Kąpiele siarczkowe i lampy pomogły zaleczyć zmiany, ale na krótko. Ale jest zima, więc cudów nie oczekuję od mojej skóry. Udało mi się dostać pokój jednoosobowy, więc pełen relax. Niestety nikogo nie poznałam, wiekowo ludzie na moim turnusie byli 60+ ale pospacerowałam i odpoczęłam. Polecam.
w sanatorium to raczej na krótki romans można liczyc a nie na poznanie kogos z kim mozna sie związac na stałe.Co do Buska Zdroju byłam tam chyba z 15razy w Szpitalu Sanatoryjnym Wojskowym.Byłam bardzo zadowolona i z zabiegów i kąpieli,no ale zaprzyjazniona jestem z dyrektorem to i zabiegi miałam dobrze dobrane i nie takie oszczedne jak zazwyczaj zlecają lekarze.odpowiadała mi takze formuła szpitala sanatoryjnego deko inna od samego sanatorium,lubię dyscyplinę ;P
Ja nie znam dyrektora a z zabiegów jestem bardzo zadowolona. Co do poznania kogoś, to kwestia charakteru i podejścia, ja romansu nie szukałam bo nawet przez myśl mi taka forma znajomości nie przeszła.
Szkoda Aga że nie spotkaliśmy się ,przynajmniej nie jestem 60+ hi ,myślę że jak jesteśmy wolni to miło by było zapomnieć o codzienności ,sanatorium to raczej dobra rzecz ,dwa w jednym podleczyć się a wieczorami ????