Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: 1234-->
Bieżąca strona: 1 z 4
Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: say131 (79.97.220.---)
Data: 20 sty 2015 - 01:32:05

Czytajcie bo wiem jak to zaleczyc permamentnie!!! Jak chcecie sie pozbyc luszczycy... Zaczne od tego ze akurat tutaj ta Pani ma troche racji bo zwykle ludzie reklamuja serodki i zarabiaja na chorych powinni ich palic na stosach.. Jestem w polowie leczenia nie mam juz 50% tych kropek na moim ciele zmagam sie z luszczyca od 23 roku zycia aktualnie mam 34. Prostu sposob na pozbycie sie luszczycy to : 1.Nie jedz pszenicy ani nic co ma ziarna nawet zytnie produkty. 2. Nie pij mleka ani nie jedz produktow pochodnych. 3.ZERO NABIALU. 4 ZERO CUKRU. 5.Przetworzonego jedzenia i fast foodow to was zabija.... I jak tylko mozesz biegnij do sklepu i kup se jakas parowarke do jedzenia. Bo smazone zle wplywa i jest duzo miej zdrowsze. Daje 10000% ze po hmm 10 dniach zobaczysz na swoje kropki ktore sie zmiejszaja juz bedzie roznica na Bank. Jeszcze powiem tak bo zostaje pytanie co moge jesc. Powiem co ja jem : Miesa: Kurczak Indyk i kazdy rodzaj ryby mozna jesc ale ja zwykle jem Salamon(bo ma omega3) nie pamietam jaka to ryba po Polsku zobaczcie na necie, nie dawac przypraw ostrych.Mozna jesc jajka(tez na parowarce robie w naczynku).Owoce po 6 tygodniach diety.A co do owocow nie jedz bananow. pij codziennie rano szklanke wody + cytryny wycisnij wieczorem tez. Czym wiecej pijesz tym bardziej oczyszczasz watrobe wiem ze duze picie oczyszcza podobno mineraly ale ja na to nie patrze jak widze ze wygrywam walke z ta luszczycasmiling smiley wyleczenie calkowite z tego co pamietam ma byc gdzies po 3 miesiacach. A i nie pic alkoholu i kawy.
Warzywa : wszystkie procz Ziemniakow i Pomidorow bo zawieraja nightshade co zapomnialem tez co to znaczy po Polsku. podam wam moj adress jak jest jakies pytanie bo nie wiem ile osob chce byc zdrowych ;D [email protected]. Jestem tak zadowolony ze az musialem to gdzies napisacwinking smiley) Dodam okolo jak czytam procz mnie ze 100 osob widzialem ze sie tak samo wyleczyli wiec jak ktos powie ze to nie dziala to nie wierze mu i tak;D
Sorry ze tak wszystko to patalasznie napisalem ale naprawde chcialem to zrobic szybko;D
I jeszcze raz powtarzam nie kupujcie produktow od ludzi z youtube nawet dopiero widzialem jakis czlowiek chodzil na leczenie rybkami jakimis glonojadami winking smiley)) Inny przykladal se skore niedzwiedzia ;D

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: jarek (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 27 sty 2015 - 08:04:49

Co myślicie o tej diecie ?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Helena (---.146.rev.vline.pl)
Data: 27 sty 2015 - 20:29:42

Witam
Wszystko, co napisał "say31" o diecie jest prawdą (nie wdając się w drobiazgi). Potrzebne są tylko dwie ogólne uwagi:
Pierwsza - czynnik pokarmowy (dieta) nie dotyczy wszystkich wystąpień łuszczycy, wszystkich chorych (choć przeważającej większości)
Druga - dieta (nawet tak restrykcyjna) nie jest jedynym czynnikiem w łuszczycy. W wielu przypadkach może nie wystarczyć albo dać tylko połowiczny sukces.
Helena

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: owszem (---.mbp.jaslo.pl)
Data: 28 sty 2015 - 15:13:08

A nawet trzy (ogólne uwagi): jeśli organizm powie NIET (z takiego czy innego powodu), to żadne podejmowane przez chorego działania nie przyniosą pożądanego rezultatu. Wiedzą o tym lekarze, lecz nie zawsze sami chorzy, którzy w przeważającej ilości przypadków, doświadczając najczęściej łagodnej łuszczycy, wpadają już po krótkim okresie poprawy, bo często nawet nie pełnej remisji, w obiektywnie nieuzasadnioną pewność swych sądów, które z nie mniejszą pewnością starają się rozciagnąć na całą populację łuszczyków. A gdy ktoś staje im okoniem, bo ma inne zdanie, doświadczenie (nie wykluczając słów interloklutora, a tylko je pod pewnymi względami łagodząc, zwracając uwagę i na inne, nie mniej prawdziwe, choć pewnie żadsze, scenariusze) staje się prawie śmiertelnym wrogiem i wichrzycielem; defetystą od "kreciej roboty", którego kosztem jeden czy drugi hurraoptymista (w najlepszym razie) podreparowuje swój wizerunek.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Helena (---.146.rev.vline.pl)
Data: 31 sty 2015 - 21:21:05

Witaj dermosynek
Trzeciej opcji: "NIET - z takiego czy innego powodu" nie ma. Bo niby jakie to mają być powody - wygoda i lenistwo? Nawet geny nie są zaporą! Mogą się zdarzyć bardzo złośliwe przypadki (w tej chorobie wszystko jest możliwe) ale to rzadkie, pojedyncze wyjątki. Przed łuszczycą nie obronisz się zastrzykami. Jeszcze niedawno wmawiałeś ludziom, że łuszczyca to choroba autoimmunologiczna, nieprzewidywalna, niewyleczalna.
Wymyślasz dermosynek teorie (ściemę), siejesz zamęt na swój ego-użytek. Wydaje ci się, że jesteś sprytny. Lubisz wkładać kij w szprychy. Zobacz ile kup nasadziłeś na mojej bielutkiej stronie.
Wyjątkowej urody paskudnik. Duma Podkarpacia!
Mówiliśmy już wcześniej, że zastrzyk (szybki i wygodny) nie jest rozwiązaniem na dłuższą metę, na całe życie, i tylko dla nielicznych. Jest bardzo kosztowny (ty za niego nie płacisz - ale płacą podatnicy), skutki długofalowe są trudne do przewidzenia.
Masz dość poważny, nietypowy przypadek łuszczycy (choć znam gorsze, gdzie ludzie sobie poradzili). Dostałeś zastrzyk, jesteś syty. A co ma zrobić większość - ci, którzy się nie kwalifikują, których nie stać na zastrzyk albo u nich nie działa?
"Niech się zagryzają!" (twoje słowa). Sfinansujesz chorym leczenie? (dopiero co miałeś problemy z kupieniem paczki soli).
Czy możesz nam powiedzieć mądralo ile serii zastrzyków (łącznie z obecną) już przeszedłeś, i w jakich odstępach czasu?
Helena

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: henia (---.89-22-37-137.matrix-net.pl)
Data: 01 lut 2015 - 10:10:40

owszem Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A nawet trzy (ogólne uwagi): jeśli organizm
> powie NIET (z takiego czy innego powodu), to
> żadne podejmowane przez chorego działania nie
> przyniosą pożądanego rezultatu. Wiedzą o tym
> lekarze, lecz nie zawsze sami chorzy, którzy w
> przeważającej ilości przypadków,
> doświadczając najczęściej łagodnej
> łuszczycy, wpadają już po krótkim okresie
> poprawy, bo często nawet nie pełnej remisji, w
> obiektywnie nieuzasadnioną pewność swych
> sądów, które z nie mniejszą pewnością
> starają się rozciagnąć na całą populację
> łuszczyków. A gdy ktoś staje im okoniem, bo ma
> inne zdanie, doświadczenie (nie wykluczając
> słów interloklutora, a tylko je pod pewnymi
> względami łagodząc, zwracając uwagę i na
> inne, nie mniej prawdziwe, choć pewnie żadsze,
> scenariusze) staje się prawie śmiertelnym
> wrogiem i wichrzycielem; defetystą od "kreciej
> roboty", którego kosztem jeden czy drugi
> hurraoptymista (w najlepszym razie) podreparowuje
> swój wizerunek.

W całej rozciągłosci TAK.
Powiem więcej, na mocy tych swoich osobistych doświadczeń, wypowiadają się ci nasi mędrcy z pozycji - jedynego proroka, głoszącego prawdę objawioną.

I w moim odbiorze, problem nie w tym "ichnim" mesjaniźmie(potrzebne im to do osobistej walki, niech walczą) tylko w tym, że potem trzeba wlożyć masę pracy aby ten tok myślenia odwrócić/oswoć u tych, co sa na poczatku tej swojej walki - cholernie ciężko jest wytłumaczyć mlodej dziewczynie, że czasami zdarza się i tak, iz nie mamy żadnego wpływu na to - kiedy ta nasza @ sypnie, czy co spowodowało ten jej wysyp.
Szukac należy, sprawdzać należy ale niech to nie będzie jedyne, co w swoim zyciu robimy, i czemu to swoje życie podporzadkowujemy.

Na jednym z for, uzytkownik wkleił wieść, iż u chorych na ł. nie stwierdzono przeciwciał na gluten. Populacja badanych nieduża, niemniej jest to wskaźnik, że jednak(czyli prawdopodobnie mój przypadek).
Odzew jednego z propagatorów tego tropu -
"Czy obywatel never give up choruje na łuszczyce ?
Czy choruje na gluten ?
Ma jakieś osobiste doświadczenia w łuszczycy z glutenem ?
Po co ta pisanina po angielsku.
Gdyby lekarska gadanina byla CAŁĄ prawdą to nie byloby tego forum.
Zamiast porady lekarskiej, chorzy szukają pomocy na forum.

Faszerowanie chorych sterydami przez lekarzy jest o.k." Mówi wam to coś?
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index.php?showtopic=3044&pid=186882&st=360&#entry186882

PS. "Choroby autoimmunologiczne (poprawnie: choroby autoimmunizacyjne) ? grupa chorób, w patogenezie których układ immunologiczny (odpornościowy) organizmu niszczy własne komórki i tkanki. U podłoża chorób autoimmunologicznych leży proces nazywany autoimmunizacją.

Choroby autoimmunologiczne spowodowane są błędami w uzyskiwaniu kompetencji przez limfocyty w narządach limfoidalnych. Przez barierę szpikową przechodzą limfocyty nie posiadające właściwych antygenów zgodności tkankowej. Efektem takiej dysfunkcji jest atakowanie własnych komórek, uznawanych przez układ odpornościowy za ciała obce[...]
[...]Przykłady chorób autoimmunologicznych - choroby skóry: bielactwo nabyte (podejrzewane)[1], łuszczyca, łysienie plackowate;[...]"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_autoimmunologiczne.

PS1. Heleno będę niezmiernie wdzieczna, za nie wprowadzanie w błąd chorych co do podstaw/kanonow tej naszej choroby.
Jak też poskromienie swojego krytykanctwa/moderatorstwa, chociaż ociupinkę - stare przysłowie chinskie mowi" jeżeli najdzie cię ochota na ocenę drugiego czlowieka, wejdź najpierw w jego buty i przezyj to co on. Wtedy pogadamy." Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Helena (---.146.rev.vline.pl)
Data: 01 lut 2015 - 14:11:00

Dzień dobry. Witaj Heniu

Wyjaśnienie, sprostowanie
1. Ja nikogo na tym Forum nie krytykuję ani nie moderuję. Pan dermosynek to oddzielna historia (mój ulubieniec) - pod tym względem jedyny wyjątek.
2.Ja nie jestem przeciw zastrzykom biologicznym. Słusznie podałaś przykład młodej dziewczyny, na Forum mieliśmy inny - Mirka. Ale zastrzyki to nie jest ogólne panaceum na łuszczycę. Zastrzykami łuszczycy się nie zatrzyma, z łuszczycą się nie wygra.
3. Podałaś encyklopedyczny opis chorób autoimmunologicznych (ja go znam, przytaczała również Basia). Powołujesz się na kanony, Twoim zdaniem niepodważalne.Tak to nie jest Heniu. Gdybyśmy mieli stale poruszać się utartymi ścieżkami, dreptalibyśmy w miejscu, nie byłoby żadnego postępu. Jeszcze do niedawna kanonem było, że gruźlica jest niewyleczalna, czy każdy z nowotworów.
Łuszczyca nie jest chorobą autoimmunologiczną (poza władaniem człowieka) ponieważ znana jest etiologia, można ją doskonale kontrolować i trwale wyleczyć. (Mechanizmy choroby są dużo bardziej skomplikowane, niż podaje encyklopedia).
Wyłącznie dla wygody, biznesu, trzymania ludzi w szachu (niewiedzy) wmawiano: autoimmunologiczna, nieprzewidywalna, niewyleczalna - to już nieaktualne!
4. To, co mówię i piszę podaję nie tylko z teorii ale również z własnych doświadczeń. Dlatego doskonale wiem, co przeżywają inni. (Twoja uwaga jest nietrafiona).
Pozdrawiam
Helena

P.S. Myślę, że niejedna młoda dziewczyna, mając wiedzę czym jest łuszczyca, zgodziłaby się na wiele wyrzeczeń.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: henia (---.89-22-37-137.matrix-net.pl)
Data: 01 lut 2015 - 14:58:09

Helena Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> 1. Ja nikogo na tym Forum nie krytykuję ani nie
> moderuję. Pan dermosynek to oddzielna historia
> (mój ulubieniec) - pod tym względem jedyny
> wyjątek.

Ten Twój wyjątek, jest też jednym z moich ulubieńców, z którym rozmawiam/piszę już pewnie tak ze 3-4 lata. Więc tym bardziej jest mi przykro, kiedy człowieka walczącego, traktuje się na zasadzie "chłopaka do bicia". Tym bardziej, iż "chłopak" ten, wie - co i o czym pisze.

> 2.Ja nie jestem przeciw zastrzykom biologicznym.
> Słusznie podałaś przykład młodej dziewczyny,
> na Forum mieliśmy inny - Mirka. Ale zastrzyki to
> nie jest ogólne panaceum na łuszczycę.
> Zastrzykami łuszczycy się nie zatrzyma, z
> łuszczycą się nie wygra.

Nikt, łacznie z "pionem medycznym", nie traktuje leku biologicznego jako jedynego panaceum na ł. Wystarczy poczytać o kryteriach, jakie musi spełniać chory aby na takowe leczenie się załapać. Niemniej czas najwyższy przestać też traktować takie leczenie, jako "diabła wcielonego". Na dziś, dla ok. 1500 z nas, takie leczenie jest jedynym środkiem/metodą powrotu do normalności. I oburza mnie, jeżeli zmuszona jestem czytać na tym forum, jedną z Twoich wypowiedzi typu " i czego żebrzesz pod tymi ministerstwami?"- cyt. z pamieci. To jest nie tylko że niegrzeczne, to jest bufonada, wskazująca na elementarny brak wiedzy piszącego tego typu słowa, o naszej sytuacji i naszym leczeniu.

> 3. Podałaś encyklopedyczny opis chorób
> autoimmunologicznych (ja go znam, przytaczała
> również Basia). Powołujesz się na kanony,
> Twoim zdaniem niepodważalne.Tak to nie jest
> Heniu. Gdybyśmy mieli stale poruszać się
> utartymi ścieżkami, dreptalibyśmy w miejscu,
> nie byłoby żadnego postępu. Jeszcze do niedawna
> kanonem było, że gruźlica jest niewyleczalna,
> czy każdy z nowotworów.
> Łuszczyca nie jest chorobą autoimmunologiczną
> (poza władaniem człowieka) ponieważ znana jest
> etiologia, można ją doskonale kontrolować i
> trwale wyleczyć. (Mechanizmy choroby są dużo
> bardziej skomplikowane, niż podaje
> encyklopedia).
> Wyłącznie dla wygody, biznesu, trzymania ludzi w
> szachu (niewiedzy) wmawiano: autoimmunologiczna,
> nieprzewidywalna, niewyleczalna - to już
> nieaktualne!
Jak rozumiem masz w sensie są Ci znane źródła/badania na podstawie których twierdzisz niniejsze. Bo nie chcę domniemywać, iż i tym razem, tak jest bo tak powiedziała Helena.
Mechanizm ł. jest znany, i można go kontrolować m.in. poprzez leki biologiczne. Jednak na dziś, nie są znane mi przypadki trwałego wyleczenia z tej choroby(wybacz proszę, ale Twoje roczne, osobiste doświadczenie na tym polu, to dla mnie za mało).

Aha i to nie ja tak mowię, tak podają źródła.

> 4. To, co mówię i piszę podaję nie tylko z
> teorii ale również z własnych doświadczeń.
> Dlatego doskonale wiem, co przeżywają inni.
> (Twoja uwaga jest nietrafiona).

W moim odbiorze jak najbardziej trafiona, ponieważ tak jak też sama już tu przyznałaś - ł. to choroba bardzo "osobnicza"/indywidualana, i najcześciej nasze osobiste doświadczenia z nią, nie mają przełożenia na inną osobę i jej chorowanie.

> P.S. Myślę, że niejedna młoda dziewczyna,
> mając wiedzę czym jest łuszczyca, zgodziłaby
> się na wiele wyrzeczeń.

Mozesz mi wierzyć lub nie, ale Ci, ktorzy tu i tam piszą, dzieląc się swoimi doświadczeniami, zadają pytania i szukają na nie odp. I nie jest to w ich wydaniu słomiany ogień. To ciężka mozolna walka, tak fizyczna jak i mentalna. Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 01 lut 2015 - 14:58:30

A ja myślę że nie jedna młoda dziewczyna/chłopak nie musieli by się ukrywać pod stertą ubrań,gdyby mieli szanse poczytać że pierwsze wysypy można zniwelować metodami naturalnymi,na bardzo długo.
Jak i zmianą żywienia,sposobu życia.
Te metody nie działają z dnia na dzień, za to skutecznie i na długo w przeciwieństwie do leków konwencjonalnych.
Skóra zniszczona sterydami,i inszymi mazidłami trudniej się leczy i remisja jest cudem wtedy.
Wtedy można wmówić każdemu, nieuleczalna trza pokochać i tym podobne dyrdymały,słuchałam kiedyś i ja tych mądrości, a że jestem dociekliwa i uparta odkryłam własną drogę do zdrowia,a być może i do zaleczenia na stałe.
Zmiany o jakich wyżej trzeba zrozumieć i na efekt poczekać czasami z rok,więc niech mi nikt nie wmawia odstawiłem/am gluten na miesiąc czy trzy u mnie nie działa,bo to zależy od tego w jakim stanie jest nasz organizm,i ile czasu potrzebuje na regeneracje, u jednych miesiąc u drugich dwa, a u innych jeszcze inaczej.
Stres jest niepodważalnym w łuszczycy,nie każdy bierze pod uwagę stres wewnętrzny, kiedy to komórki są niedożywione brakiem składników odżywczych,które zużywane są w nadmiarze do usuwania toksyn z organizmu.
Czy zbyt małym dostarczeniem owych składników z pożywieniem.
Mówi się mam spokojne życie nie denerwuje się ale czy to wszystko.
Organizm ludzki to doskonale zorganizowany twór.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: say131 (79.97.220.---)
Data: 01 lut 2015 - 21:11:24

Witam dodam jeszcze ze staralem sie leczyc roznymi metodami tutaj wam napisze jakie i jakie skutki to mialo: Metoda 1: ultraviolet light - solarium z ultraviolet swiatlami oczyscilo mine ze wszystkiego problem polegal na tym ze bylem troche czerwony po takiej terapii i wszystko zaczelo mi wracac po 3 tygodniach. Metoda 2:Bralem tabletki Methrotrexate co bylo moim bledem bo sa to silne srodki kiedy podczas zazywania tego trzeba uwazac aby nie wpasc bo nie recza co moze byc z dzieckiem ;D Przyznam ze mi pomoglo ale to za silny srodek i czysta chemia wiec niech nikomu nie przyjdzie do glowy aby to brac. Metoda 3: Enbrel tez czysta chemia pomaga ale czasowo wiec odradzam. Metoda 4: Morze martwe kapanie sie oczysci Cie ze wszystkiego ale po paru tygodniach wroci wszystko. Wiec masz trzy metody Solarium (spedza sie tam po 10-30 sekund) Morze Martwe i najlepsza to Dieta. Dodam ze przetestowalem na sobie sukier zwany Stevia tylko troche kosztuje jest wysoko alkaiczny a produkty alkaiczne sa dobre na luszczyce.Jeden z nich latwy do zrobienia codzien pic duzo wody z cytryna. Abyscie uwierzyli jeszcze bardziej w to co pisze daje wam linka ze zdieciami z filmem chlopaka po angielsku jak sie caly wyleczyl on robi dokladnie to samo co ja : https://www.youtube.com/watch?v=9MejlvS3i5Y
Po testach co najgozej na mine wplywa doszedlem do wniosku ze to pszenica i chleb sa najgorszymi wrogami a zielone warzywa to twoj najwiekszy przyjaciel + duzo wody + cytryna bo organizm musi tez miec skas witamine C ostatnio tez kupilem sobie Cynk(na paznokcie wlosy skore) jak masz jakies krostki czy cos po tej diecie bedziesz mial twarz jak pupa niemowlaka winking smiley Dojda dziwne objawy typu ze jak zjesz cos zlego co lubi luszczyca nagle zacznie Cie swedziec po takim jedzeniu. Staraj sie robic takie posilki w domu na parze. Najwazniejsze abys nie jadl wszystko co ma ziarno bo dochodz ejak mowilem do wniosku ze to ziarno pszenica itd jest najwiekszym wrogiem luszczycy...

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: A ja owszem! A ja tak! (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 lut 2015 - 15:23:34

Helena Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witaj dermosynek
> Trzeciej opcji: "NIET - z takiego czy innego
> powodu" nie ma. Bo niby jakie to mają być powody
> - wygoda i lenistwo? Nawet geny nie są zaporą!
> Mogą się zdarzyć bardzo złośliwe przypadki (w
> tej chorobie wszystko jest możliwe) ale to
> rzadkie, pojedyncze wyjątki. Przed łuszczycą
> nie obronisz się zastrzykami. Jeszcze niedawno
> wmawiałeś ludziom, że łuszczyca to choroba
> autoimmunologiczna, nieprzewidywalna,
> niewyleczalna.
> Wymyślasz dermosynek teorie (ściemę), siejesz
> zamęt na swój ego-użytek. Wydaje ci się, że
> jesteś sprytny. Lubisz wkładać kij w szprychy.
> Zobacz ile kup nasadziłeś na mojej bielutkiej
> stronie.
> Wyjątkowej urody paskudnik. Duma Podkarpacia!
> Mówiliśmy już wcześniej, że zastrzyk (szybki
> i wygodny) nie jest rozwiązaniem na dłuższą
> metę, na całe życie, i tylko dla nielicznych.
> Jest bardzo kosztowny (ty za niego nie płacisz -
> ale płacą podatnicy), skutki długofalowe są
> trudne do przewidzenia.
> Masz dość poważny, nietypowy przypadek
> łuszczycy (choć znam gorsze, gdzie ludzie sobie
> poradzili). Dostałeś zastrzyk, jesteś syty. A
> co ma zrobić większość - ci, którzy się nie
> kwalifikują, których nie stać na zastrzyk albo
> u nich nie działa?
> "Niech się zagryzają!" (twoje słowa).
> Sfinansujesz chorym leczenie? (dopiero co miałeś
> problemy z kupieniem paczki soli).
> Czy możesz nam powiedzieć mądralo ile serii
> zastrzyków (łącznie z obecną) już
> przeszedłeś, i w jakich odstępach czasu?
> Helena


Przeczytaj raz jeszcze i przemyśl, czy zaproponowane okoliczności (lenistwo-to cecha charakteru, nie proces organiczny) mają jakiekolwiek zastosowanie w kontekście użytego słowa "NIET".

Nadrób zaległości z zastosowania metafor i cudzysłowów (możliwa do przewidzenia na podstawie obecnego kształtu dyskusji stamtąd "schizma" wśród "nieomylnych" ).

Zastrzyk, prosty w samym podaniu, lecz nie w drodze dochodzenia do jego dostępności, a potem także warunkach uczestnictwa w programie itd. itp. (ale co mogą o tym wiedzieć nieskażeni wyobraźnią aroganci, którym organizm-mniej lub bardziej- nie mówi NIET?), ma analogiczne przeznaczenie jak i inne metody leczenia. Jest drogi, ale bierze go nieporównanie mniej osób, niż tych wysmarowujących w ciągu całego życia kilogramy maści i inne. Nie wszystko jest refundowane, ale nie jest tak, że nic nie jest albo nie bywa. W skali kraju to poważne koszty. A panaceum to przecież nie jest.
I od kiedy kategoria pacjenta wyklucza u jednej i tej samej osoby kategorię podatnika/płatnika? Niektórzy dopiero po "zastrzyku" stają się zdolni do pracy i ją podejmują. W ramach solidarności społecznej nikt nikomu nie jest nic dłużny. Czy, nieprzymierzając, chorym na raka też piszesz, aby nie obciążali Twojego budżet kosztownymi terapiami, skoro mają na półce w księgarni pozycje typu "Wyleczyć nieuleczalne" czy Kwaśniewskiego z Gersonem do spółki z Tombakiem? Bo chyba na wszystko jest książka. Ale to nie z powodu takich pozycji medycyna "nie drepta w miejscu". Postęp i rewizja ustaleń dokonują się w laboratoriach naukowych, nie pod przysłowiową strzechą. Dlatego prezentowanie stanowiska naukowego nie jest ściemą- jest nią raczej nachalna promocja prywatnych przekonań.

"Autoimmunologiczne" nie jest tożsame z "będącym poza naszym zasięgiem". Możemy niekiedy wpływać na aktywność genów, więc dlaczego nie na układ odpornościowy?

Nie uzurpuj sobie moralnego ani wszelkiego innego prawa do pisania jaki Twoim zdaniem jest mój przypadek w porównaniu z przypadkiem kogoś innego pod względem możliwości poradzenia z nim sobie, bo ciężkość także ostatecznie nie jest tożsama z możliwością powiedzenia przez organizm owego NIET. A jeśli nie mówi, to i tak najczęściej do czasu.

Co ma zrobić ktoś, kto klinicznie kwalifikuje się na "zastrzyk", lecz z uwagi na inne okoliczności nie może go dostać? No cóż, ja "wystaję i żebrzę" o zmianę tej sytuacji pod ministerstwem, żeby inni( w tym może kiedyś i Ty, choć wiem, że na obecnym etapie myślenia i objawionego wręcz poznania choroby, taka obawa jest Ci daleka) mogli przyjść na gotowe. Z kolei ktoś, u kogo "zastrzyk" (już) nie działa? Ja też do pewnego czasu przechodziłem bez okresów najdrobniejszych remisji i musiałem przeżyć. I pewnie jeszcze będzie mi się zdarzać. I żeby tylko o skrępowanie wyglądem w tym chodziło!

Wyraziłem swoje zdanie nt. zaprezentowanego tytułu książki, bo -sama z siebie i pierwotnie przynajmniej - nie zdobyłaś się na nic więcej, a także możliwości zwrotu zakupionego bubla (nawet sprzymierzona tu z Tobą osoba przyznała, że książka może być pomocna tylko dla nowicjuszy, nic poza tym). Jedno i drugie po prostu nie mogło się spodobać, więc: hajda ludzie, patrzcie, jaki on podły! Drenuje Wasze kieszenie, sycąc się samemu (co lepsze- trochę kawioru na koniec postnego dnia, czy pięć regularnych posiłków, choćby średniej jakości?)! Może akurat Twoje wołanie nie będzie tym na puszczy? Tego Ci życzę, bo widzę, jak bardzo tego pragniesz, "przemiła" Heleno, tudzież Heleno Branicka:-)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Szater (---.dynamic.chello.pl)
Data: 04 lut 2015 - 16:25:41

Dawidzie dziekuje za mądre słowa,chyle czoło w pokorze wobec twojej wiedzy,doswiadczenia i osiągniec.Pozdrawiam serdecznie. grinning smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Marrgott (---.hvc.res.rr.com)
Data: 06 lut 2015 - 02:41:16

Witam

Wszytkiego probowalam juz w swoim zyciu...Odstawilam mleko...a luszczyca jeszcze sie bardziej nasilila.Owszem sa okresy ,ze ona mija po czym wraca I tak naprawde nie zauwazylam zadnych powaznych zmian po diecie.Dieta o ktorej piszesz jest naprawde dieta drakonska.Nie kazdy czlowiek moze sie do niej zastosowac.Ciesze sie ze Ci to pomoglo ale odezwij sie za rok czy dwa I napisz nam jak zyjesz jak luszczyca wyglada po np 2 latach.
Marze o kroplowkach!!!Wpasc do przychodni podlaczyc sie I byc najedzonym!!!No I moze luszczy moznabyloby sie pozbyc....?
Z mojej obserwacji wnioskuje iz skora jest zbyt slabo nawilzona a wlasciwie wyglada to tak jakby zadne nawizenie/natuszczenie nie dawlo rezultatu...
Stosuje Melkfet/Aurica I to mi pomaga.Robie przerwy aby skora sie nie przyzwyczila do tej wazeliny.Lokcie wycleczone,na ciele plamy znikly....jedymnie pod paznokciami ta wazelina nie dziala.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Zibi (---.futuroexito.pl)
Data: 06 lut 2015 - 09:22:14

W Październiku zrobiłem test na nietolerancje pokarmowa za 1600 zł a od listopada jestem na ścisłej diecie, W teści wyszło mi dużo nietolerancji więc odżywiam sie tylko tym co mogę spożywać: kasza jaglana ,gryczana, wszelkie mięso, warzywa i owoce z małymi wyjatkami,i mimo że mogę nie jem wogóle wieprzowiny.Wcześniej miałem kilka plam na ciele które po wprowadzeniu diety sie powiększyły , zaogniły pojawilo mi sie dużo nowych ognisk nawet i na twarzy.Jedynie stan zapalny stawów sie zmniejszył bo mam i stawówkę.To tyle co do moich spostrzeżeń po 3 miesiącach diety

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: A i owszem! (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 06 lut 2015 - 14:44:15

Od listopada to niedługo. Może być pogorszenie przed polepszeniem. Tylko nie wiadomo jak w dłuższej perspektywie -to jest ta kwestia.

Dieta nie jest drakońska (choć to kwestia gustu zapewne). Ja z podanych nawet mięsa nie jem, a właśnie dla większości to pewnie właśnie rezygnacja z niego byłaby nie do zaakceptowania. Poza tym głównie kasza jaglana zamiast ryżu. Niekiedy śladowe mleko przemycone w od czasu do czasu zjedzonych słodyczach (moja wielka namiętność).Bo normalnie to oczywiście sojowe albo inne alternatywne (dla smaku, bo mleko nie jest niezbędne) Oczywiście zero używek. Pewnie banany, pomidory i ziemniaki mi aż tak szkodzą, że się na "zastrzyk" łapięwinking smiley

P.S. Facet z filmiku ma i tak świetną skórę!
Nie śledziłem komentarzy-wiadomo, jak z nim teraz?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 06 lut 2015 - 15:33:35

A i owszem! Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja z podanych nawet mięsa nie jem, a
> właśnie dla większości to pewnie właśnie
> rezygnacja z niego byłaby nie do zaakceptowania.




A ja z mięsa nie zrezygnuje prędzej z chleba i mleka,nie dlatego że aż tak lubię a dlatego.................................




cyt
Mięso wyróżnia się szczególnie wysoką wartością odżywczą, gdyż jego skład jest podobny do składu ludzkiego ciała. Można zatem powiedzieć, że mięso jest najdoskonalszym pożywieniem, jakie stworzyła natura. Organizmy mięsożerców nie muszą tworzyć wielu związków od nowa, jak roślinożercy, gdyż w mięsie są one gotowe, w dostatecznych ilościach oraz idealnych proporcjach.

Szczególną cechą, wyróżniającą mięso od pozostałych pokarmów jest obecność w nim kwasów nukleinowych, które występują wyłącznie w tkankach zbudowanych z komórek. Wprawdzie komórki roślinne także zawierają kwasy nukleinowe, ale ich skład zasadniczo odbiega od składu kwasów nukleinowych komórek ciała ludzkiego. Zestaw kwasów nukleinowych zbliżony do ludzkich zawierają komórki zwierzęce, chociaż i tu są pewne różnice. Otóż kwasy nukleinowe najmniej podobne do ludzkich zawiera mięso ryb, nieco bliżej ludzkich są kwasy nukleinowe mięsa ptaków, ale najbliższe ludzkim są kwasy nukleinowe mięsa ssaków, spośród których mięso świń zawiera kwasy nukleinowe najbardziej zbliżone do ludzkich.

Celem odżywiania jest systematyczne dostarczanie organizmowi wszystkich substancji odżywczych. W sytuacjach krytycznych organizm jest w stanie wytworzyć pewne związki od nowa z podstawowych pierwiastków, ale dzieje się to kosztem zużycia sporej porcji energii. Mięso zwierząt przewyższa wszelkie inne pokarmy dlatego, że niemalże dosłownie dostarczamy organizmowi na talerzu w zasadzie wszystko:

komplet aminokwasów niezbędnych do tworzenia białek,
komplet zasad niezbędnych do budowy kwasów nukleinowych
nasycone, nienasycone oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe,
witaminy ? A, B1, B2, B3, B5, B6, D1, a także witaminę B12, której mięso jest jedynym naturalnym źródłem,
minerały ? szczególnie żelazo, a także chlor, chrom, cyna, cynk, fluor, fosfor, jod (szczególnie mięso ryb morskich), molibden, selen,
niewielkie ilości cukrów.




Od dwóch chyba lat jadam więcej mięsa niż innych rzeczy.
Czy jest różnica na skórze...................
plamy są ale ogólnie czuje się coraz lepiej myślę że i skóra wróci z biegiem czasu do normy.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Helena Branicka (---.146.rev.vline.pl)
Data: 07 lut 2015 - 20:15:26

Dobry wieczór. Witaj dermosynek
Wszystko, co piszesz jest mętne (każde tłumaczenie wygląda na - tłumaczenie). To putinada, pustosłowie. Wyjaśniam co następuje.

Zmartwieniem tu zgromadzonych nie są zastrzyki ale twoje występki i ściema. To nie chorym coś się wydaje (jak twierdzisz) - tylko tobie się wydaje, że jesteś sprytny, przebiegły. Wpuszczasz ludzi w maliny, wstawiasz próżne teorie (siejesz zamęt), wypisujesz bzdury o niewyleczalności choroby, inne "pajacyki". (Jesteś niezrównoważonym psychicznie mazgajem, do tego egoistą). Mamienie, rolowanie, dołowanie ludzi to twoje osiągnięcia.

Łuszczycę można trwale wyleczyć, kto śledzi to Forum nie może mieć wątpliwości (spadłeś z choinki albo udajesz nieprzytomnego). Przeczytaj choćby ten wątek uważnie, od początku. Jeśli masz problemy ze wzrokiem, przeliteruję albo wskażę palcem.

W sobotę, dn.24.01.2015, g.23.00 na stronie "Łuszczycę można trwale i całkowicie wyleczyć" przedstawiłam krótki opis choroby (wnioski, dowody, podsumowanie). Jeśli miałeś obiekcje, wtedy trzeba było się mądrzyć, dyskutować - ale nie miałeś nic do powiedzenia.

Twoja wiedza o łuszczycy ogranicza się do wołania: nieprzewidywalna, nieuleczalna, nic się nie da zrobić - dajcie mi zastrzyk! Ja nie jestem wrogiem zastrzyków - ale w uzasadnionych przypadkach (np. u Mirka albo młodej dziewczyny). Ty jesteś starym koniem. Twój przypadek nie jest niczym szczególnym, bo u każdego wygląda trochę inaczej, ale zawsze jest to ta sama łuszczyca. Zastrzyki nie są panaceum na łuszczycę, co próbujesz nam imputować. Zastrzykami łuszczycy się nie zatrzyma, z łuszczycą się nie wygra.

Nie porównuj kosztu zastrzyków do ceny maści, bo tego się nie da w żaden sposób zrównoważyć. (To zupełnie inny rząd wielkości, uwzględniając nawet proporcje). Łuszczycę można doskonale wyleczyć bez maści, bez lamp i bez recept.

Jesteś ostatnią osobą, która miałaby z solidaryzmem społecznym cokolwiek wspólnego, i byłoby na niego stać (jesteś wyrachowanym draniem), więc nie plącz tutaj finansowania chorych na raka. (Jeśli ty dostajesz zastrzyki - ktoś inny nie otrzymuje lekarstw, pomocy).

Zadałam ci konkretne pytanie (drukowanymi literami), specjalnie umieściłam na końcu, żebyś nie przegapił. BRAK ODPOWIEDZI !!

Przez długi czas byłam dla ciebie uprzejma, powściągliwa i wyrozumiała ale tobie odbiło (wyraźnie po zastrzyku). Lubisz zakwaszać, wkładać kij w szprychy. Świerzbi cię od samego rana, żeby coś złego zmalować (publiczność nie zna wszystkich wyczynów i wszystkich nick?ów, pod którymi się ukrywasz). Nie do mnie żale, pretensje - miałeś niepowtarzalną okazję, żeby siedzieć cicho.
Czytaj, wyciągaj wnioski a będzie to twój szczęśliwy dzień.
Helena

P.S. Na geny nie możemy "niekiedy" wpływać ani stymulować, są stałe, niezmienne. Smalisz głupoty mój anonimie (zapomniałeś się podpisać).
Masz złą dietę.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: Moccacino (---.adsl.inetia.pl)
Data: 08 lut 2015 - 15:29:15

Witam
Swego czasu, jakies ze 2 lata temu, chwaliałam sie wam, ze zeszly mi kilkuletnie plamy, w sumie do dzisiaj niewiem z jakiego powodu) bo pamietam, ze zmienialam wtedy troszke sposob jedzenia( na ciemne pieczywo, duzo ryb). Wiekszosc plam juz nie wrociła, pojawily sie za to, nowe, w innych miejscach. Jedzenie, praktycznie calay czas takie samo, bez wiekszych wariacji). Jednak doszly jeszcze inne pozytywne zmiany(np.lepsze samopoczucie, wiecej energii) i uderzylam na kierunek: dietetyka. Wynikiem tego bylo zrobienie sobie testow(troche tansze 350)na nietolerancje pokarmową. 100% na pszenice i wszystko krowie, w sumie to tak jak u saya131. Narazie testuję się i obserwuje: co sie dzieje i po jakim jedzeniu. I mysle, ze jedzenie ma znaczenie, wiadomo, ze u kazdego inaczej, jednak warto probowac. Dodam tylko jeszcze, ze nie uzywam, zadnych masci, juz dawno przestałam w nie wierzyc, to one wlasnie mnie tak zalatwily, ze mam teraz teraz plame (10cm*10cm)i q...ie problemy przez to w pracy.
Pozdrawiam

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: owszem (---.adsl.inetia.pl)
Data: 08 lut 2015 - 17:51:17

Jak do tej pory jedynym i wyrażnie zauważalnym zmartwieniem chorych od samego początku jest ich obawa (uzasadniona, jak sie wydaje) o chęć wyciagania z nich pieniędzy. I od 24. dnia jakiegokolwiek miesiąca nie uległo to zmianie. Natomiast jedyną osobą, która już na wczesnym etapie dała szansę na inną ocenę przedstawionej informacji byłem akurat ja.

Gdyby kwestia kosztu "zastrzyków" i tak rzekomo drenowanego przeze mnie budżetu (zaczynam lepej rozumieć sens naganiania na kupno ksiązki) nie została przywołana, to i ja nie odnosiłbym się do niej, bo jest zasadniczo niezwiązana z tematem. Za to obliczona na wywołanie efektu wrogości wobec mnie- "zdemaskowanej" paskudy o wielu nickach (jakby to miało jakiekolwiek znaczenie - zwłaszcza nierzadko w obliczu adresu IP -tutaj lub, co pisałem, stylu - w ogóle!). Zamiast więc skupiać się na moich nickach i "psychoanalizie" osobowości, podaj źródła świadczące np. o tym, że możliwość wpływania i kontrolowania choroby wyklucza jej zaklasywikowanie jako autoimmunologicznej. To będzie jakiś argument, a nie jak dotychczas katarynka: "siejesz zamęt"/ "uprawiasz"... "dywersję"

Jak trzeba nie myśleć, albo jak złą wolą się kierować, żywiąc przekonanie i chcąc narzucić je światu, że sięgnięcie po leczenie biologiczne jest wynikiem lenistwa i wygody, kiedy uzbrojeni w wiedzę o (niestety tylko ewentualnej) możliwości trwałej samopomocy, rezygnujemy z niej na rzecz związanego z szeregiem niedogodności procesu leczenia!

Gdyby "każdy przypadek wyglądał t r o c h ę inaczej", to nie byłoby sensu w ich gradacji (łagodna, umiarkowana, ciężka).

Solidaryzm społeczny polega tu na współfinasowaniu siebie. Płacisz to płacisz, i może to nawet wynikac ze zwykłego, egoistycznego, intersu- dziś potrzebujesz ty, ale jutro mogę potrzebować ja (to taki ogólny przykład, choć wiem że zrozumiesz go dosłownie - w odniesieniu do mnie i mojego "niewybaczalnego" charakteru).

Wobec tego, co napisałem nt. finansowania "zastrzyków" uznałem Twoje pytanie końcowe za bezzasadne, a stawianie mi go za zwykłą impertynencją. Poza tym nie jesteśmy przecież na kozetce u Kuby Wojewódzkiego, prawda? Koszty są niewspółmierne, ale i takie są stany kliniczne odpowiednio leczonych osób. Ja przez lata nie korzystałem z pomocy dermatologa, stosując jedynie zwykłe emolienty. Napiszę tylko dla Twojej satysfakcji, że i tak wziąłem tych zastrzyków nie tyle ile mogłem, czy powinienem ("nie przespałaś" stosownych wpisów, więc na pewno poinformujesz opinię publiczną ile wspólnej kasy już na mnie poszło).

P.S. Niekiedy faktycznie nie możemy na geny (ich aktywność, nie je same jako stałe, niezmienne) wpływać, ale akurat w łuszczycy bywa, ale tylko bywa, to możliwe.




N-basia Napisał(a):
>
>A ja z mięsa nie zrezygnuje prędzej z chleba i
> mleka,nie dlatego że aż tak lubię a
> dlatego.................................





> cyt
> Mięso wyróżnia się szczególnie wysoką
> wartością odżywczą, gdyż jego skład jest
> podobny do składu ludzkiego ciała. Można zatem
> powiedzieć, że mięso jest najdoskonalszym
> pożywieniem, jakie stworzyła natura. Organizmy
> mięsożerców nie muszą tworzyć wielu
> związków od nowa, jak roślinożercy, gdyż w
> mięsie są one gotowe, w dostatecznych ilościach
> oraz idealnych proporcjach (...)

Gdyby zwyczajnie nie smakowało, nie byłoby tak masowo jedzone. Druga sparwa to przekonanie o jego niezbędności. Ale przekonania bywają błędne, dezaktualizują się. Informaja jest dostępna, ale trzeba też do niej dotrzeć.
Człowiek zaś jest wszystko- nie mięsożerny. I oznacza to wybór, nie przymus jak w przypadku np. kotowatych, które wszystkożerne nie są. Mięsna dieta nie musi być zła, ale bezmięsna nie jest niedobra, czy też niedoskonała, bo pozbawiona białka zwierzęcego.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Czytaj a bedzie to twoj szczesliwy dzien smiling smiley
Wysłane przez: N-basia (185.48.176.---)
Data: 08 lut 2015 - 19:24:39

owszem Napisał(a):
-------------------------------------------------------

>
> Gdyby zwyczajnie nie smakowało, nie byłoby tak
> masowo jedzone. Druga sparwa to przekonanie o jego
> niezbędności. Ale przekonania bywają błędne,
> dezaktualizują się. Informaja jest dostępna,
> ale trzeba też do niej dotrzeć.
> Człowiek zaś jest wszystko- nie mięsożerny. I
> oznacza to wybór, nie przymus jak w przypadku np.
> kotowatych, które wszystkożerne nie są. Mięsna
> dieta nie musi być zła, ale bezmięsna nie jest
> niedobra, czy też niedoskonała, bo pozbawiona
> białka zwierzęcego.




Nie jadam mięsa ze względu na walory smakowe a właściwości jakie posiada,
nie nazywam tego dietą a normalnym żywieniem.
Nie piszę też że, jadam samo mięso bo to kosztowne żywienie i nie dla wszystkich smiling smiley
chociaż jak się przyjrzeć bliżej wychodzi taniej jak przy klasycznym, chlebek kluchy smiling smiley
Całe lata jadałam mięso raz w tygodniu,najczęściej,
i wcale się dobrze nie czułam jedząc kluchy,chleb czy mleczne
bywałam ociężała,ospała,alergiczna na wszystko,teraz się to zmienia i takie moje wnioski,organizm nie musi produkować od nowa,pewnych związków bo ma je w pożywieniu,więc ma więcej energii bez węglowodanów na ten przykład.
Więc moje przekonania biorą się z własnych obserwacji a nie naukowych badan smiling smiley
Ludzie jedzący więcej mięsa na rzecz innych pokarmów nie mają otyłości brzusznej, to śmieciowe jedzenia przysparza wałków tłuszczusmiling smiley
Zwiększenie tłuszczy zwierzęcych i mięsa w pożywieniu nie daje ochoty na słodkie,tak zwyczajnie.
Nie jadam mącznych i mlecznych i dobrze mi z tym lepiej się czujesmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: 1234-->
Bieżąca strona: 1 z 4



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.