Witam Wszystkich , piszecie Państwo głównie o łuszczycy . Proszę napisać czy Pan Zielarz leczy skutecznie również inne choroby . Ja mam duże problemy z jelitami. Czy jest może ktoś leczył inną chorobę u Pana Zielarza . Pozdrwaiam .

siemka kiedys bylem w tym naklo tam gdzie mieszka wiocha jakich malo psy dupami szczekaja 3 autobusy na dzien masakra koles kolo 60 lata ma walilo od niego wodka okropnie gadane ma dobra wam powiem koszt wizyty bylo 80 zl jak bylem ziola mozna kupic u niego w sklepiku ogolnie stawiam na 80% ze jest dobry 20 % bajko pisarz cos mi pomoglo ale zlalem go stosuje jeden srodek z chin i nie mam nic dddddd

JAK MI WIADOMO PRZY LECZENIU LUSZCZYCY NIEWOLNO PIC ALKOHOLU GDYZ TO SPOWALNIA LECZENIE

ul. wyzwolenia 134 44=337 jastrzębie zdrój tel32700756

POWIEM TAK TA DZIEWCZYNA MA RACJE KAZDY DOSTAJE INDYWIDUALNA MIESZANKE ZIOL SAMA LECZE SIE NA LUSZCZYCE I DOSTAJE ROZNE MIESZANKI ZIOL JAK MI SIE JUZ SKONCZA ... W ZALEZNOSCI OD MOJEGO ORGANIZMU I NIEROZUMIEM WAS JAK OSKARZACIE JA O OSZUSTWO I NACIAGANIE CO ONA BIEDNA Z TEGO MA .... JEZELI KTOS BY CHCIAL SIE YWLECZYC TO SAM BY ZDOLAL POSWIECIC SIE I DO JECHAC DO ZIELARZA POLECAM I POZDRAWIAM

Odkryłam ostatnio coś co pomogło mi w pozbyciu się łuszczycy jest to balsam z olejem Chaulmoogra. Odkryłam go przypadkiem szukając mydełka tymiankowego pomocnego w łuszczycy. Chciałam kupic mydło tylko naturalne i ktoś polecił mi kosmetyki arabskie. Tam znalazłam ten balsam i mydełko zresztą też
Uzywałam go tylko na wieczór bo nie zbyt ładnie to pachnie i po tygodniu juz zauwazyłam pierwszy efekt ale co ważne ustapiły dolegliwości. Łuszczyca jest ale mniejsza tylko, że ja zaczęłam smarować się tym balsamem od około 2 tygodni więc może i innych to zainteresuje ? Smaruje się 2 tygodnie i widze efekty ale jeszcze skóry całkowicie to nie wyleczyłam. Tylko, że wcześniej smarowałam się różnymi maziajami miesiącami i efektu nie było a sterydów nie chcę brać bo po nich tyje

czy ktos tu jeszcze zaglada? mam taka nadzieje. bardzo pilnie potrzebuje aktualny numer do tego pana zielarza, moja mama pare lat temu leczyla sie u niego w gorzycach, lekarze kazali jej zbierac pieniadze na wozek inwalidzki, a tu jednak pan zdzialal cuda!! obylo sie bez operacji, a mama do dzis dzien nie narzeka na kregoslup. jednak teraz w rodzinie zachorowal jej brat, co prawda inna choroba, ale w zielarzu wielkim pokladamy juz ostatnie nadzieje, gdyz polska sluzba zdrowia juz go spisala na straty... blagam, to pilne

Krzysztof Janicki 785 297 194

Dzwonić tylko pomiędzy 10-12 w tygodniu. Później telefon jest wyłączany. Jak się zapiszesz to proszę o info na jaki termin.

a ja się leczyłam w Kędzierzynie -Koźlu u pani Agaty uczennicy pana Krzysztofa. Ona tez kiedyś przyjmowała z panem Janickim w Gorzycach i w Nakle. I jestem naprawdę zadowolona

Pluum Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pan Janicki. Nakło k/Opola, ul. Polna 11a -
> Gabinet Naturoterapii

Tarnowskie Góry 25.07.2013
Proszę o w miarę możliwości,rychły termin konsultacji dla mojej matki.
Podaję nr tel. kom. 606 931 526.

Z wyrazami szacunku Adam Ćwielag

Arkadij Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Krzysztof Janicki 785 297 194
>
> Dzwonić tylko pomiędzy 10-12 w tygodniu.
> Później telefon jest wyłączany.

Do Adama - musisz dzwonić i sam zapisać na wizytę. Numer tel. do zielarza jest podany.

ja leczyłam się u niego na raka dziś mam już z tą chorobą spokój teraz leczę nerki i są widoczna poprawa, ale siostra leczyła u niego raka i niestety przegrała z tą chorobą on sam już pod koniec to mówił że nie może sobie z tym poradzić więc nie jest jak widzicie żadnym naciągaczem mówi od razu co jest grane

Witam was wszystkich.
Ja mam trochę inne dolegliwości niż te wyżej opisane przez was. Mam chorobę Leśniowskiego. Zdiagnozowaną 8 lat temu i to przez przypadek. Na wizycie u Pana Janickiego byłam 2 tygodnie temu.. powiedział, że jest mi w stanie pomóc.. bardzo chciałabym w to uwierzyć ale 15 lekarzy u których wcześniej się leczyłam nie pozostawiali mi cienia nadzieji. Choroba aktualnie odbiera mi wszelką chęć życia, jedzenia a co dopiero pozytywnego myślenia.Dwa tygodnie picia ziół też narazie nic nie dały choroba-skurczybyk robi swoje..

Czy ktoś z was mógłby się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami? może ktoś chorował na to co ja, albo pan Janicki leczył kogos z podobną dolegliwością ( chorobą jelit i żołądka) i chciałby przywrócić mi nadzieję, że jednak będzie dobrze.?

S.

Poczytaj tu:http://colitis.w.interia.pl/
Do tego "Koci pazur"do kupienia w aptece.U mnie doprowadził do remisji.Podobno dobra jest też "Triphala"i"Boswelia"ale ich jeszcze nie stosowałem.Pomagają one też przy łuszczycy.Ponoć łuszczyca związana jest z chorobą jelit,ja jestem tego przykładem.Jedno i drugie jest nieuleczalne,można jedynie doprowadzić do krótszej lub dłuższej remisji.Poproś lekarza o "Asamax",jest dobry,zwłaszcza w połączeniu z marchwią(opis na podanej wyżej stronie) i ma małe stosunkowo skutki uboczne.

Koci pazur wybieraj ten z ozn.5000 jest extraktem i najlepiej działa.Kiedyś w te wszystkie indiańskie czy inne ziółka nie bardzo wierzyłem ale koci pazur bardzo mi pomógł.Byłem tak ośłabiony że przejście kilometra sprawiało mi problem,schudłem w ciągu miesiąca ponad 20 kilo.Koci pazur wspomagałem multiwitaminami,mnie najbardziej odpowiadał "Bodymax".Pierwsze zauwarzalne oznaki poprawy były już po trzech dniach,Do remisji doszło po ok.sześciu miesiącach.Niestety uznałem się za wyleczonego i zaprzestałem wszelkiego leczenia,po następnym pół roku choroba wróciła.Teraz z dobrym skutkiem stosuję jak wyżej pisałem, Asamax w połączeniu z marchwią.Poczytaj też w internecie o dietach przy tej chorobie.Pamiętaj tylko że jak coś z diety wyrzucisz to ciężko później do jedzenia tego wrócić.Trzeba na nowo jak u noworodka stopniowo organizm przyzwyczaić.

Z łuszczycą mój mąż borykał się kilkanaście lat. Masa różnego rodzaju maści, leków, sterydów - nie pomagała (działało to na chwile), a wręcz były nieprzyjemne skutki uboczne. Moja koleżanka z pracy poleciła mi balsam z olejem Chaulmoogra. Po 2 miesiącach nastapiły radyklane zmiany. Skóra zaczęła wyglądac o wiele lepiej a łuszczyca zaczęła cofac się. Chcę nadmienić, że na początku mężowi wyskoczyły jakieś zaczerwienienie - nie zraziłsię tym i smarował. Minęło już ok 8 miesięcy i skóra jest zagojona. Raz na jakiś czas coś się pokarze ale jest to o wiele bardziej słabsze niż było przed użyciem tego balsamu. Kiedy mąż powiedział o tym lekarzowi ten kazał mu to natychmiast odstawić i znowu na receptę wypisał sterydy. Maż receptę wyrzucił i do lekarza już nie chodzi. Teraz staramy się pomóc innym któzy zmagają się z tą vhorobą.

Ja się leczyłam u zielarza Jacka Spodniewskiego (uczeń Janickiego, przyjmuje w Jastrzębiu Zdroju). Od kilku lat miałam nawracające zapalenie dróg moczowych. Lekarze przypisywali różne antybiotyki, które w ogóle nie pomagały, a wręcz osłabiały mój organizm. Postanowiłam zrezygnować z leczenia medycyną konwencjonalną całkowicie, przestałam ufać lekarzom, ponieważ mój stan zdrowia się tylko pogarszał. Zaczęłam robić na własną rękę badania na różne bakterie, ale nic z tego nie wynikło. Doszło do tego, że moje zapalenie dróg moczowych nie opuszczało mnie od ok. 3 miesięcy. Wtedy dowiedziałam się o zielarzu i pojechałam do niego. Pan Jacek wyleczył mnie już po 3 wizytach. Od tego czasu minęły prawie 3 lata a ja jestem zdrowa. Po zapaleniu dróg moczowych ani śladu. Oczywiście zaczęłam się interesować zdrowym odżywianiem i zdrowym stylem życia, żeby mi to dziadostwo, które potrafi zatruć życie już nie wróciło.

Bardzo proszę o kontakt, ponieważ mąż ma poważnie zaawansowaną bolerię i nie wie czy rozpoczynać terapię antybiotykową. wcześniej brał leki na reumatoidalne zapalenie stawów ( błędna diagnoza, leki wyniszczyły organizm ) Proszę o informację jak Pani czuje się teraz.Mój telefon 602315830 lub e-mail [email protected]

Pozdrawiam
Iwona Maciejak

Na boreliozę choruje mój ojciec. Od kilku lat. Na początku brał antybiotykotyki, a później je odstawił (po podleczeniu) i zaczął stosować szczeć barwierską i herbatkę z czystka (niech pani sobie poczyta o tych ziołach pod kątem leczenia boreliozy), które mają naukowo udowodnione pozytywne oddziaływanie w zwalczaniu krętków borelii. Podejrzewam, że zarówno antybiotyki jak i zioła pomogły mojemu ojcu. Miesiąc temu robił badania, z których wynika, że pokonał boreliozę. Oczywiście dalej pije herbatkę z czystka, a kontrolne badania będzie robił co jakiś czas. Podczas antybiotykoterapii warto zwrócić uwagę na ochronę wątroby (np. ostropest plamisty - najlepiej w naturalnej postaci) i jelita (ojciec nabawił się polipów po antybiotykach - niestety po tym zawsze są jakieś efekty uboczne). Poza tym oczywiście polecam zielarza

Witam,
ten Wielki jest dobrym zielarzem.Ostrzegam przed oszustem-zielarzem .Na necie
znajdziecie jego strone;[email protected]****

Nie wierzcie jemu,on nawet nie podaje swego nazwiska i adresu,a co gorsze wstawia
reklame nawet na matrymonialnym forum Polish heart pod nikiem:natanael684
Taki zielarz,to samozwaniec,pewnie szuka naiwnych kudzi.Wierzcie tym normalnie
zarejestrowanym,znanym zielarzom jak Pan WIELKI



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-05 00:57 przez kb.