Witam
co do moich lekarzy różnie było:
pierwszy powiedział że od tego sie nie umiera i ręce nie odpadają (!)
drugi przepisywał masci (chyba wszystkie
)
trzeci się uparł na daivonex- drogi lek ale tu plus bo dostawałem zqa darmo od niego
tym razem się poświęciłem bo słyszałem ze dobry lekarz więc pojechałem do Gdyni.
mieszkam koło olsztyna. umówłem się na wizyte na 8 rano (tylko wtedy był termin), jechałem pół nocy. Ale sądze że było warto. nigdy się nie spotkąłem jeszcze z takprzyjaźnie nastawiony m do pacjenta lekarzem:
na powitanie podał rękę(mały szczegół a cieszy), obejrzał wszystko i przedstawił mozliwe metody leczenia. Współnie ustaliliśmy jaka będziemy stosować(niestety najlepszej w.g niego nie moge gdyz za dfaleko mieszkam-konkretnie lampy i jakiś szwajcarski lek). Natomiast wypisał mi tabletki "methrotrexat". w związku z tym ze mieszkam daleko utrzymujemy kontakt mailowy. Następną wizite mam dopiero za 2 miesiące.
Po wyjściu z gabinetu byłem bardzo zadowolony mimo że zostawiłem 100zł:/
Ale juz widac poprawę do 4 dniach stosowania. tabletki sie bierze 3 razy. np ja biore tal: poniedziałek rano, wieczorem i wtorek rano. następna dawka dopiero za tydzień. co dwa tygodnie nalezy robic badania krwi na bilirubinę, transaminazy i kreatynine.!
Pozdrawiam!!