Hej,
działanie lamp jest rewelacyjne. Mi pomogło na rok - zaznaczam, że przez okres zimowy nie dbałam o skórę (głównie nie stosowałam balsamów, a wiadomo, że w okresie tym skóra jest najbardziej podrażniona i sucha). Aby utrzymać efekty po naświetlaniu zadbałam o dietę - odstawiłam mięso czerwone (kotlety schabowe), wyłącznie mięso białe, DUŻO DUŻO DUŻO WODY pić! , ograniczyć tłuszcze zwierzęce, a za to jeść ryby. Pomogło. Gdybym była bardziej systematyczna to w tym roku prawdopodobnie nie musiałabym iść na lampy drugi raz. Wczoraj po roku poszłam drugi raz na serię naświetlań. U mnie już po pierwszym dniu widać efekt - kropki (bo tak je nazywam) są delikatne w dotyku, jednak o kolorze ognistym - znaczy, że działa i potrzebują nawilżenia.
Nie wiem jak u Was z cenami, ale ja płacę jednorazowo za wizytę u dermatologa 120 zł, a potem każde naświetlanie 20 zł . Jestem bardzo zadowolona, bo w końcu znalazłam coś, co mi pomaga, a jednocześnie nie trzeba dużego wysiłku by osiągnąć zamierzony efekt (mam wieloletnie doświadczenie w stosowaniu maści np. cygnoliny, która pomagała w niewielkim stopniu).
Osobiście - POLECAM NAŚWIETLANIE UVB!