Witam
Ja jakieś 1-2 m-ce temu też stosowałem się flucinar i dermovate i cloboderm do tego. Pięknie mi zchodziło wszystko po tyg. smarowania, później ok 2 tyg. spokoju i znowu wysyp, to ja znowu maści owe i znowu znikło, i po raz 3 mi wylazło po ok 2 tyg. może mniej, i już nie stosuję, wogóle nie tylko łuszczyca mi schodziła po tych maściach ale wogóle cała skóra, jak z węża. Powiedziałem sobie ze już nigdy sterydów nie zastosuję, bo teraz to smaże się na balkonie na słońcu i nie chce mi pomóc, a zawsze po 2 dniach smażenia wszystko schodziło na dłuższy czas. Smaruję się Flexidermem(maść ziołowa) i maścią nagietkowa i jak narazie łuszczyca wygładziła się i nie mam łuski. Do tego biorę Capivit Hydrocontrol, rutinoscorbin, wyciąg z karczocha, Oeparol(wiesiołek), cynk.Samruję tylko ręce ponieważ mam za dużo na ciele i nie wyrobiłbym z kasą na maści, moimo że są nie drogie i bez recepty bo ziołowe. Na reszcie ciała czekam na rezultaty po łykaniu kapsółek. Ale najbardziej to czekam na słoneczne dni
, teraz ręce tylko chcę wykurować aby w upał krutki rękaw założyć. Zamówiłem jeszcze błoto z morza martwego na allegro za 25 zł 600 g. Dr. farmacutyki z mojej osiedlowej apteki polecała mi na łuszczycę tabletki na watrobę Liv 52, żebym sobie przeprowadził kurację, ponoć są bardzo skuteczne a wątroba odgrywa ważną rolę, tak mi powiedziała. nie wiem może spróbuję. Całe życie cygnoliną się smarowałem i mi pomagało, ale mam już jej dośc i palenia skóry. Wogóle nie chodze do lekarzy od x-czasu, szkoda kasy i czasu. Planuję jeszcze kąpiele w soli z morza martwego.
Ps. Nie wierzę żę są osoby które próbowały wszystkich metod na łuszczycę, tak jak to wiekszość pisze na tym forum
Ps2. Nie ma się co łamać i faszerować sterydami. Ja się nie katuję, wypiję sobię raz w tyg. piwek kilka, może żadziej, zależy od funduszy, dietami też się nie katuję, palę papierosy jak smok, i nie wieże w gadanie że jak ktoś rzuci to łuszczyca zniknie-stek bzdur. Jak zaleczę na wakacje to cały czas palę i piwo częściej piję i nie wyłazi, wysypy zawsze sa jak zbliża się przesilenie.
Pozdrówka