owszem, tak! Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Skoro nie potrzebujesz badań, to nie cytuj
> fragmentów publikacji o charakterze ogólnych
> sądów.
Napisz, że jesz, bo Ci służy- tyle.
Zanim zaczełam jeść doczytałam jakie ma właściwości
>
> Kwestia szkodliwych substancji w jednym czy innym
> jest poboczna- to zasadniczo nie z ich powodu
> mięso można sobie darować, ale jako takie.
Moim zdaniem nie,jak pisałam wyżej mięso jadałam sporadycznie,pojawiła się łuszczyca i ogólne problemy zdrowotne,teraz jem często i zdrowie wraca.
> natomiast alergię masz na pestycydy, nie owoc sam
> w sobie.
> Dobrze że mnie oświeciłeś
przeczytaj jeszcze raz co napisałam na ten temat w zacytowanym przez ciebie poście.
> Cholesterol. Jak sama piszesz- po dużych
> ilościach, ale nie po małych. A zatem dlaczego
> obecnie przy braku nawet i małych lekarze
> rzadziej pukają się w głowę niż kiedyś?
No widzisz a u mnie się pukali skąd on u mnie za wysoki skoro nie jadałam nic co go podwyższa
>
> Jakim cudem łączysz automatycznie niejedzenie
> mięsa z jedzeniem np. mlecznych czy śmieciowego
> jedzenia??? Nie ma alternatyw?
No sporo ale ogólne żywienie najzdrowsze ponoć to płatki z mlekiem na śniadanie
>
> Ja nie mam teorii. Ja mam naukową podkładkę.
I naukowe zdrowie też
????
>
> gdyby nie było niezależnych badań, to
> przeprowadzanie ich nie miałoby sensu. Od razu
> pani Basieńka albo inna pani skwitowałyby
> adekwatnie ich wynik i miały w poważaniu. A
> więc takie (spiskowe - bo lubisz) rozumowanie
> jest trochę paranoiczne.
Być i może,gdyby jednak te wyniki badan były stałe a nie zmienne odnośnie sytuacji.
>
> Kiedyś papierosy wychodziły w badaniach na
> nieszkodliwe. Obecnie za szkodliwe. Czy w takim
> razie, w najlepszym wypadku, należy uznać, że
> nie wiemy jakie tak naprawdę są, bo i te drugie
> badania są jako takie sfałszowane?
No któreś napewno były
Jak wychodzi,
> że aktywność fizyczna daje w niektórych
> przypadkach depresji porównywalne wyniki jak
> leki, to mamy myśleć że sponsorem badań jest
> sieć siłowni? Czy może koncern, który wie że
> tak właśnie pomyślimy i sięgniemy jednak po
> leki? Lekka paranoja, moim zdaniem. Poza tym
> sposnorowanie badań nie wyklucza ostatecznie ich
> niezależności, choć to na pewno rzadkie
> przypadki.Bo nie kwestionuję tego, że istnieją
> badania niewiarygodne.
> Jak napisałem na samym początku- informacja jest
> dostępna. Ale trzeba do niej dotrzeć.
I otóż to
z tą różnicą że każdy wybiera według własnego uznania/interpretacji tego co czyta itp.itd.
Odnośnie aktywności fizycznej nie zawsze ona zdrowa bywa,czasami i poleżeć trzeba,żeby odzyskać utracone siły witalne.