u mnie kiszka ostatnie 3 lata (po porodzie nie moge dac sobie rady z pozbyciem sie zmian),luszczyce mam 11 lat,przez ponad 10 moja skora byla czysciutka,oprocz kilku malych kropek a teraz nic nie pomaga,,ostatnie kilka/nascie miesiecy smarowalam sie: dovonexem,dovobetem (pierwsze nie pomoglo nawet troszke a dovobet dal rade ale nie wszystkiemu i tylko na chwile,doslownie nawet tygodnia nie mialam czystych lokci czy kolan ;( ),masci robione,zmieszane ze sterydami,zajelo mi to z kilkanascie tygodni,malo co pomoglo.Silkis tez nie zrobil na mojej skorze wiekszego wrazenia.
Za moja prosba dermatolog przepisal mi protopic,nie pomaga,na twarzy i uszkach jest poprawa duza,nie posmaruje dwa dni i wraca
dostalam skierowanie na lampy uv czy jak one tam maja do szpitala,ale dopiero za jakies 5-6 tyg.Mam nadzieje,ze pomoga.