Witam,
Nikogo nie szukam (keidys sie chyba znajdzie
), ale swoje 3 grosze dorzuce na otuche tym samotnym (mimo, iz teraz tez jestem sam
).
Z luszczyca mozna zyc i mozna poznawac ludzi, nawet blizej niz wam sie wydaje.
Mam ja od kolo 11 lat, czyli od 17-18 roku zycia.
Majac spory wysyp poznalem wtedy moja zone (noo teraz juz byla, niestety z mojej winy), nie przeszkadzalo jej to totalnie, choc mialem np. cale czolo wysypane.
ZYlismy razem ponad 6 lat, nigdy nie miala problemow co do mojej choroby.
Niestety jakis czas temu zagral testosteron i poznalem "czysta" dziewczyne, a moje malż. sie roz..lo. Zycie.
Od tamtej pory wciaz poznaje jakies kobiety, czesto zainteresowane moja osoba.
Ludzie, wystarczy naprawde byc otwartym, ludzie nie wszyscy sa tacy anty-luszczyca. Wszystko zalezy od tego jacy jestesmy
))
Pozdrawiam,