Witam, mam pytanie do osób "znających się na rzeczy". Dostałem tego dziadostwa jakieś 2 tygodnie temu. Ręce, tors, plecy i piszczele - czytając to forum stwierdzam, że obsypało mnie "delikatnie". Nie będę się rozczulał "skąd" i "dlaczego" bo to nic mi nie pomoże. Chcę się tego pozbyć. Na początku roku miałem anginę ropną i po tym się zaczęło. Najpierw wyglądało jak jakieś uczulenie więc udałem się do łapiducha pierwszego kontaktu. Powiedział "Toksyny po anginie, których nie zabił antybiotyk wyłażą z organizmu poprzez wysypkę. Pij pan wapno i po trzech dniach nie będzie śladu po krostach". Na wapnie jechałem od poniedziałku do piątku - cały tydzień i żadnej poprawy nie było więc w piątek odwiedziłem dermatologa. Pani Doktor od razu wiedziała w czym rzecz. Wytłumaczyła mi trochę i dała 3 maści (skład może źle rozczytałem - wiecie jak oni piszą):

1. robiona w aptece na nogi, plecy i tułów - maść z cygnoliną
cignolinium 0,2; oile salicylici 4,0; lekobaza ad 200,0

2. robiona w aptece na twarz i szyję - maść z hydrokortisolem (nic na twarzy nie mam więc pewnie zapobiegawczo dostałem)
hydrokortisol 1,0; 1% sol ac bonica 40,0; lekobaza ad 100,0

3. gotowa w tubce "novate"
propionian klobetazolu 0,05%, glikol propylenowy, wazelina, sesqioleinian sorbitanu

I teraz tak: pracuję w restauracji i chciałbym wrócić do pracy jak najszybciej (lekarz pierwszego kontaktu - ten od wapnia - dał mi 7 dni L4). Do pracy mam wrócić jak tylko z rąk mi zejdzie. Jutro idę do pracy.

Od piątku smaruje ręce "Novate" i praktycznie nie mam śladu po wysiewie. Na tułowiu i nogach zacząłem dziś smarować bo dopiero dziś odebrałem w aptece robione leki. Więc za wcześnie by cokolwiek pisać o rezultatach.

MAM PYTANIA:
Czy któryś z tych leków to steryd?
Czy macie jakieś zalecenia w stosunku do stosowania leków? (lekarz zna teorie - a Wy praktykę)
Czy macie jakieś zalecenia dla mnie po przeczytaniu tego co napisałem? Oczywiście kieruję to do osób kompetentnych (mających duże doświadczenie). Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.

Może nie jestem kompetentna, ale novate to steryd,życzę ci jak najlepiej ,ale obawiam się, że łuszczycy tak szybko się nie pozbędziesz, franca przeważnie wraca.

novate to silny steryd pomaga owszem ale nie na dlugo , to licho wraca , a po nim zmiany zostaja (po novate) polecam elosalic -masc , a jesli to poczatek wogole to kup sobie w aptece masc dernilan ,

Uwazaj z cygnoliną a novate uzywalem swego czasu calkiem przyzwoita masc.Obecnie od dluzszego czasu stosuje clobederm ale to mocny steryd i polecam tylko wtedy kiedy trzeba szybko sie podleczyc.

a ja ci powiem tak:jezeli to jest poczatek i naprawde nie masz tego duzo to udaj sie na solarium.powinno pomoc.pamietaj jednak ze kazdy organiz reaguje inaczej.ale z reguly solarium pomaga.co do sterydow to tak jak pisali poprzednicy efekt jest naprawde na krotko.luszczyca niestety jest tylko zaleczalna.trudno jest sie pozbyc tego swinstwa.co do masci roboinej w aptece-cygnolina to ja mam dobre wspomnienia.ladnie goi skore.niestety samo smarowanie jest dos uciazliwe.pamietaj tez zeby miec osobno do tego inne rzeczy gdyz masc ta brudz.zorientuj sie rowniez czy w twoim miescie sa naswietlania lampami puva,sa one bardzo dobre na luszczyce.pamietaj jednak ,ze jak bedziesz chodzil na lampy lecznicze to nie wolno korzystac ci z solarium!jezeli bedziesz mial jakies jeszcze pytania to pisz smialo.ja mam 29 lat i od 12 luszczyce.pozdrawiam ania.

Dziękuje Wam za rady (na pewno cenne). Jutro rano idę do p. Dermatolog i zobaczymy co powie. Mam iść niby na kontrolę ale na pewno poruszę temat "Novate" - może mi zmieni na coś innego. Zapytam o solarium i lampy PUVA. Co do tej cygnoliny robionej w aptece - czytałem że cygnolina "pali" i można się poparzyć, że trzeba zmyć itd. Mi nic na ten temat nie mówiła p. Doktor. 2 dni smaruję ostro (2x dziennie i gruuuubo) i zostawiam na noc. Fakt - pogodziłem się ze stratą ubrania bo pewnie się to nie dopierze ale nic nie pali ani poparzeń nie mam. Może jakieś małe stężenie... nie wiem, nie jestem jeszcze aż tak wtajemniczony.

P.S. Dziś miałem poważną rozmowę z moją Myszką (jesteśmy razem prawie 4 lata)... Wynik pozytywny powiedziała "lepszy chory niż wcale" )))))

heh witaj w klubie ziomku ;DDD

Ja ci radze Lewatywke i SERWATKE pomaga na 100000 %

ps.babki to akceptuja ...gorzej z facetami ;=]

Witaj .Piszesz o cygnolinie.Ta dawka,którą dostałeś nie jest duża,dlatego Cie nie parzy.Ja jestem na etapie 2,choć i ona w tym momencie już mnie nie pali.Tak mocne cygnoliny stosuje się wówczas na godzinkę np. kąpiel i natłuszczenie.Ale miejmy nadzieję,że takiej właśnie nie będziesz musiał używać.Cygnolinka rzeczywiście brudzi,ubrania nie dopierają się,więc musisz uważać.Nie tylko zresztą ubrania,ja mam również zniszczoną wannę.Cygnolina nie jest sterydem.Leczenie nią jest dość długotrwałe,ale efekty po leczeniu utrzymują się najdłużej.I jeszcze jedno,nie musisz nakładać grubych warstw.Pod wpływem ciepła się przecież odrobinę upłynnia,a szkoda podrażniać skóry wokół.Co do drugiej to mało mogę napisać,nie miałam bowiem maści z takim składem.No i trzecia maść...novate.To rzeczywiście steryd,dlatego masz tak szybkie efekty po smarowaniu.Wiem,ze szybko schodzi a Tobie zależy na czasie,ale odstaw ją.Sterydy szybko działają,ale też powodują jeszcze szybsze i intensywniejsze nawroty.Nie wspomnę o działaniach ubocznych.Gdy bedziesz u swojego dermatologa,zapytaj go o serie Daivonex.To pochodna witaminy D,nie zawiera sterydu i być może będzie odpowiednia dla Ciebie.Zapytaj również o naświetlenia lampami typu PUVA.Cóż Ci mogę wiecej napisać...Zyczę powodzenia i trzymam kciuki.Pozdrawiam cieplutko

z ta cgnolinka to jest roznie.kazdy ma inne cialo.mnie przy malych stezeniach nic nie palilo,ale gorzej bylo juz przy tych wyrzszych gorzej.choruje na to scierwo od 12 lat i jakos sie juz przyzwyczailam.jednak od 3 lat nie korzystam juz z masci.tylko sie naswietlam lampami puva.sa naprawde rewalacyjne.niektorzy moga powiedziec ze im na dlugo nie pomagaja ,ale sa napewno lepsze niz smarowanie masciami.rowno rok temu zaczelam chodzic na naswietlaniaa(jestem zawsze cala w luszczycu tylko nie twarz),chodzilam 2 miesiace i zeszlo.potem odczekalam 2 tygodnie i solarium.przez rok milam spokoj.co sie pokazalo to wypalilam na solarce.niestety zima jest dla mnie przelomowa.wtedy strasznie mnie wywala -ale juz mam skierowanie i sie na lampki wybieram.pozdrawiam wszystkich bardzo goraco.

Cygnolinę nakłada się tylko na 2 godz. dziennie i trzeba uważać żeby nie smarować zdrowej skóry bo zamiast poprawy będzie pogorszenie.W miejscu spalonej zdrowej skóry zrobi się łuszczyca. Poza tym skóra się przyzwyczaja do Cygnoliny i po pewnym czasie przestaje na nią reagować. Trzeba robić przerwy.Poza tym jeśli nie chcesz żyć w ciągłym stresie to raczej pomyśl o zmianie zawodu, jesteś młody to nie powinieneś mieć z tym kłopotu. Zwolnienie lekarskie to nie jest dobre wyjście przy tej chorobie.Życzę wytrwałości i spokoju i wiary w to że to cholerstwo Cię opuści.

Cześć!wczoraj wpadłam na waszą stronkę.Nie jestem sama, kto zrozumie chorego, jak nie drugi chory na łuszczycę.Mam 24lata i Ł. od 10lat z przerwami.Stosuje elokom, maść raz pomaga , innym razem nie.w tej chwili maam zaatakowaną głowę, kolana i jeden paznokeć u reki.Mam pytanie co stosować na tan paznokeć?

Nie wiedziałam ze łuszczyca atakuje również paznokcie.Choruje na łuszczyce od1994.Wysiew następował co 4lata.Ale nigdy nic nie miałam na paznokciu.Kupiłam w aptece jakieś dziadostwo od grzybicy, które nie pomogło.Okropnie to wygląda dlatego scinam martwą część naskórka.Poradzcie mi co stosować.

witam ponownie. odstawiłem Novate - faktycznie to dziadostwo powoli powraca tam gdzie stosowałem Novate. Zmieniłem dermatologa. Powiedział, że jeśli to moja pierwsza łuszczyca to trzeba porządnie zaleczyć i będzie dłużej spokój. Dostałem skierowanie do szpitala do Bełchatowa na lampy. Szczerze mówiąc to się lekarz trochę zdziwił, że nie dostałem lamp od wcześniejszej p. doktor.

novate to steryd strzeż się
pamiętaj łuszczyca jest lepsza od kochanki, nigdy cię nie opuści, nigdy nie zdradzi

mam

mam