Po 40 latach walki z łuszczycą wreszcie BINGO !!!!!
Odmiana łuszczycy Psoriasis Palmaplantaris czyli dłoniowo stopowa.
Jakim cudem ? A no zachciało mi się odchudzania i patrzenie na etykiety co wrzucam do żołądka Bylem w tym czasie w sanatorium ( na inne schorzenie ) a że dieta była przeciwmiażdżycowa czyli skromnie i chudo a po powrocie chciało mi sie to kontynuować, mam sukces. Sanatorium to po pierwsze pełny relax przez 3 tygodnie i brak stresu.
Jest jeszcze pare drobiazgów na które mogły mieć wpływ ale przyznam, że dopiero analizuje ten cud.
Moze ktos z Was ma podobną odmiane ?

Ciekawe. Moje gratulacje, daj znać o sobie za jakiś czas.
W Nowym Roku wszystkim życzę długotrwałych efektów takich jak u Andrzeja.
Pozdrawiam
Andrzej

Uwaga! Wilk w skórze jagnięcia!

Do Czerwonego Kapturka .

A może rozwiniesz wątek bo przyburaczyłeś swoim wpisem.

Opisałem jak po 40 latach łuszczyce wprowadziłem w stan remisji i chcę pomóc osobom z dokładnie tą samą odmianą a nie Tobie, więc po co zabierasz głoś. Napidsałm o odmianie PSORIASIS PALMAPLANTARIS bo takową mam i nie jest powiedziane że każdemu moje doświadczenie pomoże, choć myśle że jeszcze wielu innym.
Tak jak wspomniałem jeszt jeszcze pare rzeczy jakie prawdopodobnie mają wpływ.
Dziś mija prawie 2 miesiące i dalej jak nigdy przez 40 lat łapki mam czyste jak Jezusek. Co będzie dalej na pewno napisze.
Wniosków nasuwa mi się kilka o których napiszę innym razem. Jeśłi prze pół roku łuszczyca nie wróci opiszę wszystko z detalami bo nie chcę robić nadzie jeśłi mój eksperyment się nie powiedzie.
Na dziś taki o to wniosek.
PATRZ CO JESZ i NAUCZ SIĘ RADZIĆ ZE STRESEM

Dieta i stres nie wystarczą. Etiologię łuszczycy masz podaną w książce "Wyleczyć się z łuszczycy".
Wejdź na stronę: www.wydawnictwopandora.pl

Cześć, długo nie było mnie na tym forum,moja uwagę przyciągnął ten oto wątek. Ja także całkowicie zaleczyłem łuszczycę, zacznę od początku może komuś w ten sposób pomogę. Mam 27 lat na łuszczycę choruje od 12 roku życia. Zmiany w przeważającej mierze na skórze głowy, jedna wielka skorupa. Mimo wszystko lekarzy unikałem jak ognia, jedyne co potrafili to przepisywać płyny sterydowe diprosalic itp. Żaden nawet nie zasugerował mi, że rozwiązanie problemu może leżeć zupełnie gdzie indziej. Dziś jestem całkowicie czysty. Jak tego dokonałem?
Oczyście swój organizm, dbajcie o siebie, tak jak wspomniał Andrzej, patrzcie co jecie z praktycznego punktu widzenia u mnie to wygląda tak:

0 cukru, żadnych batonów, ciast, lodów, serków typu danio, napojów kolorowych, mleka itp.
0 alkoholu
picie przynajmniej 2,5 L niegazowanej wody dziennie,
spożywanie małej ilości owoców ( ja lubie kiwi)
spożywanie dużej ilości warzyw
ograniczenie fast-foodów do minimum
ograniczenie produktów mącznych
spożywanie ciepłych posiłków (wołowina, wieprzowina, kurczaki, ziemniaki gotowne są ok ogólnie słone mocno nie szkodzi ale chipsy stanowczo opadają może dlatego że są mocno przetworzone, jajka też mi nie szkodzą
spożywanie oleju z wiesiołka- 6 kaps dziennie do posiłków
picie ziół; z karczocha, ostropest plamisty, itp.
dbanie o prawidłowe BMI ciała

ponadto regularny wysilek fizyczny; bieganie; pływanie; siłownia- endrofiny dzięki temu nie tylko wywalicie z siebie wszystkie toksyny ale i staniecie się po prostu mniej podatni na stres, bo on także szkodzi.


Na rezultaty będziecie musieli zaczekać, u mnie trwało to około pół roku u mojego znajomego w wieku 60 lat podobnie. Wiem że bardzo trudno jest sobie wszystkiego odmawiać, szczególnie wtedy gdy od razu nie widać rezultatów, ale odpowiedzcie sobie sami czy warto, ja uważam że tak.

pozdrawiam

Jestem w szoku po tym co przeczytałem !!!!
Robie dokładnie to co napisałeś.
Sport co dzień. Basen, kijki, rower przez co zgubiłem już 12 kg w 2,5 miesiąca.
Nie pisalem o tym wywalilem calkowicie cukier. Zero cista slodyczy i zero słodzenia. Cukier to pożywka dla bakterii candidy i temu podobnych. Wejdzcie na yoyube i obejrzyjcie filmik bodaj gościa o nazwisku Zięba a w tytule było coś o cukrze i jego szkodliwości

Pisząc o tym że robie dokladnie to co napisałeś mam na myśli wszystko. Osrtopest i wiesiolek 6 kapsulek dziennie też.
Dodan jeszcze bardzo ważną rzecz.
Koniecznie trzeba wyleczyć wszystkie zęby by pozbyć sie ognisk zapalnych i 2 razy dziennie pkukac ząbki plynem antybakteryjnym. Ja używam Listerin ale sa i inne.
Luszczca zatrzymala swoj proces zluszczania skory i co wazne trzeba ognisk czyms sie pozbyc. Ja uzylem masci Daivobet ktorą odstawiem po miesiącu. Maść ta wcześniej była skuteczna ale w bardzo malym stopniu a kiedy luszczyca szalała to komplenie nic nie pomagało.
18 lutego minie 3 miesiące kiedy zacząłem moją skuteczną walkę. Bede Was informował co jakiś czas. Osoby ktore mają dokladnie te odmiane co ja zapraszam do kontaktu telefonicznego. Podam jeszcze pare szczegöłów. Pozdro Andrzej.

Odstawiłem ostropest. Na razie bajki.

Andrzej,

Gratulacje!

Czy to Ty pisałeś kiedyś post o jedzeniu właśnie ostropestu? Czy to inny Andrzej?

Ja stawiałbym na pierwszym miejscu ze za sukces odpowiada ograniczrnie cukru co powoduje ze u osoby z luszczycą bskteria Candida nie namnaża się i stąd zanik łuszczycy. Cukier to 80% sukcesu. Na 20% sklada sie cala reszta.
Powoli zaczynam nie zwracac uwagi na diete. Zobaczymy co bedzie. Jedyne co to staram sie jesc chudo. Ostropest odstawilem troche z przymusu bo koliduje mi moim problemem kardiologicznym.

Dzień dobry.Od wielu lat nie wpisywałem tu żadnego posta choć czytam te forum bardzo często.Postanowiłem założyć własnego bloga na temat mojej walki z łuszczycą, która od miesiąca jest ewidentnie w odwrocie.Postaram się wrzucać 2-3 razy w tygodniu zdjęcia i efekty mojej kuracji.Jeżeli jest ktoś kto potrzebuje przede wszystkim podniesienia na duchu to zapraszam.Będę zamieszczał wszelkie informacje dotyczące mojej walki z chorobą.Zapraszam

salamanderplamisty.blogspot.com

Mam nadzieję,że administrator nie usunie mego wpisu bo zależy mi na pomocy osobom chorym na podstawie swojego doświadczenia. Pozdrawiam

No to mamy 4 miesiąc
Analizuje wszystko I chyba o jednym nie powiedziałem. 4 miesiące temu wlasnie w sanatorium o profilu szpitalnym przy kazdym lóżku był plyn antybakteryjny, antywirusowy, niszczący grzyby i cale dziadostwo. Stosuja go nawet przed operacjami . Ja psikam sobie łapki tym caly czas i twierdze ze moze miec tez swój udział w jakimś tam procencie. Kiedy psikalem na wybraną plamke na ciele to jakichś rewelacji nie zauważylem by mi tam prawie po 3 dniach zniknęła. Czeste uzywanie ( mam go w lazience I kiedy myje dlonie zawsze psikne nim sobie na łapki ). To środek 96% na zdenaturowanym etanolu, 2 alkoholach, jakiśm tam nadtlenkiem wodoru. Ale zaznaczam ze przypisuje mu 10% odpowiedzialbosci za sukces . A moze więcej .....????
Caly czas śledze efekty wiec bede Was informował.
Nowe zmiany jeśli sie pojawiaja po tygdniu, dwóch , znikają.

Bingo. Luszczyce w odwrocie.
Dokladam kolejna armate.
Zrobcie sobie badanie krwi i sprawdzcie poziomvwitaminy D3 !!!!
Prawidlowy powinien byc miedzy 30 a 80.
Ja mialem 27 mimo ze opalalem sie wczesniej przez 3 dni po kilka gidzin. D3 biore od 2 tygodnivi rewelacja. Widac ze dziala bo sobie troche pofolgowalem I zaczalem pic slodkie nspoje.

Zdecydowanie witamina D3 I jeszcze w wersji MK7 bardzo pomaga. Ja6 MK7 brac nie moge ze wzgledu na krzepliwosc krwi ale Wam polecam.

Oczywiscie D3 + K2 MK7
. Witamina K2 zageszcza krew a ja muszevtrzymac krzepliwosc na okreslonym poziomie ze wzgledu na inne dolegliwosci.