Witam. Chciałem podzielić się sposobem jakim usuwam łuski z głowy. Metoda jest bardzo prosta i kosztuje tyle co reklamówka jednorazowa.
Otóż zmyjcie głowę dowolnym szmponem jaki stosujecie podczas kuracji i wytrzyjcie włosy ręcznikiem. Następnie nasmarujcie głowę czymś tłustym. Ja smaruję oliwą z oliwek albo olejem z pestek z winogron. Dlatego te dwa gatunki bo mają względnie znośny zapach. Na tak przygotowaną kapustę zakładam cieniutką reklamówkę jednorazową, szczelnie zawijam i spokojnie kładę się spać. Rano odwijam zawiniątko, myję szamponem i już łusek nie mam. Ale problem nie znika całkowicie. Po zmyciu łusek skóra jest zaczerwieniona i trzeba by było coś zastosować ale co to już sami musicie wypróbować. Głównie chodzi mi o te nieszczęsne łuski, które po jakimś czasie wracają i od nowa....... reklamóweczka. pakunek, mycie, smarowanie itd. Nie koniecznie musi to być stosowane w nocy. Podczas dnia ze 4 godziny też wystarczą. A może nawet lepiej zawinąć głowę na krócej to będzie mniejszy szok dla skóry. Życze powodzenia w kuracji i najlepiej zacząć o tej chwili.

Zapomniałem dodać aby na poduszke polozyc jakis podklad dlatego ze spod reklamowki bedzie wyplywac wydzielina.

Nie stosujcie oliwki dla dzieci na skore glowy ,lepiej oliwe z oliwek - tak zalecaja lekarze na skore tez. Ja na plamki na ciele stosowlam Bedicort G mi pomagal. On clinik tez zaliczylam na krotko byla poprawa ,jesli po 12 tygodnich nie ma poprawy to juz nie bedzie.

prosze kupic sobie kreatyne naprawde pomaga

czy ta kreatyna to na te plamy pozostajace ??? i gdzie mozna to kupić ?????

mozna kupic w aptece jest w kapsulkach i proszku przeczytaj ulotke jak zazywac naprawde odstawilem masci plyny i tylko to zazywam i nie mam nawrotu choroby jestem chory od 6 lat a kreatyne stosuje od roku i mi pomaga

nie ma po niej zadnych plam

Mój sposób na łuski na głowie, spisany z recepty: cignolini 0,1; ac. salicylini 3,0; lekobaza od 100. to jest maść robiona smaruję na 2 godz przed myciem głowy. ja muszę smarowac niestety każdego dnia, ale nie mam łuski i tylko trochę swędzi. ale za to zmywa się normalnie szamponem. czy ktoś z Was równiez uzywa cugnoliny na skórę głowy?

asia mozemy porozmawiac o tym na gg

Witam!

Ostatnio u?wiadomi?em sobi? t? straszn? rzecz! Mam ?uszczyc?. Mam 21 lat, ale jak wiemy wiek nie odgrywa tu ?adnej roli. Pocz?tki mojej choroby s? do?? niewinne. Ju? w dzieci?stwie na ow?osionej sk?rze g?owy pojawia?y si? ma?e "zuzelki" co? jakby zbrylony ?upie?, ale zazwyczaj znika?y tak szybko jak si? pojawi?y (mycie szamponem Johnson's Baby . P??niej d?ugo nic. A? pewnego ranka obudzi?em si? z malutkimi zaczerwienieniami na opuszkach nosa. Stopniowo choroba si? rozwija?a powoli, a ja zaniepokojony puka?em do drzwi kolejnych lekarzy dermatolog?w. Stosowa?em na sk?r? nosa sterydy, m. in. mecortolon n, ale efekt by? odwrotny od zamierzonego. Moja sk?ra na twarzy "uzalezni?a" si? chyba od tych ma?ci i teraz ogniska s? wi?ksze, sk?ra si? ?uszczy. Lekarze zwodzili mnie kolejnymi diagnozami, kt?re zawsze sprowadza?y si? do jednego - "TO NA PEWNO ?OJOTOKOWE ZAPALENIE SK?RY". W tym roku na wakacjach zauwa?y?em ten "zbrylony ?upiez na g?owie". Ale to co sta?o si? potem by?o straszne. Na g?owie powsta?a "skorupa" z kt?ra zacz??em walczyc przekonany co do diagnozy lekarzy (?ojotok sk?ry ow?osionej g?owy). Stosowa?em oliwk? salicylow? na z?uszczanie, potem diprosalic, dermovate p?yn i szampon SVR Xerial P. Efekt by?, ale nawroty r?wnie?. Przyznam, ?e jestem cz?owiekiem nerwowym i sadze, ?e to w?a?nie stres przyczyni? si? do rozwoju mojej choroby. Objawy wyskoczy?y mi na ?okciach, kolanach, plecach, a na przedramionach i ?ydkach mam okropne ?uszczace si? rany. Nie wiem co mam zrobi?, jestem za?amany. Na sk?r? twarzy stosuj? nat?uszczanie kremem NIVEA i rzeczywi?cie pomaga (trzeba byc tylko systematycznym - 2-3 razy dziennie gruba warstwa kremu). Na g?ow? stosuje w/w szampon SVR Xerial P i daje to jakie? efekty. Ale z reszt? cia?a ju? sobie nie radz?. W ?rod? id? do On Clinic. Mam nadzieje, ze oni mnie wylecza. Nadziej?, mo?na miec zawsze...

Pozdrawiam wszystkich cierpiacych z powodu tego paskudztwa...

Ja tez od pewnego czasu stosuje systemetycznie na twarz krem nivea koszt 2.90 i musze powiedziec ze jest inaczej -zdecydowanie nie pogarsza sie moja skora wrecz nawet jakby łagodniala, ale co w tym jest najwazniejsze? że bardzo duza role odgrywa w nas stres. ( Unikajmy o ile jest to mozliwe wszystkiego co nas delikatnie mowiac wkurza)Na pozostała czesc ciala stosuje na przemian krem Nivea..olivke..wazeline.chodzi o to by jak najwiecej nawilzac i natłuszczac skore..pozdrawiam goraco

hej mam pytanko czy po tej soli całkowicie Ci schodzi... a co z łuską bo widzisz ja mam na głowie praktycznie samą skorupe i nie wiem co robic .Jedyne co narazie stosuje to oliwka na parę godzin i potem wyczesuje to cholestwo. Taki zabieg powtarzam co dwa dni i przez to się równiez nie wysypiam.No ale łuska wciąż narasta i to w expresowym tępie. Co robić
pozdrawiam

hej ale czy tą solą nie podrażniasz skóry głowy .to tak jakbyś zdzierał ją na siłe , a to boli.....

słuchajcie wlasnie zastosowalam te metode tj piling z soli i jestem bardzo ale to bardzo zadowolona , mialam okropna skorupe nic nie pomagalo i w koncu kupilam squamax i smarowalam 2 dni po czy zrobilam piling z soli i pomoglo , teraz nie mam rzadnej łuski ani lupierzu , sprobujcie bo jest warto !!! powodzenia

aniu, nie stosuj elidolu. to steryd, ktory niesie ze soba wiele skutkow ubocznych. podobno zostal wycofany w wielu krajach.

trafiłam na to forum przypadkiem
Od wielu lat mam łupież albo łojotokowe zapalenie skóry- tak mówią lekarze
stosowałam rózne szampony, przewaznie pomagały na krótko, na początku opkowana było ok, ale jak kończyła sie butelka to znowu objawy się pojawiały. Objawy takie: zaraz po myciu uczucie ściągania skóry głowy, białe płatki, czasem jak drapałam to zółtawe strupki, pozatym wypadaja mi włosy. Ostatnio na jednym łokciu dziwnie łuszczy mi sie skóra i swędzi.

Poradźcie, czy to jest łuszczyca?

P.S. Ostatnio bradzo pomógł mi szampon BIOCLIN ( czerwony) wszystkie objawy ustały, ale teraz nowy mam problem.

do "marcin (87.207.23.---)" gg 7786665

witam mnie zaczyna już ta choroba delikatnie denerwowa. .Stosowałem już tyle środków że sie w nazwach myle.Obecnie na głowe stosuje lorinden lottio takie mleczko i płyn Dermowate a na ciele smaruje lorindenem A.Troche pomaga ale chcem znaleśc coś bardziej obiecującego.Ale z doświadczenia wiem że nawroty choroby sa w dużym stopniu spowodowane nerwami i stresem.Mi np. pomaga duża ilośc słońca.śledze wasze rozmowy i wyłapuje preparaty których jeszcze nie stosowałem.jak macie jakieś nowinki to dajcie znac.

Witajcie, choruję na to cholerstwo już prawie 25 lat (od 10 roku życia), w tym czasie miałam dwa duże wyrzuty na całym ciele, teraz mam problem tylko z głową.Kiedyś buł dostępny w naszym kraju Vipsogal i to była rewelacja, uratował mnie w liceum gdy miałam "to" nawet na twarzy.Ktoś pytał się o solarium, na mnie to działa świetnie, ale po niekturych lekach jest nietolerancja na światło i można sobie zaszkodzić. Nie chcę nikogo dołować ale moim zdaniem leku na to nie ma.U mnie ma to mama i babcia też miała, chociaż u niej oojawiła się dopiero w wieku 70 lat. Wiecie czego się najbardziej boję, że dałam to swoim dzieciom.Bardzo się marwię każdym zadrapaniem bo pamiętam jak u mnie się to zaczęło. Piszecie o stresie ja mogę jeszcze podpowiedzieć, że nasilenie choroby następuje gdy mamy w organiżmie jakiś stan zapalny, warto to zbadać.Jak ma ktoś ptyania, piszcie

Witajcie, choruję na to cholerstwo już prawie 25 lat (od 10 roku życia), w tym czasie miałam dwa duże wyrzuty na całym ciele, teraz mam problem tylko z głową.Kiedyś buł dostępny w naszym kraju Vipsogal i to była rewelacja, uratował mnie w liceum gdy miałam "to" nawet na twarzy.Ktoś pytał się o solarium, na mnie to działa świetnie, ale po niekturych lekach jest nietolerancja na światło i można sobie zaszkodzić. Nie chcę nikogo dołować ale moim zdaniem leku na to nie ma.U mnie ma to mama i babcia też miała, chociaż u niej oojawiła się dopiero w wieku 70 lat. Wiecie czego się najbardziej boję, że dałam to swoim dzieciom.Bardzo się marwię każdym zadrapaniem bo pamiętam jak u mnie się to zaczęło. Piszecie o stresie ja mogę jeszcze podpowiedzieć, że nasilenie choroby następuje gdy mamy w organiżmie jakiś stan zapalny, warto to zbadać.Jak ma ktoś ptyania, piszcie19-latka napisał(a):

> Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz co do szmponu to stosuje
> polytar liquid. Zastanawiam sie tez nad chodzeniem raz na jakis
> czas do solarium ale nie wiem czy to jest dobry pomysl...
>
> Zycze udanej matury Twojej córce. Pozdrawiam.