Ja nie będę rozważała nic ze swych myśli, bo już nie mam siły, ale powoli będę wam wpisywała swoje krótkie scenki z domu, może kogoś rozbawią. Właśnie założyłam sobie pamiętnik. Dzieciaki w przyszłości będą się z siebie śmiały
Występujące osoby: Madzia lat 5, Mama lat XXX, Karolinka 3 miesiące.
2006-01-06
Dzwoni telefon. Po raz pierwszy w życiu dobiegła do niego Madzia:
- O, dzień dobry… tak… tak… aaaa jesteśmy w domu… aaaa mama? Siedzi z Karolinką… ale to JA odebrałam telefon… (coraz ostrzej) tak, ale to JA pierwsza podniosłam słuchawkę i ZE MNĄ MUUUSISZ ROZMAWIAĆ!…
Ja (cichutko):
- Madziu, babcia dużo pieniążków za telefon wyda, daj mi, zobaczę co babcia chce…
Madzia do mnie:
- To JA rozmawiam z babcią! Ty nie odebrałaś! (do babci) no dobra, dam ci ją, ale OBIECUJ mi na pewno, że jak skończysz to będziesz ze mną rozmawiać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!