Podobno są doniesienia, że może wywolać raka skóry a nawet chloniaka - The FDA has issued a public health advisory to inform healthcare professionals and patients about a potential cancer risk from use of Elidel (pimecrolimus). This concern is based on information from animal studies, case reports in a small number of patients, and knowledge of how drugs in this class work. It may take human studies of ten years or longer to determine if use of Elidel is linked to cancer. In the meantime, this risk is uncertain, and FDA advises Elidel should be used only as labeled, for patients after other treatments have failed to work.
Pisalaś, że kontaktowalaś się z Novartisem, ale czy to nie wydaje Ci się śmieszne - tam szukać informacji - przecież żaden przedstawiciel firmy produkującej dany lek nie będzie potwierdzal takich informacji, przynajmniej do czasu gdy będzie wiadomo na 100%, że lek powoduje te śmiertelne choroby. Zadaj sobie trud i poszukaj odpowiedzi u chorych, którzy zachorowali na chloniaka po elidelu. Wtedy będziesz mogla z czystym sumieniem mówić o jego bezpieczeństwie. Jest to nowy lek i nie jest możliwe stwierdzenie czy jest tak bezpieczny jak zaręczaja producenci i Ty w konsekwencji. To przecież oczywiste że zależy producentowi na efekcie, ale w przeciwieństwie do chorych aż tak bardzo nie przejmuje się on co się z nimi stanie za 10-15 lat. Liczy się dla firmy i dla dermatologa doraźny efekt, za który chorzy zaplacą kasę. A od ewentualnych powiklań terapii jesteście przecież w razie czego ubezpieczeni (w ostateczności). Przykre to co mówię ale to prawda. Lek dziala immunosupresyjnie więc obniża odpornośc organizmu. Sprzyja to rozwojowi nowotworów i jest to oczywiste.

The FDA issued a warning in July of 2005 on two skin creams, Elidel (pimecrolimus) and Protopic (tacrolimus) to all ages. Recent animal studies have found that Protopic causes lymphomas and skin cancers in an unknown percentage of users. The FDA recommends that healthcare providers be very careful prescribing and applying these medications.

Może sie mylę, ale czy lymphomas to nie sa przypadkiem chłoniaki pani doktor?
Jeśli tak to jest to jeden z bardziej niebezpiecznych leków jakie zna farmakologia. I protopic i elidel są groźne. Fakt niezaprzeczalny i nie rozumiem dlaczego pani broni tych leków. To nienormalne zachowanie, jest pani dermatologiem?

Poza tym, skoro odkryła pani cudowne właściwości siary, to czemu nie można się tym zająć bardziej i wnikliwiej. Mleko chyba nie ma szczególnie niebezpiecznych side effects, poza alergiami i sraczką w wypadku spożycia razem z ogórkami kiszonymi. Wie Pani dlaczego nikt sie tym nie zajmie? Bo nikt, poza rolnikiem nie będzie miał z tego profitów, żadna firma, żaden dermatolog ze swoimi maściami, dermikami, balneami, oleumami i innymi bzdurami. Nikogo nie interesuje ,,cudowne uzdrowienie' po siarze?
Dlaczego? Zna pani odpowiedzi na wszystkie pytania, może też na to?

Proszę się zrazić, ale irytuje mnie to przedkładanie łatwego sukcesu nad potencjalne niebezpieczeństwo. Ale już starczy tej krytyki
Zainteresowała mnie ta siara.

Jest mowa o tym , że działanie siary związane jest z obecnością w niej dużej liczby immunoglobulin odpornościowych przekazanych od matki - odporność naturalna bierna - zanikających po pewnym czasie. Ustąpienie objawów choroby wiązałoby sie więc z wiązaniem przez przeciwciała albo immunoglobulin odpowiedzialnych za zjawisko autoagresji albo nieznanych antygenów. Więc dalej nie wiadomo czy chodzi tu o chore przeciwciało czy o antygen jako o czynnik wywołujący chorobę. Analiza szczegółowa rozumiem nie jest możliwa.Może tu jednak nie chodzi o to że przeciwciała siary wiążą przeciwciała lub antygen u chorej osoby, bo czyż tak powstałe cząstki nie aktywowałyby układu dopełniacza i w sumie kaskady zapalnej prowadząc do uszkodzenia naczyń i rozchodzenia się procesu na skórę?

widzę, że panią doktor zatkało

nie widzę jej ostatnio na forum. Przestała piep... o balneumach, liquidach, i innych tego typu ,,rewelacjach"

Dr Monika pisałą chyba z Austrii. Mnie też zainteresowała siara.
Tylko, ... czy u nas w Polsce jest możliwe kupienie tego w sklepie lub aptece?

W aptece nie sprawdzałem -z tego co pisała ta lekarka to są tabletki w aptekach, ale nie znała ich skuteczności. Prawdopodobnie utrwalone chemicznie czy termicznie składniki siary nie są tak aktywne jak te, które występują w naturze. Dlatego sensowne wydaje mi się poszukanie tego produktu u rolników na targu lub zrobienie wywiadu środowiskowego u różnych hodowców.

Poza tym - jakby pani Monika skontaktowała się z tą wyleczoną i zapytała ją skąd wzięła siarę to mogłoby to coś ułatwić, przynajmniej wiedzielibyśmy gdzie tego szukać i jakie są efekty na dzień dzisiejszy

Słyszy pani? - pani Monikkkooooooooooooooooooooooooooo
Zlituje się pani nad chorymi

Dopiero wrocilam z urlopu,nie obawiaj sie nie uciekam od krytyki.Na temet elidelu mozemy polemizowac bez konca .....,ja wypowiedzialam swoje zdanie a ty swoje ,mysle ze zainteresowani maja wystarczajaca dawke informacji-decyzje pozostawmy tym,ktorzy z tego korzystaja i ew.tym ktorzy ten lek przepisuja.
Co do SIARY to karzdy rolnik,ktory w swoim inwentarzu hoduje krowy bedzie wiedzial o co chodzi.Pacjentka o ktorej pisalam kupuje to mleko bezposrednio od rolnika i pije codziennie rano jedna szklanke.Ostatnio widzialam sie z nia mnw.miesiac temu - skore byla czysta.
Co do piep........o roznych jak ty to nazywasz rewelacjach to sa to produkty pielegnacyjne dostosowane dla chorych na luszczyce , ktore podaje przykladowo.Spokojnie mozna stosowac inne firmy ale najwazniejsze jest to ,zeby byla odpowiednia pielegnacja.Nie wiem czy chorujesz na luszczyce ale jesli tak to sprobuj sie myc zwyklym mydlem, nie natluszczaj skory i czekaj na przeznaczenie.............
Pozdrowionka!!!!

Serdeczne dzięki za odpowiedź. Sorry za moją agresję, zupełnie nieuzasadnioną - ten typ tak ma, nie należy się tym przejmować. To takie typowo polskie traktować lekarza jak wroga publicznego numer jeden, wszyscy o wszystko maja do nich pretensję (czasami jednak słusznie ), uwielbiamy wytykac im błędy, a sami nie mamy o medycynie zielonego pojęcia. Co do siary to jednak chyba coś w tym jest wyjątkowego, czekam na rozwój wypadków, ciekawe kto następny się wyleczy. Urlop mi się skończył więc nie mam kiedy pojechać na poszukiwania rolnika, może w przyszły weekend. Nie to , żebym bał się spróbować, ale pewnie ktoś inny zdąży pierwszy znaleźć to cudo i zastosować - zobaczymy jaki będzie odzew ze strony forumowiczów - wszyscy przecież czekamy na jakiś specyfik, łatwy w obsłudze i skuteczny - wszystką z ta siarą brzmi niewiarygodnie (cholera, znowu odzywa się mój nieuleczalny sceptycyzm), ale ja wierzę, normalnie już mi się humor poprawił.

Barthezie i Jędrku - pozdrawiam was serdecznie - jakie jest wasze zdanie na powyższy temat - dla mnie jest obiecujący.
Barthez - widzę, że szybko reagujesz na nowe terapie i sprawdzasz je bohatersko na sobie, podziwiam, ale inaczej się nie da. w końcu co nam zostało, raczej nie doczekamy na leki opracowane na bazie badań genetycznych - za długo trwają badania w laboratoriach, a potem badania kliniczne dopuszczające itp. A my chcemy być zdrowi dzisiaj, no ewentualnie za kilka dni, życie ucieka, panny się starzeją
Jędrek - odebrałeś szmalec?

Elu! Piekiełko siarkowe jest w BUSKU ZDROJU>sanatorium i wczsy polecam.

Przeczytajcie sobie o "siarze" na forum stowarzyszenia chorych na łuszczycę. Opisano tam dokładnie jej działanie i niestety, zły wpływ na organizm człowieka a szczególnie chorych na łuszczycę. Dawkowanie sobie siary może spowodowac zatrucie i nieodwracalne, złe, skutki.

a jak znaleźć to forum?
Napisz stronę

http://xyz.webd.pl/index.php
pod tym adresem jest wiele ciekawych informacji.

szukam i szukam informacji o siarze na adresie podanym przez Ciebie i nie mogę znaleźć.
Jakbyś był uprzejmy znaleźć dokładnie miejsce gdzie są te informacje
Bardzo proszę, to jest dla mnie istotne