Witam! Pytacie co jest niebezpiecznego w tej metodzie? Nie jestem związana z medycyną, więc mogę powiedzieć to co usłyszałam od specjalistów:
"To przestarzałe metody, tak robiło się dawno temu. Obecnie zaprzestano, bo było mało efektywne w stosunku do skutków. Po takim zabiegu może dojść do wstrząsu (jakiego nie powiedziano,jedynie mogę się domyslać). No i jest jeszcze jedno ryzyko czyli zaostrzenie łuszczycy".
Tak mniej wiecej można podsumować to co usłyszałam.Podkreślam , że nie był to 1 lekarz. Tak więc zasiano we mnie wątpliwości, mimo, iż historia siostry i szczęsliwe zakończenie metody- mówiły co innego. Siostra miała robioną serię tych zabiegów na początku lat 80-tych i jak do tej pory ponownego wysiewu nigdy nie było. Wyobrażacie sobie tyle lat spokoju!!
Cieszę się razem z nią, że tak jej odpuściło
I dlatego bedę szukać kogoś (lub jakiś ośrodek), kto mi pomoże zastosować tę terapię. Jaki będzie skutek- nie wiem? Ale tyle juz rzeczy wypróbowałam, że... może to tym razem pomoże
W końcu tonący brzytwy się chwyta hahaha
Jeśli coś mi się uda załatwić- napewno podziele się wieściami
Pozdrawiam wszystkie srebrno - łuskie ryby i rybki... albo jak kto woli- sympatyczne biedronki
PS. Skoro zwierzątkom pomagało to powinno i nam, bo w końcu też jesteśmy ssakami. I jak samo życie pokazuje, nie zawsze mądrzejszymi od tych na 4 łapkach