Kochani!!Ja również zaczęłam pić serwatkę

Po długich poszukiwaniach nie udało nam się jej znaleźć w sklepie (moja kochana połówka szukała razem ze mną), ale robię ją sobie sama w domku(jeżeli nawet ja potrafię to musi to być łatwe

).Kupuję zsiadłe mleko już takie gotowe w kubeczku (z Tesco jest niedrogie) i na bardzo malutkim ogniu je ogrzewam. Od mleka oddzielela się przeźroczysty płyn, właśnie serwatka

Z mleka robi się serek a reszta to serwatka. Odcedzam i wypijam

Przyznam szczerze, że nie miałam pojęcia, że tak się robi ser

A jak mam być szczera to tego spsobu tez nie znałam. Moja połówka dotarła do starszych pań, które podały nam ten sposób.
Polecam Wam choć sama piję dopiero od kilku dni i nie wiem jak to będzie dalej

Ale jestem pełna wiary, że to pomoże

A tak jak pisała Bożenka nie zaszkodzi

Pozdrawiam cieplutko
