A ja sie już od paru lat zastanawiałam czy nie wolałabym adoptować dziecka.... W końcu dzieci do adopcji jest dużo i musi być ktoś kto je bedzie chciał zabrać do domu i kochać jak własne a jestem przekonana,że ja bym potrafiła... Poza tym przeraża mnie poród, boje się tego bardzo. Jak sie dowiedziałam,że mam łuszczyce i że to jest dziedziczne praktycznie podjełam decyzje. Co prawda mam jeszcze dużo czasu ale o takich sprawach się myśli zawsze -nasz instynkt
Są oczywiście rzeczy przez które może mi sie to nieudać tj. zdanie mojego przyszłego męża (nie mam go nawet w planach
czy poprostu nie planowana ciąża.
A z racji tego,że Ty chyba marzysz o własnym dziecku, o ciąży, oczekiwaniu na jego przyjście na świat to życze Ci powodzenia i trzymam kciuki. Pochwal nam sie jak Ci sie uda:-)
Pozdrawiam