owszem Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A nawet trzy (ogólne uwagi): jeśli organizm
> powie NIET (z takiego czy innego powodu), to
> żadne podejmowane przez chorego działania nie
> przyniosą pożądanego rezultatu. Wiedzą o tym
> lekarze, lecz nie zawsze sami chorzy, którzy w
> przeważającej ilości przypadków,
> doświadczając najczęściej łagodnej
> łuszczycy, wpadają już po krótkim okresie
> poprawy, bo często nawet nie pełnej remisji, w
> obiektywnie nieuzasadnioną pewność swych
> sądów, które z nie mniejszą pewnością
> starają się rozciagnąć na całą populację
> łuszczyków. A gdy ktoś staje im okoniem, bo ma
> inne zdanie, doświadczenie (nie wykluczając
> słów interloklutora, a tylko je pod pewnymi
> względami łagodząc, zwracając uwagę i na
> inne, nie mniej prawdziwe, choć pewnie żadsze,
> scenariusze) staje się prawie śmiertelnym
> wrogiem i wichrzycielem; defetystą od "kreciej
> roboty", którego kosztem jeden czy drugi
> hurraoptymista (w najlepszym razie) podreparowuje
> swój wizerunek.
W całej rozciągłosci TAK.
Powiem więcej, na mocy tych swoich osobistych doświadczeń, wypowiadają się ci nasi mędrcy z pozycji - jedynego proroka, głoszącego prawdę objawioną.
I w moim odbiorze, problem nie w tym "ichnim" mesjaniźmie(potrzebne im to do osobistej walki, niech walczą) tylko w tym, że potem trzeba wlożyć masę pracy aby ten tok myślenia odwrócić/oswoć u tych, co sa na poczatku tej swojej walki - cholernie ciężko jest wytłumaczyć mlodej dziewczynie, że czasami zdarza się i tak, iz nie mamy żadnego wpływu na to - kiedy ta nasza @ sypnie, czy co spowodowało ten jej wysyp.
Szukac należy, sprawdzać należy ale niech to nie będzie jedyne, co w swoim zyciu robimy, i czemu to swoje życie podporzadkowujemy.
Na jednym z for, uzytkownik wkleił wieść, iż u chorych na ł. nie stwierdzono przeciwciał na gluten. Populacja badanych nieduża, niemniej jest to wskaźnik, że jednak(czyli prawdopodobnie mój przypadek).
Odzew jednego z propagatorów tego tropu -
"Czy obywatel never give up choruje na łuszczyce ?
Czy choruje na gluten ?
Ma jakieś osobiste doświadczenia w łuszczycy z glutenem ?
Po co ta pisanina po angielsku.
Gdyby lekarska gadanina byla CAŁĄ prawdą to nie byloby tego forum.
Zamiast porady lekarskiej, chorzy szukają pomocy na forum.
Faszerowanie chorych sterydami przez lekarzy jest o.k." Mówi wam to coś?
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index.php?showtopic=3044&pid=186882&st=360&#entry186882
PS. "Choroby autoimmunologiczne (poprawnie: choroby autoimmunizacyjne) ? grupa chorób, w patogenezie których układ immunologiczny (odpornościowy) organizmu niszczy własne komórki i tkanki. U podłoża chorób autoimmunologicznych leży proces nazywany autoimmunizacją.
Choroby autoimmunologiczne spowodowane są błędami w uzyskiwaniu kompetencji przez limfocyty w narządach limfoidalnych. Przez barierę szpikową przechodzą limfocyty nie posiadające właściwych antygenów zgodności tkankowej. Efektem takiej dysfunkcji jest atakowanie własnych komórek, uznawanych przez układ odpornościowy za ciała obce[...]
[...]Przykłady chorób autoimmunologicznych - choroby skóry: bielactwo nabyte (podejrzewane)[1], łuszczyca, łysienie plackowate;[...]"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_autoimmunologiczne.
PS1. Heleno będę niezmiernie wdzieczna, za nie wprowadzanie w błąd chorych co do podstaw/kanonow tej naszej choroby.
Jak też poskromienie swojego krytykanctwa/moderatorstwa, chociaż ociupinkę - stare przysłowie chinskie mowi" jeżeli najdzie cię ochota na ocenę drugiego czlowieka, wejdź najpierw w jego buty i przezyj to co on. Wtedy pogadamy." Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę