Re: łuszczyca i maść zej-a.
Wysłane przez:
kuba (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 25 lip 2015 - 11:06:36
Miałem się wypowiadać tylko w kwestii medycznej, związanej z postępami leczenia jednak zanim to nastąpi to mimo wszystko jeszcze parę słów napiszę.
W odpowiedzi powiem , że przeczysz sama sobie, mówisz jasno co zrobię - jakbyś była jasnowidzem. Oceniasz mnie twierdząc co jest dla mnie dobre, a co nie, czy co powinienem robić a czego nie. Zacytować cię?
Oczywiście , że każdy może robić sobie co tam chce w kuchni - ale dla siebie !!!
Wtedy może rozwijać swe "ukryte talenty" ... z różnym skutkiem! Nawet będąc owym hydraulikiem. Są domowe sposoby na różne dolegliwości tzw naszych Babć, sam np na dolegliwości żołądkowe leczę się wódką z pieprzem , ale na Boga nie robię ludziom lekarstw - kobieto rozróżnij to !
Jednak jeśli wprowadza się lek na rynek , bierze się za to pieniądze , to bierze się również odpowiedzialność jeśli komuś stanie się krzywda!
I nie pleć głupot , że jest inaczej! Ja mogę stosować lek lub nie, ale jeśli coś mi się stanie i trafię do szpitala to szpital odda sprawę do prokuratury z zarzutem umyślnego lub nie umyślnego zagrożenia zdrowia i życia!!!
Preparat trafi do laboratorium kryminalistyki sądowej , która po zbadaniu składu może postawić kolejne zarzuty. Kolejna rzecz to wprowadzenie w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej jeśli maść okaże się szamponem. Do tego dochodzi brak stosownych zaświadczeń zezwoleń pozwalających na wprowadzenie leku na rynek. Nie wspominając o podatkach.
Maść otrzymałem , bez paragonu faktury czy jakiegokolwiek dok. potwierdzającego zakup. czyżby pan ZEJ był zwolniony z podatków???
Rozumiem , że nie każdy to rozumie , bo nie każdy może być prawnikiem, i na szczęście nie jest nim, ale na nieszczęście wg Ciebie każdy może być lekarzem i robić ludziom leki !!!!! Wg tego co piszesz wygląda to dokładnie tak!!!
Sorry ale skoro oceniasz moja logikę ( jak twierdzisz ) to ja oceniam Twoją!
Wróćmy jednak do maści, do której nie była dołączona jakakolwiek ulotka nawet jak przechowywać , nawet tego nie było , zwykłej czarno białej kartki z ksero.
Jedynie na jednym z opakowań nabazgrane mazakiem ZEL.
Dla mnie są to przejawy ignorancji wobec pacjenta ( klienta). Ja pracuję wg innych standardów , może dlatego już tyle lat z powodzeniem. A takie podejście owszem jest mi znane ale z poprzedniej epoki.
Gdyby nie nadawca (czego wymaga poczta aby przyjąć przesyłkę) to nawet nie wiedziałbym od kogo otrzymałem paczkę. Bo pan Jakubowski w rozmowie tel nawet się nie przedstawił w przeciwieństwie do mnie (o czym zapomniałem wcześniej wspomnieć). W Polsce prawo pod tym względem jest bardzo precyzyjne i rygorystyczne ! I naprawdę wbrew pozorom w Polsce wcale nie jest taki bajzel ja wielu się wydaje. Każdy proceder trwa do puki się coś poważnego nie stanie ( czego absolutnie nikomu nie życzę ), a diabli wiedzą co w tej maści siedzi a Pan ZEJ milczy jak grób. Logika każe mi twierdzić , że nie ma tam nic , bo na szczęście nikomu jeszcze nic się nie stało, przynajmniej poważnego z tego co wyczytałem.
Maść pomogła tylko Tobie i jeszcze jednaj Pani , a teraz jak lwice walczycie na tym forum z tendencyjnymi wpisami , samo Wasze zaangażowanie jest podejrzane.
Podejście normalne wg mnie to takie , że mi pomogło a komuś nie pomogło i tyle.
Życzę zdrowia ale się nie emocjonuję - to jest normalne.
Każdy lek na każdego inaczej działa, to też jesz rzeczą udokumentowaną.
Dlatego ja podchodzę bardzo ostrożnie, jednak jak na razie wszystkie przesłanki , wszystko z czym się spotkałem świadczy na niekorzyść produktu i precedensu i samego twórcy. W raz z jego autorskimi wypowiedziami, które są na tym forum - zaprzeczysz? I , które raczej nie świadczą o tym aby był autorytetem w dziedzinie medycyny...Ale za to wszędzie chowa się teoria spisku: podstawione ludziki , niezdrowa konkurencja i takie tam bzdety. Niby czemu wyleczeni i zadowoleni ludzie mieli by pisać takie rzeczy??? Odpowiesz ??? Bo ja nie umiem??? I tu właśnie pyt. kolejne: dlaczego, jeśli Pan ZeJ twierdzi , że wprowadzenie leku na rynek jest praktycznie niemożliwe nie pokaże dokumentów, które potwierdzałoby jego rozpoczęcie starań w tym kierunku, bo twierdzi , że takie kroki czyni.
Jednak dowodów na te działania jakichkolwiek brak.
Aby było jasne, maść kupiłem (może i spontanicznie), ale jednak jestem w trakcie bardzo ostrożnych prób. Dlaczego takich - pisałem. Opinie mam taką jaką mam na podstawie tego co usłyszałem , przeczytałem i przeanalizowałem.
Jest ona moja własna i mam do niej prawo!
Jeszcze raz powtórzę, że uczciwie opiszę efekty lub ich brak w leczeniu.
To , że całość odbiega od ogólnie przyjętych standardów cywilizowanego świata to fakt, ale może właśnie w tym szaleństwie jest metoda.
Nie wiem i puki się nie przekonam ostrożnie,to wiedzieć nie będę.
Podkreślam maść wypróbuję na jednej niewielkiej plamie kolanowej około 4cm2
Na takiej powierzchni ciała mi nie zaszkodzi!
Nie będę wpadał w zachwyt jeśli się coś uda lub w agresję ( te skrajne emocje są wszechobecne na tym forum) jeśli się nic nie uda, co niestety na tą chwilę jest najbardziej prawdopodobne.
Cóż ludzie chcą być piękni zdrowi młodzi. Tracą jednak przy tym dążeniu niejednokrotnie głowę i zdrowy rozsądek. Poddając się różnym kosztownym zabiegom, kuracją,a nawet operacją, które nic nie wnoszą. Ale nadzieja jest zawsze ....i tylko tym się kierują, to im przesłania oczy nie pozwala na racjonalne , logiczne myślenie i analizowanie faktów i zdarzeń. Tego ja właśnie chcę uniknąć.
Należy umieć żyć z samym sobą i swoją chorobą, pokornie niejednokrotnie akceptować swe wady i cieszyć się , że nie są gorsze. W przeciwnym razie nasze myślenie staje się nieracjonalne zaczynamy wierzyć w cuda wydawać pieniądze bez opamiętania a czym dalej w las tym więcej drzew i tym trudniej się wycofać. O co przecież wielu uzdrowicielom chodzi.
Jaśniej i logiczniej wypowiedzieć się nie potrafię.
Wiem jednak, że zaprzeczyć można wszystkiemu. Bo nawet czarne czasami jest białe.
Życząc Wszystkim zdrowia kończę kolejny elaborat i idę coś robić...
Pozdrawiam,
jakub