Witam. u mnie podobne początki-długo skóra głowy potem plamki na ciele na szczęście małe(mam 46 lat no i młodość bez łuszczycy no od razu po pierwszych objawach pojołem leczenie)-specfiki do kuracji to : płyn na glowę DERMOVATE, krem SQAMAX oraz szampon dziegciowy z rossmana, na ciało maść NOVATE( wiem że maść i płyn to steryd stosuje ok. 2 tygodni zmniejszam powoli ilosć i po 3 tygodniach odstawiłem całkowicie.EFEKTY?Skóra głowy zaczerwienienia zmniejszyły się(niestety gorzej z łuską na głowie ale i tu jest lepiej) także skóra plamy prawie zanikły badż pozostały niewielkie różowe ślady po plamach(prawie niewidoczne).Pisze ten post nie po to by reklamować sterydy,ale po to by na podstawie własnych doświadczeń opisać przebieg leczenia tą metodą -jeżeli coś stosuje się zgodnie z zaleceniem to nie powinno szkodzić a może pomóc tak jak w moim przypadku.DALSZE PLANY? PO krótkiej przerwie leczenie zapobiegawcze ( dermokosmetyki chyba krem dr. michaels) myślę że bEdzie dobrze.nie pisze tutaj że nie palę nie piję alkoholu muszę jeszcze odwiedzić diabeteloga i popracować nad dietą..Dziękuje wszystkim forumowiczom za wypowiedzi wiele przzydatnych informacji dla mnie i mam nadzieję że i mój post coś wniesie pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

@ początkujący: ogólnie po tych sterydach maść dr majkels powinna ci zniszczoną skórę przywrócić do normy, ale nie wiem jak będzie z tym działaniem zapobiegawczym.

Ja tez mam od 20 lat problemy z łuszczycą już tyle masći użyłam ale nie pomagają ,co robić dalej

Marcin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam serdecznie wszystkich. Jestem tu po raz
> pierwszy. Przejrzałem większość wątków
> forum, niestety nie znalazłem nic o maści Dr
> Michaels. Mnie ona bardzo pomogła. Nie miałem
> dużych wykwitów, oprócz jednego na nodze, więc
> może dlatego pomogło. Nie trzeba tej maści
> stosować dużo, gdyż jest dosyć tłusta i
> dosyć dobrze się wchłania. Zachęcam do
> korzystania, może komuś pomoże. Pudełeczko
> 50ml kosztuje 150 zł. Ja zakupiłem je pare
> miesięcy temu i mam do dzisiaj. dzięki tej
> maści wyleczyłem zmiany na nogach i w uszach
> (które leczyłem od 4 lat róznymi specyfikami
> bez rezultatu). Dosyć dobrze działa też na
> skórę głowy, choć nie do końca. Jeżeli
> chcecie zamówić maść, to wejdźcie na stronę
> producenta www.drmichaels.pl.
>
> Pozdrawiam i życzę sukcesów w walce z tą
> przypadłością ...
>
> Mam taką propozycję dla osób z wawy, a może i
> okolic. Proponuję spotkanie w stolicy któregoś
> pięknego dnia, być może wymienimy poglądy na
> temat leczenia łuszczycy ...
>
>

Może warto tu dołączyć
http://www.forum.biedronkowo.info/viewtopic.php?f=75&p=11537#p11537

Tu macie opis badań nt. skuteczności maści dr michaels, warto sprawdzić http://www.med4you.at/derma/psoriasis/studie_michaels_poln.htm

zion2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tu macie opis badań nt. skuteczności maści dr
> michaels, warto sprawdzić
> http://www.med4you.at/derma/psoriasis/studie_micha
> els_poln.htm


Z wielką uwagą przeczytałem. Potwierdza jedynie to, że to jest żadna rewelacja, jak to nazwano środka pielęgnacyjnego- czyli maść dr.Michaelsa.

1. Badania przeprowadzono w 2004 roku. Czyli dziś mija 9 latek. Jest to w medycynie epoka. I co z niej wynika.Gdyby był tak rewelacyjny kosmetyk,
to dziś by był powszechnie używany na o/dermatologicznych,
w leczeniu klinicznym, czy bardzo popularny na forach tych międzynarodowych,
czy nawet naszym krajowym. A jak jest z nim?. Pozostawię do przemyślenia.
2.Nie ma żadnej i elementarnej informacji,
jakie były wyniki po zaprzestaniu brania tego środka pielęgnacyjnego. Analizy dokonano tylko na 22 pacjentach na przestrzeni 8 tygodni.
To już dogłębniej wykonano testy, które tu były prezentowane z Kartalinem.I wyniki były znacznie lepsze.
3.Wyraznie sugeruje się, że uzywany był środek oczyszczający, nastepnie uzyta została maść i na koniec produkt pokrywający.To warunkuje, że po 8 tygodniach cyt. poprawila sie o 87%. Czyli poprawiło się, ale nie wyleczyło.

Dla mnie ciekawsze jest stwierdzenie, że w grupie Placebo poprawiło się aż o 22% Proszę zauważyć, że zakładając 100 to biorąc nic, czyli placebo dla 22
będzie wynikiem też pozytywnym.
Zwykła maść witaminowa A, w takich warunkach będzie miała takie same, a nawet lepsze właściwości, jak wspomniane mazidło dr. Michaelsa.Maść witaminowa, ma te same, ba nawet lepsze właściwości, natłuszcza i regeneruje skórę.
3. Mogę powiedzieć, że na mnie to nie działa,v wydrążyło kasę, ba w Sowarzyszeniu Chorych na Łuszczycę w lublinie wymieniamy się opiniami i jest ona podobna.

Reasumując kolejni przedstawiciele chcą sprzedać nam cudowny "lek" którego tak naprawdę nie ma.

Na zakończenie:
Polecam, fajnie działa ocet balsamiczny(tylko taki prawdziwy nie podróba)bez dodatku cukru i zagęszczaczy, powinien kosztować od 25 w górę. Najpierw spróbować na tzw. łuszczycy świeżej powstałej niedawno i smarować rano i wieczorem. Jak organizm dobrze reaguje przejść do tej starszej łuszczycy. Może trochę piec. Już po 2-3 dniach można zaobserwować, że łuszczyca nie narasta, przestaje swędzić, nastepują pozytywne zmiany.Fajnie działa na zmiany te nowe, nie przedawnione, które nie były leczone sterydami.
p.S
Nie sprzedaję i nie jestem producentem octu basamicznego;-)) o jego właściwosciach mozna poczytać na wiki. Miłej lektury. Na maść dr.M nikt mnie nie naciągnie. To jest moja osobista opinia i też ludzi z mojego stowarzyszenia. Mam do niej prawo. Zaraz młoty spadną na mnie, zrozumiałe.
j.

Chciałabym odpowiedzieć tu Panu j. Na wstępie napiszę że nie jestem sprzedawcą tego dermokosmetyku, a osobą której ten preparat rzeczywiście pomógł - swoją kurację opisałam na http://forum.luszczyce.pl/ pod nickiem Ksymena jak kogoś interesuje zapraszam.
Wielokrotnie na łamach powyższego forum odpowiadałam na liczne zarzuty bo wkurza mnie to że krytyką zajmują się osoby które nigdy nie miały do czynienia z preparatem, a jedynie coś tam słyszały i opinie formułują na podstawie jakiś dziwnych przesłanek i niekompletnej wiedzy. Tak samo jak Pan j., który pisze:

>>>Badania przeprowadzono w 2004 roku. Czyli dziś mija 9 latek.

Badania nad tym preparatem są prowadzone cały czas (ostatnie kilka mcy temu) a receptura udoskonalana, wyniki badań są jak na tego typu preparat bardzo dobre. informacje nt. badań dostępne są na stronie producenta: http://psoriasis.com.au/blog/ ale Pan j. nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić...

>>>Gdyby był tak rewelacyjny kosmetyk, to dziś by był powszechnie używany na o/dermatologicznych, w leczeniu klinicznym, czy bardzo popularny na forach tych międzynarodowych, czy nawet naszym krajowym.

Ja zanim się zdecydowałam na zakup poszukiwałam informacji i było tego (szczególnie na polskich forach) mnóstwo i zdecydowana większość pozytywna, widać Pan j. pisze a nawet nie sprawdził jak wygląda sytuacja...

>>>2.Nie ma żadnej i elementarnej informacji,
jakie były wyniki po zaprzestaniu brania tego środka pielęgnacyjnego.

Nie ma takiej informacji bo nie tego dotyczyło badanie.

>>>Dla mnie ciekawsze jest stwierdzenie, że w grupie Placebo poprawiło się aż o 22% Proszę zauważyć, że zakładając 100 to biorąc nic, czyli placebo dla 22
będzie wynikiem też pozytywnym.

Taką informację podaje się po to aby pokazać iż wynik jest istotny statystycznie. Grupa placebo zawsze jest stosowana przy badaniach tego typu\

za chwilę napiszę więcej bo szef idzie

Ok, dalszy ciąg mojego posta sprzed kilku minut
Pan j. pisze dalej:

>>>Zwykła maść witaminowa A, w takich warunkach będzie miała takie same, a nawet lepsze właściwości

No to już mnie najbardziej rozbawiło , jeśli po kuracją wit. A, występuje, tak jak w przypadku tych preparatów 87% wyleczenie z objawów to leczmy się wszyscy witaminą A

>>> Czyli poprawiło się, ale nie wyleczyło

Czy znasz JAKIKOLWIEK lek czy preparat stosowany miejscowo, który WYLECZYŁ u kogoś łuszczycę? Bo z tego co ja wiem to na razie takie cudo nie występuje, można co nazwyżej zaleczyć objawy 87% poprawa to wg mnie bardzo dobry wynika jak na naturalny preparat niesterydowy...

>>>Reasumując kolejni przedstawiciele chcą sprzedać nam cudowny "lek" którego tak naprawdę nie ma.

To już kolejny raz kiedy muszę odpowiadać na to zdanie, nie wiem gdzie ktoś pisze że to jakiś cudowny lek??? Te preparaty to nic innego jak dermokosmetyki, które w odróżnieniu od wielu produktów tego typu rzeczywiście działają i u większości osób które go stosują usuwają objawy. Tak usuwają objawy i doprowadzają do remisji ale nie leczą bo takich cudów nie ma i nie zapowiada się żeby były w najbliższym czasie. no i preparat nie jest dla każdego bo jest wyraźnie napisane że działa najlepiej w przypadku łagodnych i średnio zaawansowanych łuszczyc, jak ktoś poczyta to wie.

No trochę się rozpisałam ale już mnie tak wkurzają posty tych ekspertów którzy nigdy nie mieli styczności z preparatem że musiałam...

pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w leczeniu nieważne jakim sposobem się leczycie ważne żeby się tego g***a pozbyć na jak najdłużej.

Ksymena Kowalska

Kupłam synowi szampon i odżywkę za 278 zł.!!!! I nic nie ma efektów- żadnych.
Zapewne powiedzą że mieszczę sie w tych dwudziestu paru procentach na których to nie działa. Zastanawiam się czy też nie otworzyć takiego biznesu, tylko pewnie zeżarłyby mnie wyrzuty sumienia że żeruję na ludzkim nieszcęśćiu. Nie nabierajmy się na te oszustwa.czasami wydajemy ostatnie pieniądze, żeby pomóc dzieciom, sobie, czy rodzinie.

No trochę się rozpisałam ale już mnie tak wkurzają posty tych ekspertów którzy nigdy nie mieli styczności z preparatem że musiałam...
--------------------------------------------------------------
no cóż dyskutować, jak wiesz lepiej ode mnie, czy uzywałem, ten badziew,czy też nie.
Więc napiszę raz jeszcze duzymi literami.

MI ON NIE POMÓGŁ, WYDRENOWAŁ KIESZEŃ,
reasumując,
Ja nie kwestionuję, że Ci dopomógł, więc nie kwestionuj tego, że mi w niczym nie pomógł. Tak postepują przedstawiciele, którzy chcą po prostu zneutralizować negatywne głosy o tym leku.
Finał,

Zresztą reszta treści w poście K. to też czysta scholastyka. Odniosłem się do materiału tu przedstawionego,mam prawo, nie jestem przedstawicielem, lecz łuszczykiem i mi to lotto, co oni z tym preparatem robią dziś.
Andrzej Milik

Zwykła maść witaminowa A, w takich warunkach będzie miała takie same, a nawet lepsze właściwości

No to już mnie najbardziej rozbawiło , jeśli po kuracją wit. A, występuje, tak jak w przypadku tych preparatów 87% wyleczenie z objawów to leczmy się wszyscy witaminą A

>>> Czyli poprawiło się, ale nie wyleczyło



Zaręczam że maść z wit A całkiem nieźle sobie radzi sama jako lek na łuszczyce
w żaden sposób nie można jej porównać do dermokosmetyku

Marta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pomógł jeszcze komuś ten lek? Niech odezwą
> się osoby, które go stosowały... bardzo mi
> zależy, bo już nie mam siły na to świństwo...


kupiłam ten zestaw...dwa dni używam... tak samo nie mam juz siły na to dziadostwo..zobacze jakie będą efekty..napewno dam znać

j Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Ja nie kwestionuję, że Ci dopomógł, więc nie
> kwestionuj tego, że mi w niczym nie pomógł.

Ja niczego nie kwestionuję, tylko wcześniej jakoś nie pisałeś że sam stosowałeś, tylko odnosiłeś się do badań.

Doskonale wiem że są osoby, którym taka kuracja nie pomoże, czy ja piszę że to jakiś cudowny lek albo zachęcam do kupna kogokolwiek??? NIE! Wręcz wielokrotnie pisałam jasno: to że w moim przypadku coś się sprawdziło nie znaczy że u was się też sprawdzi, a jak ktoś podejmie decyzję na moim przykładzie to napiszę wprost - nie kupujcie.

Ja tu opisuję tylko swoją sytuację, a wkurzyło mnie to co piszesz bo już kilka razy się spotkałam z tym, że najbardziej i najgłośniej krytykują te preparaty osoby które nic nie miały z nimi wspólnego...

Bo mi też nie pomogło wiele specyfików czy leków, które są na forach wychwalane, ba niektóre polecane na forach "leki" tak mi wyżarły skórę, że w niektórych miejscach wygląda jak po poważnym poparzeniu. Ale nie latam po forach i nie wypisuję jakie to i tamto gówno, tylko opisuję moją sytuację co najwyżej, bo mam świadomość że części osób rzeczywiście te sposoby pomagają.

Jak ktoś korzystał czy mu pomogło czy nie - opisujcie bo ta wiedza przyda się innym napewno, ale tak jak pisałam najwięcej krytykują osoby nic z tym wspólnego nie mające i to mnie wkurza i stąd moj post.

Ksymena Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Ja niczego nie kwestionuję, tylko wcześniej
> jakoś nie pisałeś że sam stosowałeś, tylko
> odnosiłeś się do badań.
WIĘC, CI ZACYTUJĘ MOJĄ WYPOWIEDŹ....
"3. Mogę powiedzieć, że na mnie to nie działa, wydrążyło kasę, ba w Sowarzyszeniu Chorych na Łuszczycę w lublinie wymieniamy się opiniami i jest ona podobna."
Przecież ona dobitnie pokazuje, że ten badziew kupiłem stosowałem i ba prowadziłęm jeszce dyskusję, która jest zbieżna z moją oceną.
NO I KTO Z NAS JEST W BŁĘDZIE, UBIERASZ COŚ W MOJE SŁOWA CO NIE MA POKRYCIA Z RZECZYWISTOŚCIĄ.
Ale Ty wiesz swoje nadal. Nie znasz słowa, tego magicznego słowa.

j Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale Ty wiesz swoje nadal. Nie znasz słowa, tego
> magicznego słowa.


Ok, trochę mnie poniosło PRZEPRASZAM, nie powinnam tak naskakiwać. Po prostu mam już dosyć użerania się z "ekspertami" którzy piszą kpiąc że to jakiś "cudowny lek" a nigdy nie mieli z tym styczności, a jak piszę że u mnie się sprawdziło to zaraz mnie posądzają że próbuję im coś sprzedać itd. Nie wiem jak to jest z tym dr m ale czytałam sporo opinii i jest wiele pozytywów, więc być może jednak komuś pomagają, albo nie wiem może mi samoczynnie ł. znikła podczas smarowania tą maścią czy coś a już mi sie nie chce na ten temat pisać. pozdrawiam wszystkich buziaki :***

Ksymena Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Bo mi też nie pomogło wiele specyfików czy
> leków, które są na forach wychwalane, ba
> niektóre polecane na forach "leki" tak mi
> wyżarły skórę, że w niektórych miejscach
> wygląda jak po poważnym poparzeniu. Ale nie
> latam po forach i nie wypisuję jakie to i tamto
> gówno, tylko opisuję moją sytuację co
> najwyżej, bo mam świadomość że części osób
> rzeczywiście te sposoby pomagają.

To się muszę zgodzić, ile ja już sposobów nie próbowałam które innym pomagały a mi nie (( to samo w przypadku maści doktor majkels o której piszecie, przez jakieś trzy tygodnie smarowałam i poza niewielką poprawą nawilżenia skóry niewiele mi dała, więc oddałam maść mamie która też ma ł. i u niej po niecałych dwóch tygodniach wykwity niemal znikły (tylko na łokciach conieco zostało) no i skóra ogólnie bardzo ładna... teraz mam drugie podejscie do tej masci i zobaczymy jak będzie... ale coś nie wierzę w sukces (( .

zamuwiłem ten cudowny lek gwarancja zwrot piniedzy nic nie pomogło szkoda kasy wydawac a gwaracja zadna kasy tez nie zwrucom nie polecam nikomu kolejny cud lek BAJER ABY KASE WYCIAGNAC STRACILEM $$$ i TYLE

diprosalic płyn na glowe polecam jak go stosowalem 2 lata mam czystom glowe niesmierdzi i jest ietłusty jest idealny naprawde super polecam

Tych maścvi nie stosowałam ,ale się zastanawiam bo mi nic nie pomagało stosowałam maści novate, dermovet, elocom i nic. W końcu dostałam się prywatnie do dermatologa i powiedział mi że muszę brać leki bo mam zbyt duży obszar ciała chory i same maści nie pomogą. Zaczęłam brać lek equoral 2x dziennie- strasznie niszczy wątrobę, nerki, trzeba kontrolować cukier i ogólną morfologię, a i ciśnienie. Biorę osłonę na receptę, bo inna mi nie pomagała- okropne bóle żołądka. Obecnie lekarka zmniejszyła mi dawkę do 1 dziennie a do tego p[rzez 1y miesiąc używałam elocom a obecnie mam zmieszane maści novate i mediderm- tą mieszanką smaruję tylko brzuch bo pojawiają się tam małe plamki. Od miesiąca zniknęły, ale zaczęłam też stosować dietę- jem chleb żytni, ryby, ananasa- neutralizuje jakieś kwasy i codziennie piję herbatę z dziurawca i pokrzywy. Jak przestałam stosować dietę to plamki na brzuchu zaczęły się znowu pojawiać. Chcemy mieć drugie dziecko z mężem i boję się , że przez chorobę nie mogę zajść w ciążę,dlatego szukam czegoś mniej szkodliwego dla organizmu. Jeśli maść pomaga Wam to może zdecyduję się ją kupić.