Margarett Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zauwazam tu wlasnie fantastczne przklad
> samoleczenia i braku swiadomosci choroby.
> podwieczorek pisze ze leczenie cignolina jest
> znane i stosowane od 120 lat.
>
> a ktos czytajac ze cignolina pomaga zaraz pyta co
> to jest i gdzie to mozna kupic.
>
> Po pierwsze jaka jest swiadomosc wlasnej chorob
> jesli nie wie sie o podstawowch lekach po drugie
> ludzie! Leki i masci to nie cukierki, kremy
> bambino i inne przyjemnostki. Smarujecie tm wlasne
> cialo, sklad ustala lekarz...widzialam juz ludzi
> poparzonch cignolina i tych ktorz robli sobie inne
> krzywdy stosujac na wlasna reke leki..
>
> Sory, mam fataln humor...mam wysyp i zaraz mnie
> trafi
>
> Buziaki
ojej
rozumiem doskonale
nie przejmuj sie ja tez mialam 3 dni temu chyba :>
i juz nie mam
badz dobrej mysli