nie raz trafiłam na wpis kogoś,kto podawał metodę jako swoją, wcześniej napisaną przeze mnie,jako mój sposób na to czy tamto.
Każdy jednak widzi to co chce,nie mam zamiaru się spierać.
Ktoś kto się leczy czymś wie jak to działa,ktoś kto tylko powtarza zna tylko teorie,tak jak jest w temacie maści zej-a.
Osoby stosujące wiedzą z praktyki,te które wyciągnęły wnioski z opisu znają tylko teorie zapytane o szczegół nie znają odpowiedzi,i wszystko w temacie.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 06 sty 2015 - 21:53:42

Szater Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ano taka drobna róznica że pan zielarz
> zaproponował silny steryd syntetyczny nie
> informujac o tym pacjenta-klienta, poniewaz mam
> dokładne informacje na temat danej masci999
> wyjasniłam że NIE JEST TO NATURALNY STERYD a
> syntetyczny glikokortykosteroid
>
> Wyjasniłam i....znikam smiling smiley


Dziękuję za informację. Już kiedyś się spotkałem z kontrowersjami na temat tej maści. Dostałem ją po raz pierwszy jak leczyłem się u Tybetańczyków w Warszawie. Zielarz poinformował mnie, żebym spróbował czegoś mocniejszego, skoro uczep nie działał i powiedział żebym wziął 999. Ja odpowiedziałem: "To ten naturalny chiński steryd?" Odpowiedział, że tak. Czyli ma Pani rację, że była to półprawda. Aż się go jutro muszę zapytać o to. I tak uważam tę maść za badziewie, już dermovate i daivobet działały. Znikało, ale zaraz się pojawiało, a tutaj zero czegokolwiek. Badziewie, ale chyba nie znowu takie mocne, skoro nigdy mi nie pomogło...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Sławek (---.satfilm.net.pl)
Data: 06 sty 2015 - 22:08:55

Tak N, ale dziś takie wrażenie miałem jak wspomniałem o czosnku w wątku "Daivobet - prosba o opinie" przed godz 14.
I patrz, nagle ekspertka w tym temacie jesteś.

I to nie po raz pierwszy widzę taką zależność.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 06 sty 2015 - 22:10:29

N-basia Napisał(a):

> Maść jest kontrowersyjna,bo nikt nie zna składu
> oprócz twórcy tego specyfiku smiling smiley
> Nie będę tłumaczyć dlaczego postanowiłam ją
> sprawdzić zazwyczaj muszę znać skład tego co
> stosuje nawet na skórę,tym razem zrobiłam
> wyjątek.
> Tak maść jest wydajna, ale trzeba się liczyć z
> tym, że na początku stosowania jest silne
> pogorszenie istniejących zmian, jak i
> zwiększają swoją objętość.
> Mam ten sam problem z wszelkimi mazidłami co ty.
> Przewidziany czas leczenia maścią jaki jest na
> blogu to 2-4 miesięcy u mnie zaczął się 5
> miesiąc stosowania,owszem zmiany
> bledną,wróciły do rozmiarów z przed
> leczenia,ile to jeszcze u mnie potrwa nie
> wiem,dlatego nie powiem ci zastosuj napewno
> pomoże,bo sama tego nie wiem,testuje i czekam na
> efekty.
> Płynem Feliksa zaleczyłam ręce,dalej stanęło
> w miejscu więc zrezygnowałam.
> Ocet jabłkowy dobrze działa ale taki swój
> samodzielnie zrobiony,do przemywań czy nawet
> okładów jakie robiłam na łydki,okłady były
> tylko na łydki a leczyły się też ręce dla
> laików w temacie to niepojęte.
> Z czosnkiem spróbuj tak jak planujesz ja
> stosowałam tak pół roku ząbek czosnku na
> kanapkę do tego wędlina i natka pietruszki,nie
> powiem bo efekt był ale wtedy nie byłam
> świadoma że czosnek może tak działać,zapachu
> z ust nie było nieprzyjemnego.
> Czosnek to też silny naturalny antybiotyk a ja
> tych unikam,mamy ich dość w kurczakach
> chociażby smiling smiley
> dlatego stosuje czasami,częściej cebule.
> Wszędzie jest dużo chemii,syntetyczna siarka to
> też chemia,więc według mnie lepsza ta z cebuli
> czy czosnku.
> Pierwszą remisje miałam właśnie po
> suplach,cały zestaw i większe dawki cynku,potem
> przeszłam na tymianek który go zawiera duże
> ilości,a dodatkowo oczyszcza drogi oddechowe z
> zaległej flegmy.
> Drugą miałam po wyciągu z kasztana,nie jest to
> typowy specyfik na łuszczyce,tylko na naczynia
> krwionośne,jednak u mnie podziałał
> rewelacyjnie,jest okropny w smaku,dlatego nie
> wracam do niego,czasami jak wraca alergia wypije
> przez tydzień góra.
> Od drugiej remisji wysypy są coraz słabsze,
> wracają po silnym stresie cóż tutaj mam słaby
> punkt,nad którym muszę popracować jeszcze
> dużo.


Jest to bardzo ciekawe co piszesz. Ja jednak nie mam cierpliwości do przemywań itd. Chyba, ze w coś głęboko wierzę, że zadziała trwale. Siarkę biorę z polecenia i z tego, że się o tym naczytałem. Kupuję to za 300 zł z USA i w porównaniu z siarką dostępną w PL, ta z USA błyskawicznie rozpuszcza się w wodzie, a tę z PL trzeba ciągle mieszać. Różnica w cenie też jest...Na pewno przez kilka miesięcy z niej nie zrezygnuje, bardzo w nią wierzę, choć zielarz mi powiedział, że nic mi nie pomoże. Powiedział mi, że innym może rzeczywiście pomóc, ale w moim przypadku nie zadziała. Progres jest jak na razie, pytanie tylko co mi pomaga smiling smiley

Na pewno zgłębię się w tę maść ZEJ-a i przede wszystkim poczytam opinię. I Ty też proszę pisz o dalszych efektach jeśli możesz.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 sty 2015 - 22:32:01

Na pewno przez kilka miesięcy z niej nie zrezygnuje, bardzo w nią wierzę, choć zielarz mi powiedział, że nic mi nie pomoże. Powiedział mi, że innym może rzeczywiście pomóc, ale w moim przypadku nie zadziała. Progres jest jak na razie, pytanie tylko co mi pomaga smiling smiley

Na pewno zgłębię się w tę maść ZEJ-a i przede wszystkim poczytam opinię. I Ty też proszę pisz o dalszych efektach jeśli możesz.



A podał jakiś powód, dlaczego tak sądzi,że nic ci nie pomoże??
W temacie maści będę dokonywać wpisów,obiecałam zdjęcia po zakończonym leczeniu,jeśli będzie to dłużej trwać jak pół roku,pokaże jaki efekt osiągnęłam do tego czasu.


Wysłane przez: Sławek (---.satfilm.net.pl)
Data: 06 sty 2015 - 22:08:55

Tak N, ale dziś takie wrażenie miałem jak wspomniałem o czosnku w wątku "Daivobet - prosba o opinie" przed godz 14.
I patrz, nagle ekspertka w tym temacie jesteś.

I to nie po raz pierwszy widzę taką zależność.


Sławku czosnek stosowałam jak opisałam wyżej, jakieś 6 lat temu.może dłużej,nie spisuje kiedy coś stosuje,a jest tego wiele.
O czosnku więc czytałam sporo, skoro go zastosowałam.
Nie zakładałam osobnego tematu swojego, w którym bym opisywała co stosuje,kiedy,i jak to u mnie działa,ale wpisów i na ten temat jest sporo.
Jest wiele tematów na temat ziół, założonych przeze mnie chociażby tutaj
http://mojaluszczyca.pl/index.php?sid=c7ef636b6ab7e6f5b1a6a24ae0c3c516
te które stosowałam u siebie wiem jak działają
pozostałe mają tylko opisy z netu.
Jak ktoś chce dotrze do prawdy sam,i nie słucha podszeptów dobrych wróżek smiling smiley
które dwoją się i troją żeby mnie tylko ośmieszyć,pytanie tylko dlaczego.........
bo tego nie wiem.
Jeśli znam działanie czegoś osobiście zapytana zawsze odpowiem,jeśli nie napisze że czytałam tu czy tu.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: Arka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 06 sty 2015 - 22:44:20

Na pewno mówił, ale on mówi bardzo precyzyjnie i takim językiem, że ja nie zawsze go pojmuję, a że jest dosyć specyficzną osobą to raczej nie zadaję za dużo pytań.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Chyba jestem już blisko!
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 07 sty 2015 - 07:34:06

Sławek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak N, ale dziś takie wrażenie miałem jak
> wspomniałem o czosnku w wątku "Daivobet - prosba
> o opinie" przed godz 14.
> I patrz, nagle ekspertka w tym temacie jesteś.
>
> I to nie po raz pierwszy widzę taką
> zależność.


Ps. zapomniałamsmiling smiley
czosnku używałam również jako leku, u moich dzieci szmat czasu temu,trudno żebym coś zastosowała u malutkiego dziecka nie znając jego działania.
Mam wiele wiadomości o których nie pisze bez potrzeby,no ale ty o tym wiedzieć nie musisz.
Nie pisze tego żeby się w jakikolwiek sposób bronić, tylko jako informacje.
To tak dla wiadomości że zanim się kogoś osądzi,obrazi czy wyśmieje,najpierw należało by poznać tę drugą osobę.
Nigdy nie poznasz treści patrząc tylko na okładkę książki,musisz ją przeczytać.
O ile łatwiej się wtedy żyje,mniej choruje itp.smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--123-->
Bieżąca strona: 2 z 3



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.