Jeśli chodzi o stosowanie jednoczesne maści to sądzę, że nie jest to dobry pomysł. Co prawda mechanizmy działania sterydu i pochodnej wit.D są różne i pojedyńczo mają działanie korzystne w łuszczycy, więc teoretycznie łączone działanie powinno być silniejsze niż pojedyńczym lekiem ,ale nie sądzę, aby ktoś sprawdzał interakcje pomiędzy jednocześnie nakładanymi lekami. W końcu są to jakieś związki chemiczne, które mogą ze sobą reagować, buforować, zmieniać wzajemnie swoją aktywność, nasilać działanie szkodliwe, alergiczne itp. Myślę, że można stosować różne maści na to samo miejsce, ale w pewnych odstępach czasowych, aby dać możliwość wchłonięcia się pewnej ilości leku. Więc opcja - jedna maść rano druga wieczorem - chyba powinna się sprawdzić. Jak zwykle grunt to nie przesadzać. Zawsze można przerwać kurację jak pojawią się jakieś efekty uboczne - swędzenie, pieczenie, bąble itp.
Z tego co wiem o leczeniu łuszczycy to stosujemy jedną maść przez pewien okres czasu i nie łączymy różnych specyfików. Stosowanie lamp PUVA i maści jednocześnie też dla mnie mija się z celem, ponieważ maść tworzy filtr dla promieni UV i ich działanie jest osłabione i wydłuża się w ten sposób czas leczenia co nie jest korzystne dla skóry w dłuższej perspektywie.
Rozsądne jest dobranie odpowiedniej maści do danego rodzaju łuszczycy. W przypadku Twojej córki sprawa nie jest prosta, bo z tego co opisujesz zmiany są spore. Stosowanie sterydów raczej nie wchodzi w grę ze względu na powierzchnię, chyba że nie przekroczysz zalecanej przez producenta dawki. Polecałbym raczej pochodne wit.D, po wstępnej kwalifikacji przez dermatologa i okresowej kontroli poziomu wapnia we krwi (skoro masz zamiar używać duże ilości maści, a to może mieć wpływ na gospodarkę wapniową). Nie można też oczywiście przesadzać z tym kontrolowaniem, aby nie popaść w jakąś nerwicę lękową, bo nie o to tu chodzi. Zaburzenia metaboliczne są mało prawdopodobne po stosowaniu maści, bo jej ilość która się wchłania do krwioobiegu jest bardzo mała.
Wprowadź dietę dla dziecka - wg ogólnych zasad - spróbuj wycofać z jadłospisu pieczywo z białej mąki ( chodzi tu o gluten ), słodycze i produkty kwaśne. Dieta bezmięsna, zwłaszcza bez wieprzowiny też podobno dobrze działa, ale nie można z drugiej strony całkiem wyeliminować białka zwierzęcego, bo to też jest szkodliwe. Kurczaki znowu niby są zdrowsze, ale każdy wie, w jakich warunkach rosną takie pisklaki i na czym są pędzone, więc sama wysnuj wnioski. Nie może jesć też potraw przyprawionych i zbyt mocno solonych - generalnie można by powiedzieć, że już nie pozostaje nic innego do jedzenia tylko trawa
, ale sam się przkonałem na sobie, że dieta wyraźnie zmniejsza nasilenie choroby.
Skoro u córki choroba pojawiła się po anginie to można wnioskować, że przyczyniły się do tego albo paciorkowce (rodzaj bakterii wywołujących między innymi infekcje gardła) albo wyjałowienie przewodu pokarmowego przez antybiotyki, które stosowała. Ale tu już wchodzimy w tematy, które są przedmiotem dyskusji dotychczas nie rozstrzygniętych.
Im później w życiu pojawia się łuszczyca tym lepiej sie nią leczy. Choroba pojawiająca się w dzieciństwie zwykle ma przewlekły, pogarszający sie przebieg. Jeśli pojawia się wieku późniejszym to dużo częstsze są remisje (czyli okresy ustąpienia objawów).
Upewnij się, że jest to na pewno łuszczyca, bo nie jestem pewien czy Twoja córka ma na pewno tę chorobę. Duże czerwone plamy na kończynach, napięta skóra - takie zmiany mogą występować też w innych dermatozach, a jest ich wiele - może warto zrobić biopsję zmiany (no chyba , że dla dermatologa rozpoznanie jest oczywiste).
Jeśli maści nie będą skuteczne (przez okres 2-3 tygodni), a ilośc zajętej powierzchni skóry jest duża to chyba warto zdecydować się na leczenie światłem - lampy PUVA. Warto zapisać się wcześniej, bo zazwyczaj są kolejki.