Witajcie. Coś w Wiesiołku musi być. Naprawdę od niedawna zaczełam przyjmować wiesiołek w kapsułkach i muszę przyznać że pomaga. Mam łuszczycę na całym ciele. A w tej chwili zaczyna ogasać, czyli nowe małe krostki już poschodziły a stare zrobiły sie jaśniejsze i juz nie są w skupiskach tylko raczej pojedyńczo. Oprócz wiesiołka stosuję dietę. Nie jadam miesa prócz PIERSI Z KURCZAKA (gotowana), brak alkoholu i palenia papierosów, dużo odpoczynku, najlepiej żyć bezstresowo (pomoże medytacja, joga, mumry), brak czekolady i uwaga na konserwanty!!. Dużo zup, warzyw, i ogromne litry zielonej herbaty (na oczyszczanie organizmu z toksyn). I ciagłe nawilzanie skóry kremami(balsamami). Kąpiel w soli Morza Martwego (ok.24zl za 500g) całość wsypujemy do nie zbyt gorącej wody i kąpiemy się 30min.splukać ciało z soli i umyć się mydłem najlepiej niezapachowym, zeby nie podrażniać skóry. Pożniej po kąpieli należy położyć sie do łóżka na ok 20min. i odpocząć, z relaksować się. Kąpiel powtarzać raz w tygodniu(jesli objawy są wieksze to 2 razy w tyg.). Mnie poprostu nie stac aż na taką kurację więc kąpię sie tylko raz w tyg. Muszę przyznać że rezeltaty są. Po krostach pozostają białe plamy. Naprawdę. Trzeba być cierpliwym. Dietę stosować już do konca życia. Ale jest warta zachodu
. Naprawdę. Do skóry glowy pomaga OCERIN żel do mycia głowy(ja myję sie nim cała) koszt żelu jakieś 15zl.
Oprocz łuszczycy poprawia się na pewno przemiana materii
. Co jak co ale narzie jestem zachwycona rezultatem. Naprawdę. Proszę jesli ktoś sprobuje to dajcie znać na gg. 3781244. Chcę wiedzieć czy komuś też pomaga. Stosuję ja już 2 miesiace. Warto zaryzykować dla zdrowia.
Pozdrawiam Was serdecznie
Arleta