okey2015 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Łuszczyca jest uleczalna. Nie wierzcie nikomu,
> że nie. Każda choroba uwarunkowana karmicznie -
> to dusza, mając poczucie winy, wybiera taki
> sposób odrobienia swoich przewinień, niestety.
> Dla niej to najprostrzy sposób, bo sami z siebie,
> świadomie, my nie kwapimy się za bardzo
> "leczyć" karmę adekwatnymi czynami. A choroby
> "przychodzą same"
))
> Więc należy przyjąć łuszczycę z
> wdzięcznością i poprosić siebie samego o
> wybaczenie sobie win, które do niej
> doprowadziły. Bez żartów, i jeśli dusza da
> radę wybaczyć to sobie, to choroba ZNIKNIE, ale
> nie od razu i po użyciu jakiegoś
> leku/maści/lamp itd - zasada jest taka, że "ma
> nie być cuda" w świecie fizycznym, ot, coś tam
> niby zadziałało))) A zadziała wtedy naprawdę
> byle co, nawet już wcześniej próbowany krem, co
> nie pomagał)))
> Zgoda duszy jest konieczna!
Mnie się podoba, bo coś w tym jest. Gorzej z realizacją...
A zaprzysiężony? Deklaratywnie wierzący, ale w to by pewnie nie uwierzył, bo nieprawomyślne i kulturowo obce, hah.