witam wszystkich! cierpie juz ok.12lat na luszczyce. pierwszy wysiew byl jak mialam 12lat temu i skonczyl sie 2tyg pobytem w szpitalu-calkowite wyleczenie. nic nie mialam az do czasu dlugiej zimy- rok temu kiedzachorowalam na zapalenie krtani i od tamtej pory chociaz bylam w szpitalu dermatologicznym w warszawie nadal mam,tylko juz inaczej wygladajaca. stosowali na mnie rozne stezenia cygnoliny lorideny itp. przewaznie masci same, teraz uzywam cygnoliny i duzej ilosci kremu. wygodniejsze jest teraz dla mnie chusteczki nawilzane dla niemowlat. zostaly mi same plamy. wygladam jak biedronka
luszczyce mialam wszedzie gdzie moze tylko wystapic. probuje wsystkich metod ale nie daje juz rady psychicznie. szukam strony jakiegos zydowskiego lekarza ktory podobno pomogl,a onclinic jest dobre jak ktos ma duzo kasy aby inwestowac coraz drozsze leki, chociaz wiekszosc z nich to masci. ludzie na moj widok sie obracaja chociaz wiekszosci mowie ze to uczulenie,o pracy narazie moge zapomniec
a co do solarium to Barbara ma racje solarium pomaga bo naskorek zostaje usuniety ale efekt jest dopiero wtedy gdy po opalaniu sie natluscimy odpowiednio i nie bedziemy dlugo sie opalac. a co do agi-salicylol to olej-bierzerz butelke pod ukrop zeby sie zrobil plyn i potem wacikiem wcierasz w glowe i nakladasz najlepiej reklamowke na glowie plus recznik zeby bylo cieplo i tak 2 godz. ale na pierwszy raz moze na noc. tlusta glowa i potem zdejmujesz luski i potem najlepiej posmarowac jakims plynem. dzieki.pa