Do "ani"
W Warszawie leczyłam się na Koszykowej , ale nie leżałam tam w szpitalu tylko miałam tam panią dr. i jeździłam na lampy które oczywiście zawsze mi pomagają
Leżałam jakieś 10 lat temu w Ostrołęce przez 3 mies. - porażka . Lampy były , ale personel , a szczególnie droga pani ordynator nie miała zbyt wielkiego doświadczenia w stosowaniu ich
Obok był oddział psychiatryczny i myślałam , że tam trafię :0 Koszmar de facto teraz oddziału już nie ma choć przydał by się bardzo , ale z inną panią ordynator i bardziej doświadczonym personelem .