Witam,
Kilka miesięcy temu pisałem o swoim łzs i domowych i żywieniowych sposobach leczenia.
Na razie działają, a łzs ustąpiło, mam nadzieję że na długo lub zawsze.
CRP = 0
)) a było 22
nie ma bólów - tzn bóle są w stawach ale to wina tego co łzs z nimi zrobiło, szczególnie palce u rąk, już nie są tak zwinne jak kiedyś i bolą trochę ale to niebo w porównaniu z tym co było kiedyś
Nie kupujcie syfu w sklepach, nie jedzcie żadnych przetworzonych szitów w postaci gotowych papek, zupek, dań, batonów, ciast kupnych - broń Boże nie stosujcie słodzików bo oprócz łzs nabawicie się raka!!! tak, tak - proszę poczytać badania na ten temat.
Wyeliminujcie mięso z diety, a jesli nie umiecie to jedzcie je raz w tygodniu plus mnostwo warzyw i owoców.
Nigdy więcej nie płynnego gówna w plastikowej butelce coca, pepsi, fanta, tonic, hopy, sropy, soczki, nawet te pseudo zdrowe co niby skórke z owoca mają - gówno prawda!!!!! nie ma żadnej skórki
w butelce 0,5 l cocacoli jest 13 łyżek cukru.... dziękuje.
Pan Gudzowaty - też cierpi na łzs i do niedawna był wegetarianinem, to chyba coś znaczy, nieprawdaż...
to żadna magia - nawet jesli nie uda wam się wyleczyć łzs, zdrowa dieta zawsze jest dobra i naprawde działa cuda