Witam pisze z zapytaniem czy ktoś z was probowal zmienić nawyki żywieniowe aby pozbyć sie lub zminimalizowac luszczyce. Sam aktualnie próbuje czegoś takiego. Mianowicie od paru dni nie jem produktów zbożowych( żadnego pieczywa) słodyczy, FAST foodow, produktów pochodzenia mlecznego oraz zrezygnowałem z picia kawy. Oczywiscie palenie i alkohol rownież odpada, ale z tymi rzeczami wgl nie mam styczności. Jakie sa wasze doświadczenia związane z dieta i czy miały jakiś wpływ na łuszczycę?

Tak, dieta ma duże znaczenie.Do tego co napisałeś warto też wykluczyć mięso, szczególnie czerwone. Pij dużo wody. Po 30 dniach zobaczysz różnice- tyle organizmowi zajmuje oczyszczenie się z tego syfu.

Nie mam zadnych informacji z wiarygodnych zrodel jakoby mieso mialo negatywny wplyw na luszczyce, ktora jest jakby na to nie patrzec jedynie symptomem czegos co sie dzieje wewnatrz organizmu. po miesiacu dam znac jakie skutki moje zmiany w diecie przyniosly.
Pozdrawiam

Powodzenia, daj znać jak efekty Co do mięsa to jest to kwestia uwalniania histaminy, o tym jest trochę w opracowaniach naukowych. Poza tym ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że to naprawdę ma znaczenie, chociaż oczywiście każdy organizm jest inny. Pozdrawiam

Mnie najbardziej szkodzi alkohol, a szczególnie piwo. 100% pewności. Jak zaczynam popijać letnią porą, to momentalne mam zniszczone łuszczycą paznokcie. Skóra w miarę OK. Zimą nie pijam piwa i paznokcie wracają do normy. Tak jest od lat. Jeśli ktoś ma sprawdzony sposób na łuszczycę paznokci, to będę wdzięczny, bo odbudowa płytki trwa dobre kilka miesięcy. W tym czasie, ludzie się patrzą jak na trędowatego, najprawdopodobniej myśląc, że mam grzybicę paznokci.

niestety nie zauwazylem efektow po miesiacu tych zmian, przy czym przyznaje sie, ze po 2 tyg wrocilem do picia kawy, 2 razy dziennie wypijam czarna mielona.
musze przyznac ze bylo to bardzo wyczerpujace.na ta chwile wrocilem do dawnych nawykow, jem chleb , aczkolwiek tylko zytni, oraz po 7 tyg calkowitej rezygnacji ze slodycze wrocilem do nich, jestem strasznym lakomczuchem.

wafel moja znajoma pracuje na kasie w biedronce i czesto przychodzi mezczyzna ktory notorycznie pije alkohol i znajoma mowi, ze ma straszna luszczyce dloni, tak silna ze gdy daje jej piedziace to czesto sa tam kawalki wychnietego naskorka. jesli potrafisz zrezygnuj z alko. ja osobiscie nie pije wgl i nie pale.

Moja żona po kilkudziesięciu latach zmagania się z łuszczycą odniosła wreszcie sukces. Jest to choroba autoimmunizacyjna, jest "prowokowana" jakimiś toksynami, które przyjmujemy z pożywieniem. Ale toksyny, przed którymi nasz organizm się broni, są w roślinach - problem jest taki, że nie wiemy, na którą roślinę nasz organizm jest uczulony.

Terapia mojej żony polega więc na tym, że przestała ona jeść jakiekolwiek produkty pochodzenia roślinnego. Je tylko to, co pochodzi od zwierząt: Mięso, tłuszcze, sery, mleko itp. A wynik jest taki, że aż "boimy się cieszyć". Wszystko znika, skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. jeszcze są widoczne przebarwienia, ale one też znikają - wiadomo, że skóra się nie zregeneruje w ciągu tygodnia.

Można teraz zacząć powoli spożywać jakieś warzywa, czy owoce, ale trzeba to robić ostrożnie - dodać do diety jeden produkt i zobaczyć, czy nie ma on negatywnego wpływu, czy choroba nie wraca. Jeśli po kilku tygodniach nic się nie zmienia, można dodać kolejny, aż znajdziemy ten, który jest tu przyczyną wszelkiego zła. Ale, jak na razie, żona bardzo chwali sobie dietę, tym bardziej, że ubocznym jej skutkiem jest spadek wagi.

Nawiasem mówiąc jedną z grup ludzi, które nigdy nie chorują na łuszczycę, są Eskimosi. To także jest jedyna grupa ludzi, która żywi się wyłącznie produktami zwierzęcymi.

odnośnie mięsa i stanów zapalnych:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/diety/diety_w_chorobach/135720,dieta-w-luszczycy