cześć,
dziękuję Ci serdecznie, za wiadomość -to pocieszające co napisałaś. Wiele z mężem już razem przeszliśmy bo mieszkamy ze sobą od 7lat (smarował mnie cygloliną, "wydłubywał" łuski z głowy, uszu itp.-cały czas mnie wspierał
!!) i teraz w kwietniu postanowiliśmy, że się pobierzemy. Latka lecą a ja niczego w tej chwili nie pragnę bardziej niż kochanej dzidzi. Mam nadzieję, że się uda. Rozmawiałam z lekarzami, którzy twierdzą, że w trakcie ciąży u większości kobiet łuszczyca znika i Ty też to napisałaś - to mnie bardzo pozytywnie nastraja. Bardzo się cieszę, że Twoja dzidzia jest zdrowa - bo to najważniejsze.
Pozdrawiam pa pa