Re: Zielarz WIELKI!!!
Wysłane przez:
CHORY OD LAT (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 03 mar 2011 - 11:08:38
xxx Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam.Ja nie mam takiego dobrego zdania o tym
> zielarzu.Może gdyby jego podejście b do
> "pacjenta"było inne to by moja opinia była
> o.k.Ja odradzam wizyt u niego,a zwłaszcza osobom
> o słabych nerwach.Gość jest wręcz nie miły i
> straszny filozof!!!Gada bzdury!!!Jak chcesz
> leczyć się na nerwy to szukaj pomocy gdzie
> indziej-dobrze Ci radzę!!Wizyta kosztuje 80 zł
> są one co 2-3 tyg.Drogi wydatek,a w moim
> przypadku spotkania z nim były porażką...Może
> zioła przynosiły efekty,natomiast spotkanie z
> nim to totalna katastrofa.Ludzie z depresja i
> nerwicą szukajcie sobie pomocy w innym
> miejscu...Na pewno po wizycie u niego będziecie
> mieli uczucie doła i beznadziejności.Gość robi
> pranie mózgu...Zawsze twierdzi, że wyleczy z
> choroby!Uwielbia jak mu się przytakuję i nie
> należy do osób skromnych.Nie cierpi jak mu się
> powie coś nie jest po jego myśli.Moim zdaniem
> czeka na pochwały i oklaski!!!!!!!!!
> Widzę,że na tym forum jest mowa tylko o
> łuszczycy- może w tej dziedzinie jest akurat
> dobry.Widziałam tam też ludzi z rakiem i
> schorzeniami kręgosłupa.Wiem,że stosuję
> akupunkturę.Nie wiem czy w tych dziedzinach jest
> dobry,ale wydaje mi się,że to są zbyt poważne
> choroby żeby mogły być w ten sposób
> uleczone...no zawsze może zdarzyć się cud.Po
> ostatniej wizycie wiem,że dla mnie skuteczny nie
> jest!!!Odradzam go....Nie poddam się i na pewno
> znajdę pomoc gdzie indziej.
ZAINTERESOWAŁ MNIE TEN TEMAT BO TEŻ JESTEM CHORY NA ŁUSZCZYCĘ. POŚWIĘCIŁEM CZAS ŻEBY PRZECZYTAĆ WSZYSTKIE POSTY I NIESTETY WNIOSKI SĄ PORAŻAJĄCE. WIĘKSZOŚĆ POZYTYWNYCH OCEN JEST PISANA PRZEZ DWIE OSOBY, PODAJĄCE SIĘ ZA RÓŻNYCH PACJENTÓW TEGO PANA. ODRZUCIŁEM WSZYSTKIE TE WYPOWIEDZI I PONIŻEJ CYTUJE TE KTÓRE SĄ PISANE INNYM STYLEM:
Ja leczę się u tego pana już od czerwca i szczerze pisząc mam coraz większe wątpliwości czy mi pomoże. Regularnie pije ziółka ale jakiejś szczególnej poprawy nie widzę. To fakt, ze facet jest strasznym filozofem i wizyta u niego to tortura dla uszu. Co dziwne, facet zmnienia często poglądy na temat samego procesu leczenia. Kiedy byłem u niego pierszy raz, to powiedział mi,że łuszczycę można leczyć tylko wewnętrznie i nie polecil mi żadnych maści. Nie do końca go posłuchałem i razem z ziołemi smarowałem się Exorexem. Kiedy powiedziałem mu o tym podczas drugiej wizyty, to stwierdził, że Exorex to bardzo dobra maść i mam ją stosować dalej. Tam gdzie stosuje Exorex zmiany łuszczycowe cofają się, ale w miejscach gdzie go nie stosuję żadnych zmian na lepsze nie widzę, a muszę przyznać że zioła pije regularnie zgodnie z zaleceniami.
Zaglądam tu drugi raz i mogę się zgodzić z opinią albinos.Zielarz zmienia ciągle swoje opinie na temat leczenia.Myślę,że te zioła nie są dobierane indywidualnie tylko każda choroba ma swoje tzw.leki,a w tym przypadku zioła.Po tym co Pan piszę to wątpię też w leczenie u niego łuszczycy!!!Widzę,że nie jestem jedynym przypadkiem niezadowolonego(opornego) pacjenta.Każdy z nas wyraża tu swoja opinię , bo przecież wydając ok.200-400 zł.miesięcznie na leczenie każdy chce widzieć rezultaty!!!Kati nie znasz mnie i nie masz racji do mojej osoby.Tam nie jeżdżą tylko ludzie prości...Wykształceni i mądrzy ludzie też szukają tam niestety pomocy.Ja mam ogromne wątpliwości do tego zielarza,ale ziołolecznictwa nie krytykuję.
Witam.Piszę ponownie na tym forum i nie dlatego żeby robić tu jakieś zamieszania tak jak twierdzi Darek.To forum jest chyba po to aby wyrażać tu swoje opinie i do tego ja również mam prawo!Nie chce tu nikomu robić konkurencję,bo po co.Każdy ma swój rozum!Ja nie chwalę p.Janickiego,bo mnie ogromnie zawiódł i to nie kuracją dwu miesięczną!!Jestem na tyle osobą poważną,że zdaję sobie sprawę ,że na leczenie trzeba poświęcić trochę czasu,ale 4 wizyty to trochę już jest.Moje postanowienie było takie,że zmienię zielarza.
Mnie tam jakos nie pomógl tylko pieniadze wyciagnąl i to nie male, luszczyca jak jest tak jest!!! ziol wypilam chyba cala cysterne ...i nic sie nie zmienilo...a do tego pana juz sie nie wybieram...podobnie jak pare innych osob,ktore za moja namowa odwiedzaly tego pana...tez bezskutecznie !!!
Mam pewność,że operacja usunie guza na 100%.A czy ty masz pewność,ze zielarz usunie go na 100%??? Jak rak nie jest bardzo zaawansowany to da się go wyleczyć.Sama widzisz Kati,że nie wszyscy jesteśmy zadowoleni z zielarza z Nakło.Rak to poważna choroba i trzeba do niej poważnego podejścia!!!!Ja tam bynajmniej powagi u tego zielarza nie dostrzegam (w przypadku przeszłym!!!!!!!).Sama odpowiedz sobie na pytanie gdzie leczyłabyś u siebie chorobę raka??Czy na pewno u zielarza???Na linku
http:www.polki.pl/zdrowie_i_psychologia_medycynanaturalna_artykul,10000765,2.html
pisze tam właśnie o leczeniu ziołami raka.
Z ręką na sercu nie waham się polecić zielarzy(dobrych!!) w przypadkach uodpornienia organizmu,bo każdy z nas wie że każda infekcja pogorszy wszystkie choroby i dolegliwości.Co do raka będę osobą ostrożną do doradzania leczenia tą metodą.Leczenie ziołami też nie jest tanie,a wręcz bardzo drogie!!!!
Jak nie trzeba robic reklamy to po co tak sie pieklisz...zmienilam styl zycia...pilam ziola i nic...na chore oko tez mi nie pomogl...stwierdzam tylko fakty-kto chce nich jezdzi-przeciez ja nie zabrniam...
Jezdzialam pol roku ,wydalam mnostwo pieniedzy a poprawy nie zauwazylam...luszczyca jest i oko tez niedomaga- no mnie nie pomogl i tyle...a pieniadze wzial...
Ja popieram extra 1!!!!!!!!Jak jest taki cudowny to czemu nie dostał jeszcze nagrody nobla?????Mnie też nie pomógł i mojej rodzinie też.Tu mają chyba prawo wszyscy się wypowiedzieć!!!Wydatek kasy na darmo i tyle.Ja tam gościowi źle nie życzę,ale tak jak się obszedł ze mną to tragedia!!!!!!!!Chcecie to się leczcie u niego to się leczcie,może Wam pomoże.....Czytając tu wszystkie wypowiedzi można tylko stwierdzić,że jest to cudotwórca i właśnie te Wasze opisy mnie tam zaprowadziły.Ja w niego już nie wierzę ,po przebytym tam nieskutecznym leczeniu mnie i mojej rodziny.Jedno jest pewne,że wszyscy chorzy szukają nadziei i ratunku.A jaki tego skutek będzie nikt z nas nie wie do póki nie spróbuje czegoś na własnej skórze.....
Proszę Was wszystkich uleczonych o małe wyrozumienie dla opornych pacjentów,bo też mamy coś tu do powiedzenia.
Witam.Leczenie,które stosował na mnie ten zielarz doprowadziło mnie do ogromnego pogorszenia stanu mojego zdrowia.Potwornie mi zaczęły nawalać stawy i rozmawiając z kilkoma znajomymi,którzy się tam leczyli to mieli podobne problemy co ja,a nawet i gorsze.Jeszcze dodam jedno odporność organizmu straciłam na maxa i wiem,że te ziółka wyjałowiły mi strasznie organizm.Nigdy tak nie zapadałam na infekcje,częste stany podgorączkowe i rozległe bóle mięśni i stawów jak w ostatnim czasie!!!WIRUSY,BAKTERIE I GRZYBY!!! TRAGEDIA!!!!!!!!!Uważam ,że dawki tych ziół są przesadnie duże!!!!Odstawiłam wszystko ,przestałam tam jeździć i mój organizm powoli się regeneruję,a trwa to już kilka dobrych miesięcy i muszę na dodatek wyjechać do sanatorium.Ja uważam,że on nie ma prawa krytykować lekarzy i swoich pacjentów!!!Są na tym świecie też znakomici lekarze,profesorowie,którzy ratują życie ludzkie.To lekarze podejmują się ciężkich operacji,przeszczepów,a nie zielarze!!!Boże jak on śmie krytykować ludzi,którzy poddali się operacji usunięcia raka i prawić jeszcze w tym kierunku swoje morały!!!!Ja przynajmniej w gabinecie lekarskim nie spotkałam się nigdy z podobną krytyką tak jak u niego i w żadnym też gabinecie lekarskim nie widziałam palącego papierosy lekarza!!!Pamiętajcie ,że zioła tak jak leki mogą leczyć i mogą szkodzić.Ludzie i ta cena leczenia!!!!Moja opinia na temat leczenia u zielarza w Nakło jest jak najbardziej negatywna.Spróbujcie tez poczytać trochę na temat ziół i popytać w sklepach zielarskich o jakieś mieszanki,które mogą Wam pomóc.Na wszystkich opakowaniach są składniki i dawki.Każda choroba ma przypisane dane zioła tak jak leki,które stosuję się typowo do danego przypadku i schorzenia.POZDRAWIAM
To jeden weielki naciągacz,złodziej i oszust.Obiecał i dał nadzieje mojemu tacie że potrafi wyleczyć raka płuc. Wyciągnął od niego tyle kasy lecząc go jakimiś witaminami (po 50zł buteleczka) a po niecałych dwóch miesiącach stan mojego ojca tak sie pogorszył ze ledwo trzymał sie na nogach,a rak oczywiście się rozprzestrzenił. Kiedy zadzwoniłam do niego aby poinformować go o złym stanie mojego ojca on dopowiedział że zrobił co miał zrobić a teraz trzeba udać się do lekarza. Odradzam wszystkim tego NACIAGACZA I OSZUSTA!!!!!!!!!
Mojego tate doprowadził do grobu. Naobiecywał mu cudownych uzdrowień. Na początku zaznaczył aby nie leczył się u lekarzy tylko u niego. Wyciągnął od niego kasy ile się dało po czym powiedział, że już nic więcej nie może zrobić niech idzie do lekarza. Dwa dni póżniej tata zmarł.
Jesli o mnie chodzi to nie warto...jezdzilam przez pół Polski...i co ...nic...a stracilam ponad 1000 zł na wizyty i zakupy w sklepie...który prowadzi jego synalek!!!szkoda czasu i pieniedzy!!!
a no tak ,ze podobnie jak i Ja juz nikt nie daje sie napierac panu "WIELKIEMU", bierze kupe pieniedzye jakby byl jakims swiatowej slawy specjalista...a on tylko pogada 5 min przepisze ziola((niby je sam dobiera a tak naprawde to zamienia na ziola o tym samym dzialaniu niz te ktore przepisal ostanio-dlatego musisz przyjechac zawsze z oststnia kartka ze skladem)) nigdy moja noga juz u niego nie postanie a Ci co tu tk go reklamuja to chyba on sam jak mu sie zmniejsza liczba klientow, dziwne,ze w tak szybkim tempie dorobil sie wlasnego sklepu zielarskiego obsadzil w nim rodzinke...interes rodzinny jak sie patrzy!!! pozdrawiam wszstkich ,ktorych tak jak i mnie naciaganal...a tym ,ktorym pomogl zazdrosze....
Jakiś czas temu często pisałam na tym forum. I były to same pozytywne rzeczy na temat Pana Zielarza. Jak to jeszcze wtedy pisałam ,"Wielkiego" natomiast teraz uważam , ze wcale nie jest on taki wielki, poprostu czasem uda mu sie dobrac Zioła dla osoby a czasem nie , tylko szkoda ,ze nie zawsze sie umie do tego przyznac, a kase ciągnie , bo wizyta wcale mało nie kosztuje a za zioła tez sporo wychodzi , do tego dojazd. Jeździłam do niego z synem leczył go na alergie, powiedział ze całe szczecie ze lekarze nie zaczeli go leczyc na astme.Ponad roj tak z synem jeżdziła, dopiero jak syn dostał mi dusznosci to wtedy naglke okazało sie ze doszła astma. A gdyby odrazu wspomniał to syn by odrazu był na odpowiednich lekach i astma tak by sie nie rozwineła.Siostrze leczył 2 lata temu mięsniaka, powiedział,że on go
'uśpi"zeby sie nie powiększał (miał wtedy 2 cm) teraz mięsniak ma 12 cm i musi miec wszystko usuniete.Teściową tak leczył na nerwice, ze zmarła(Zapomniał dołozyc zioł na cisnienie. NIE MÓWIE ,ZE ZIOŁA SĄ ZŁE,BO Z UMIAREM STOSOWANE NIE ZASZKODZA,ALE ON TEZ POWIENIEN LUDZIA WYTŁUMACZYC ZE W NIEKTORYCH PRZYPADKACH POTRZEBNE JEST TEZ LECZENIE LEKAMI A NIE TYLKO ZIOŁAMI.
[pozdrawiam i zycze duzo zdrowia.
A TO JEDYNY POZYTYWNY WPIS KTÓRY WYDAJE SIĘ AUTENTYCZNY:
a mojemu synowi pomógł - narazie bo jest w trakcie leczenia /// 3 lata leczony
przez lekarzy specjalistów i żadnej poprawy/// a tu proszę pierwsza reakcja po 14 dniach bardzo duża zmiana i dziecko funkconuje normalnie ( problemy z jelitami - ich pracą ) mam nadzieję , że po odjęciu ziółek organizm będzie pracował normalnie .
teraz leczy się moja żona // torbiel zatoków szczękowych ma skierowanie na zabieg // mam dużą nadzieję,że skończy się bez opracji.
jednemu pomoże drugiemu nie, składają się na to różne przyczyny - ja narazie jestem zadowolony a co do kasy to droga wizyta zioła nie , reszta preparatów różnie to zależy od schorzenia--- lekarze i ich niby leki też kosztują i to wcale nie mało ---
pozdrawiam
WNIOSEK JEST TAKI, ŻE KTOŚ NIEŹLE WAS ROBI W KONIA.